Rodzinna tragedia Wiśniewskiego. Samobójstwo rozbiło jego życie
Michał Wiśniewski jest gwiazdą muzyki rozrywkowej i jednym z największych skandalistów polskiego show-biznesu. Jednak chyba nie każdy zdaje sobie sprawę, jak ciężkie chwile przeżywał gwiazdor, zanim przyszły jego chwile sławy. Młody muzyk przeżył ogromną tragedię rodzinną, ponieważ jego ojciec popełnił samobójstwo.
Michał Wiśniewski to założyciel grupy Ich Troje. Urodził się 9 września 1972 roku w Łodzi i od tego dnia jego życie nie przysparzało mu wielu radości.
Kiedy Wiśniewski skończył 3 lata, jego rodzice podjęli decyzję o rozwodzie. Wtedy padła decyzja, że mały Michał zamieszka ze swoim ojcem. Gwiazdor od najmłodszych lat patrzył na alkoholizm swoich rodziców, co spowodowało, że musiał on zamieszkać w domu dziecka, a później przebywał w kilku domach zastępczych.
Najgorsze relacje Michał miał ze swoją matką, która z alkoholu zrezygnowała dopiero 14 lat temu, kiedy jej syn był na szczycie swojej muzycznej sławy. O relacjach z Michałem Wiśniewskim i decyzji, którą kobieta podjęła, aby zmienić swoje życie, matka wokalisty opowiedziała w programie Oczami matki.
– Co z nią zrobić? Albo zabić, albo na terapię wysłać. Ja wtedy piłam. Przeprowadził ze mną rozmowę. Ja mu wszystko obiecałam, żeby tylko było dobrze […] Nie piję już 14 lat. Jestem z siebie bardzo dumna i nawet mi to ciężko nie przychodziło, chociaż miałam styczność z alkoholem, bo u Michała zawsze tego było dużo jak goście przychodzili, ale wiedziałam, że nie wolno. Wiedziałam, że jak to zrobię, to z Michałem pożegnam się – wyznała Wiśniewska.
Tragiczna strata ojca
Kiedy rodzice Wiśniewskiego się rozwiedli, artysta zamieszkał z ojcem, który zmagał się z alkoholizmem. Kiedy Michał miał 14 lat, popełnił samobójstwo, podcinając sobie żyły.
Michał Wiśniewski pomimo traumatycznych przeżyć, nie wypowiada się na temat swego ojca w negatywny sposób. Nie wykazuje również żadnego żalu, pomimo przykrości jakie mu zgotował, kiedy był nastolatkiem. Swoją opinię na temat całego przebiegu wydarzeń wyjawił w programie Bagaż osobisty.
– Mój tata był zaje*istym facetem, tylko spie*dolił sytuację. Poddał się, chciał zwrócić na siebie uwagę i jakoś mu ku*wa nie wyszło to wszystko. Podciął sobie żyły i okazało się, że nikogo w pobliżu nie było. Ja wróciłem do niego w swoje urodziny, mógł tego nie wytrzymać. Pojawiłem się u niego, twierdząc, że chcę u niego zamieszkać. Nie miałem na nic wpływu, szczególnie na swojego ojca – powiedział Wiśniewski.
ZOBACZ TEŻ:
- Trzymała syna na łańcuchu przez 12 lat! „Musiałam to zrobić”
- Ten mały kotek nie mógł wspiąć się po schodach. Pomógł mu owczarek niemiecki
- Kora jest w remisji raka. Nie wróci już na scenę
Źródło: pikio.pl
