Lifestyle.Lelum.pl > Programy > ,,Sanatorium miłości”: nieprzyjemna sytuacja między Edwardem a Krystyną. Doszło do wymiany zdań
Natalia Andrejuk
Natalia Andrejuk 10.02.2021 20:04

,,Sanatorium miłości”: nieprzyjemna sytuacja między Edwardem a Krystyną. Doszło do wymiany zdań

dance dance dance
fot. lelum.pl

W programie Sanatorium miłości doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji pomiędzy Krystyną a Edwardem. Mężczyzna już od początku show wzbudzał kontrowersje, ale tym razem według niektórych naprawdę przesadził. Doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy uczestnikami. Może ci smoczka kupię? – ironizował.

W programie TVP Sanatorium miłości z pewnością nie brakuje emocji. Od samego początku wiele kontrowersji wzbudzał Edward, którego zachowanie wobec innych uczestników pozostawiało wiele do życzenia. Na antenie mogliśmy usłyszeć wiele nieprzychylnych tekstów i niesmacznych żartów z jego strony. Nie inaczej było w ostatnim odcinku.

Nieprzyjemna sytuacja w programie Sanatorium miłości

Szczególną uwagę widzów przykuł Edward – emerytowany policjant. Niektórym nie za bardzo podobało się to, w jaki sposób odnosi się do kobiet.

W ostatnim odcinku również nie mogło zabraknąć sceny z nim w roli głównej. Tym razem za cel obrał sobie Krystynę. Ekipa seniorów wybrała się na golfa, a jako że nikt z uczestników nie miał wcześniej do czynienia z tym sportem, wszyscy chętnie słuchali trenera.

Oczywiście poza jednym wyjątkiem w postaci Edwarda. Mężczyzna skwapliwie wykrzykiwał różne uwagi, które miały sugerować, że pozostali robią coś źle. Jego komentarze nie spodobały się Krystynie, która postanowiła zareagować.

Czemu ty swoje rządy wprowadzasz? – zapytała. Edward miał odpowiedź w zanadrzu.

Fantazjujesz jak dzidziuś. Może ci smoczka kupię. Daj spokój – odpowiedział. Jednak Krystyna nie zamierzała tak zostawić całej sprawy. Zapytała się Edwarda, dlaczego ten „tyle gada”, popukała się w czoło i oddaliła.

Ostatecznie Edward stwierdził, że nie podoba mu się kobieta, która „na wszystkim się zna”. Jak już wspominał w poprzednich odcinkach, jego wybranka serca ma „go słuchać i kochać”.

Ona na wszystkim się zna i trochę był taki niesmak – mogliśmy usłyszeć z jego ust na antenie i w ten oto sposób zakończyła się wymiana słów pomiędzy seniorami.

To niejedyne rozterki, z jakimi muszą zmagać się uczestnicy programu. W jednym z naszych artykułów pisaliśmy o szczerym wyznaniu Pani Janiny.

Edward z Sanatorium miłości o kuracjuszkach

Jednak Edward nie poprzestał na powyżej przytoczonej wymianie zdań. Gdy mężczyzna wrócił do hotelowego pokoju, dosadnie powiedział, co sądzi o paniach z programu TVP.

Według niego są „rozkapryszone”. W rozmowie z innym kuracjuszem Wiesławem powiedział, co tak naprawdę myśli. Niektórzy uważają, że przesadził.

Panie są rozkapryszone. Szukają księcia na białym koniu. A ich nie ma, bo już dawno wyginęli. Nie wiem, jakie mają oczekiwania od facetów. Ja się pytałem, nie dostałem odpowiedzi. Co jest dla mnie brzydkie. Czy ja jestem szpetny, czy mam jakąś wadę? Nie jestem kulawy, nie jestem ślepy. Wszystko zjadam, nie grymaszę w jedzeniu. Znalezienie miłości tutaj graniczy z wygraną w totka – żalił się.

Warto jednak wspomnieć, że Edek z Sanatorium miłości został odrzucony przez dwie seniorki, wobec których żywił poważne plany. Czyżby urażona duma nie pozwoliła przyznać się do porażki?

Zobacz zdjęcia i video:


Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Powiązane
Miodowe Lata
Tego o “Miodowych latach” na pewno nie wiesz. Nawet najwięksi fani serialu nie odpowiedzą na wszystkie pytania