Kulisy otwarcia salonów fryzjerskich. „Spojrzałam w lustro i zaczęłam wyć”
Od 18 maja salony fryzjerskie i kosmetyczne są znów otwarte. Wiele kobiet od razu po ogłoszeniu decyzji o ponownym otwarciu, zaczęło rezerwować najbliższe terminy. Wśród tych osób była pani Ania, która tylko czekała aż w końcu profesjonalista zajmie się jej włosami. Opowiedziała, jak wyglądała jej wizyta. Była pierwszą klientką w salonie tego ranka.
Salon fryzjerski znowu otwarty? Ania nie zastanawiała się zbyt długo, przed wykonaniem telefonu do swojej ulubionej fryzjerki. Od razu umówiła się na pierwszy wolny termin, marząc, aby jej włosy znów wyglądały jak dawniej. Jeszcze kilka tygodni temu nie mogła na siebie patrzeć. – Pamiętam taki wieczór, kiedy spojrzałam na siebie w lustrze i po prostu zaczęłam wyć – wspomina Ania, jak podaje portal kobieta.onet.pl.
Salony fryzjerskie znów otwarte
Pani Ania była pierwszą klientką, która odwiedziła swój ulubiony salon fryzjerski. Ta wizyta była nieco inna niż zwykle, jednak fryzjerki powitały ją z uśmiechem i otwartymi ramionami.
–Przy wejściu musiałam zdezynfekować ręce, wypełnić ankietę i poddać się pomiarowi temperatury. […] W salonie obowiązuje teraz zakaz wyjmowania telefonu. Chłopiec, który był po mnie w kolejce, chciał pokazać fryzjerce, jak chce zostać przystrzyżony, ale nie mógł. – opisuje pani Ania, jak podaje kobieta.onet.pl.
Ania opowiadała, że jej ulubiony salon fryzjerski przeżywa obecnie renesans. W ciągu krótkiej wizyty telefony wciąż dzwoniły. Klientki zajmowały wolne terminy na wiele tygodni do przodu.
- Masz stary telewizor? Wychodzi urządzenie, które zrobi z nim „cuda”, znamy cenę
- Bracia wywieźli nastolatkę do lasu, bili i gwałcili. Na wszystko patrzyła ich matka
- Gwiazda „M jak Miłość” jest załamana. Wszystko przez koronawirusa
Spojrzała w lustro i poczuła ulgę
Wystarczyła godzina, żeby pani Ania znów poczuła się jak nowo narodzona. W jej przypadku wiele tygodni bez interwencji fryzjera to istna katastrofa.
–Mam krótko przycięte, farbowane włosy. To dość misterna stylizacja (…) Nie było mowy, żeby żyjąc własnym życiem, nadal pozostały ładne – żali się kobieta.
Jednak fryzjerka szybko doprowadziła jej włosy do ładu i Ania znów mogła cieszyć się nienaganna fryzurą. Kobieta zapewniała, że mimo długiej przerwy ceny w salonie fryzjerskim są takie samie. Oprócz reżimu sanitarnego, nic się nie zmieniło.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Pani Ania po wielu tygodniach w końcu wybrała się do fryzjera.
Nie mogła doczekać się, aż jej włosy znów będą wyglądały jak dawniej.
W poniedziałek rano jej ulubiony salon fryzjerski został otwarty, a panie były gotowe do pracy.
ZOBACZ TEŻ:
- Przeraźliwa wizja Jackowskiego. Już się zaczęło. Jasnowidz powiedział co stanie się w Warszawie
- Jest oświadczenie Polski i 5 innych krajów. Wyjątkowa sprawa
- 100 lat temu urodził się Jan Paweł II. Dziś już go z nami nie ma, ale nadal żyje w naszych sercach
- Krzyki 35-letniej kobiety słychać było całą noc. Nikt jej nie pomógł, doszło do tragedii
- Kot zniknął z domu i pokonał 2 tysiące kilometrów. Po 5 latach stało się niezwykłe
- Jest najnowsza prognoza zagrożeń IMGW. Nadchodzi poważne załamanie pogody, lepiej się przygotować
Źródło: kobieta.onet.pl
