Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Przypadkiem poznaliśmy płeć dziecka Opozdy i Królikowskiego
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 28.09.2021 21:07

Przypadkiem poznaliśmy płeć dziecka Opozdy i Królikowskiego

Joanna Opozda
fot. instagram.com/asiaopozda

Joanna Opozda i Antek Królikowski z pewnością chcieli przekazać światu, że spodziewają się dziecka, w zupełnie inny sposób. Choć okoliczności nowin są smutne, fani i tak gratulują przyszłym rodzicom.

O tym, że Opozda jest w ciąży, świat dowiedział się poprzez kłótnię Antka Królikowskiego z teściem. W rodzinie trwa coraz mocniej zaogniający się konflikt, a ojciec Joanny miał jej grozić i straszyć.

Antek Królikowski stanął w obronie żony i przyszłego dziecka, i wysłał ojcu Opozdy wiadomości SMS, prosząc tamtego o opamiętanie. Niestety, ojciec Joanny postanowił wiadomości upublicznić.

Joanna Opozda jest w ciąży – kulisy konfliktu z ojcem

Pod postami ojca Opozdy na Facebooku, w których pojawiła się wiadomość o ciąży aktorki, internauci dopatrzyli się też dodatkowych informacji.

Okazuje się, że Opozda i Królikowski będą mieć syna. Na szczęście oszczercze posty dotyczące rodzinnej kłótni zniknęły z Facebooka, jest więc nadzieja, że Joanna będzie mogła liczyć na trochę spokoju po ogromnej dawce stresu, jaką zaserwował jej własny ojciec.

Ostatnio do całej sprawy odniosła się mama Joanny Opozdy, która opublikowała na Facebooku specjalne oświadczenie, w którym przestawiła kulisy całej historii:

– Dariusz Opozda porzucił mnie dla 24-letniej partnerki i zaczął nowe życie na Madagaskarze. Zabrał wszystkie nasze pieniądze i wymienił na malgaską walutę (…) postawił hotel, a potem z partnerką bawił się w najlepsze. Dariusz Opozda to człowiek nadużywający przemocy i alkoholu. Wiele lat próbowałam mu pomoc, wysyłając na terapie, szukając ośrodków, bezskutecznie. Darek wyrządził ogromną krzywdę mnie i naszym dzieciom.

Dalej w oświadczeniu możemy przeczytać o rozwoju przerażających wydarzeń:

– Pomimo całego upokorzenia i jego gróźb, które otrzymywałam przez wiele ostatnich miesięcy – zrobiłam mu przelew na wskazane przez niego konto, wspierając jego leczenie. Na początku uwierzyłam, że jest umierający i bardzo chciałam mu pomóc. Podczas jego pobytu w szpitalu regularnie zaczął grozić mi i moim dzieciom, że jeśli nie wyślemy mu więcej pieniędzy, to nas zniszczy. Wtedy zaczęło się piekło.

Źródło: plejada.pl

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
  2. Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
  3. Straż pożarna wydała komunikat dot. wypadku Tomasza Stockingera

Źródło: kobieta.onet.pl, plejada.pl