Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Przykry widok na grobie Marka Perepeczki. Niestety, świeci pustkami
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 07.02.2023 21:53

Przykry widok na grobie Marka Perepeczki. Niestety, świeci pustkami

Marek Perepeczko
Fot. KAPiF; Pomponik

Marek Perepeczko ma na koncie wiele niezapomnianych ról. W latach siedemdziesiątych kochało się w nim pół Polski, kiedy wcielił się w postać zbójnika Janosika. Teraz jednak jego grób ginie w zapomnieniu. Widok nagrobka rozdziera serce.

W 1965 roku ukończył PWST w Warszawie. Popularność zdobył już kilka lat później rolą w „Wilczych echach”. Kreacje w „Panu Wołodyjowskim” i „Janosiku” tylko przypieczętowały jego pozycję w branży aktorskiej.

Marek Perepeczko: Janosik, Maciej Dobrzyński, Władysław Słoik

Choć aktor w latach osiemdziesiątych przerwał karierę w Polsce i wyjechał do Australii, nie zaprzepaściło to jego sukcesów. Wrócił do kraju po zmianach politycznych w 1989 roku i zaczął pracę w teatrze w Częstochowie.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych znowu przypomniał o sobie wszystkim Polakom charakterystyczną rolą nadkomisarza Władysława Słoika, komendanta w „13 posterunku”. Wcielił się też w postać Macieja Dobrzyńskiego w ekranizacji Pana Tadeusza”.

Śmierć kliniczna: wyznał, co ukazało mu się przed oczami, gdy umierał

Marek Perepeczko: śmierć

Perepeczko zmarł nagle, na zawał serca, w swoim mieszkaniu w Częstochowie 17 listopada 2005 roku. Urna z jego prochami znajduje się na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. W grobie spoczywają też jego przodkowie: dziadek i babcia.

Grób aktora odwiedzili dziennikarze portalu Pomponik. Okazuje się, że nagrobek znajduje się w opłakanym stanie. Nie chodzi tylko o brak świeżych kwiatów czy zniczy, świadczący o zapomnieniu miejsca pochówku.

Jak wygląda grób Marka Perepeczki?

Reporterzy portalu zastali niszczejący, zaniedbany pomnik i całkowicie omszały nagrobek, na którym napisy powoli się zacierają. Widać, że od dawna nie był odnawiany czy choćby myty. Na miejscu straszą poprzewracane doniczki z doszczętnie wyschniętymi kwiatami i stare znicze.

Zapytany o tę sytuację ksiądz przyznaje, że może ona świadczyć o „nie najlepszych więzach rodzinnych”. „Większość rodzin dba o to nawet z czystej przyzwoitości" dodał proboszcz, mówiąc o pilnowaniu o stan nagrobków.


Źródło: Pomponik