Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Otworzyli restaurację ostatni raz przed kwarantanną. Gdy pracownicy spojrzeli na jeden z rachunków, polały się łzy
Karina Sulich
Karina Sulich 28.03.2020 19:07

Otworzyli restaurację ostatni raz przed kwarantanną. Gdy pracownicy spojrzeli na jeden z rachunków, polały się łzy

rachunek
fot. archiwum prywatne
rachunek

Nic dziwnego, że kelnerzy i kucharze zalali się łzami. W tym niezwykle ciężkim dla nich wszystkich dniu, taki gest był prawdziwą iskierką nadziei. Darczyńca postanowił pozostać anonimowy. Właściciel restauracji podzielił się tą niesamowitą historią na swoim Twitterze.

Mężczyzna w średnim wieku, który dostał rachunek za swoje zamówienie w wysokości niecałych 30 dolarów, postanowił wesprzeć restaurację, zostawiając aż… 2500 dolarów napiwku! Na paragonie wypisał również pracowników, pomiędzy których ma być podzielona pokaźna sumka.

Rachunek niespodzianka został pozostawiony w jednej z knajp w Ohio w Stanach Zjednoczonych. Zespół restauracji The Coaches Bar and Grill przygotowywał się do zamknięcia lokalu, po tym jak rząd wydał rozporządzenie o ograniczeniu usług do opcji dostawy i dań na wynos. Wtedy wydarzyło się cos niezwykłego.

  1. Kim jest córka Kasi Kowalskiej? Wokalistka opublikowała przejmujące wideo, 23-latka walczy o życie
  2. Nie żyje legendarny muzyk. Zmarł po krótkiej chorobie, fani nie mogą uwierzyć
  3. Premier powiedział, co z wypłatami 500 plus. Wiemy, czy polskie rodziny mają się czym martwić
Lokalne marki w czasach koronawirusa
Koronawirus to nie tylko zagrożenie dla naszego zdrowia, ale również ekonomii i gospodarki. Wielcy gracze na rynku oczywiście, lepiej bądź słabiej, poradzą sobie z obecną sytuacją. W o wiele gorszym położeniu znalazły się za to małe rodzinne biznesy, lokalne firmy czy restauracje.
Rachunek pozostawiony na jednym z restauracyjnych stolików sprawił, że pracownicy knajpy nie mogli powstrzymać się od łez. Wszystko stało się w ostatnim dniu funkcjonowania restauracji przed kwarantanną.
Pandemia koronawirusa dotknęła wielu aspektów naszego życia. Choć jak wszyscy wiemy, najważniejsze jest zdrowie, jej skutki mogły dać się we znaki również naszym portfelom, czy lokalnym biznesom. Rachunek pozostawiony w jeden z restauracji, doskonale pokazuje, jak wiele w tak ciężkich czasach możemy zrobić dla innych i zostać superbohaterami.
  1. Biedronka wprowadza żele antybakteryjne. Znamy ich cenę, jest ogromnym zaskoczeniem
  2. Zakażony koronawirusem mężczyzna zdradził pierwsze objawy i rozwój choroby. Bardzo ważne słowa, trzeba wiedzieć
  3. Kobieta znalazła przy drodze zagubionego kota. Po badaniu weterynarz pobladł i zaniemówił

źródło: goodnewsnetwork.org

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Właściciel restauracji postanowił opisać niezwykłą sytuację na Twitterze.

ZOBACZ TEŻ:

W Polsce wszyscy zachęcają do wspierania rodzimych biznesów. Co możemy zrobić? Przede wszystkim kupujmy lokalnie, a więc, jeżeli nosimy się z zamiarem poszerzenia naszej garderoby czy kosmetyczki, wybierajmy polskie marki i pamiętajmy, że choć nie możemy zjeść w restauracji, jeżeli tylko najdzie nas na to ochota, wciąż mamy opcję zamówienia jedzenia na wynos i delektowania się nim w domowym zaciszu. Pomóc można na wiele sposobów, ale to, czego doświadczyli pracownicy tej knajpy, jest naprawdę niespotykane.

When the going gets tough, the tough stay loyal. This loyal, amazing patron of Coaches on Bethel left the staff a $2500 tip to help lighten the losses during this required closing of Restaurants & Bars in Ohio. @OnCoaches @nbc4i @GovMikeDeWine @wsyx6 @DinoTrip @10TVBot pic.twitter.com/scTpMJo0N1

— Coaches on Bethel (@OnCoaches) March 16, 2020

Rachunek niespodzianka

Rachunek pozostawiony przez jednego z klientów restauracji sprawił, że jej pracownicy zalali się łzami. W ostatni dzień otwarcia, klient postanowił zostawić 2500 dolarów napiwku.

Powiązane
Uśmiech Dody
Poznajesz uśmiechy tych celebrytek? Nawet ich mężowie mogliby się pomylić!