Sandra Kubicka w ogniu krytyki! Modelka, która bierze udział w najnowszej edycji programu
Sandra Kubicka w ogniu krytyki! Modelka, która bierze udział w najnowszej edycji programu
Od kilkunastu dni media żyją psią aferą pomiędzy Joanną Opozdą a Sandrą Kubicką. Aktorka zarzuca modelce, że ta porzuciła psa, którego adoptowała. Aby udowodnić, że to nieprawda ta zabrała zwierzaka na nagranie tanecznego show, co nie spodobało się Karolinie Korwin Piotrowskiej. Dziennikarka mocno skrytykowała modelkę w swoich mediach społecznościowych, porównała ją nawet do Hitlera. Co na to Sandra Kubicka?
Sandra Kubicka: pies
Od ponad tygodnia Internet żyje nowym konfliktem pomiędzy celebrytkami. Tym razem chodzi o Sandrę Kubicką i Joannę Opozdę . Opozda podczas wakacji znalazła skatowanego psa, którego zdecydowała się zabrać do Polski, aby znaleźć mu nowego właściciela. Chętna do przygarnięcia czworonoga okazała się Sandra Kubicka. Z tego, co mówi Opozda, sielanka znalezionego psa o imieniu Fortuna nie trwała zbyt długo, bo po krótkim czasie modelka pozbyła się psa.
W mediach zaczęła się prawdziwa burza. Sandra Kubicka tłumaczyła, że pies ją pogryzł, na co nie dawała wiary Opozda, a także Joanna Krupa . Obie panie mocno skrytykowały zachowanie Kubickiej, zarzucając jej, że chciała się jedynie lansować na psie i potraktowała go jak zabawkę. Teraz do sprawy przyłączyła się Karolina Korwin Piotrowska .

Karolina Korwin Piotrowska krytykuje Kubicką
Sandra Kubicka chciała odciąć się od plotek, toteż zdecydowała zabrać pieska na nagranie programu Taniec z gwiazdami . Modelka wraz z psem pozowała fotografom, co nie spodobało się Karolinie Korwin Piotrowskiej. Znana ze swojej miłości do zwierząt dziennikarka zamieściła mocny wpis na Facebooku, w którym nie zostawia na Kubickiej suchej nitki.
-(…)każdy, kto, choć minimalnie zna się na psychice psa, nawet czytając coś tam w google, wie, że najgorszym, co można zrobić psu, to zabrać go do obcego środowiska, gdzie jest masa nowych ludzi, hałas, a przede wszystkim koszmarnie duża, nawet na ogromne możliwości psiego nosa, ilość zapachów. to świadome męczenie zwierzęcia. poza tym, branie psa do góry w taki sposób, grozi przepukliną, trzeba wziąć go pod tylne łapki, by nie zwisały i żadne szelki tego nie zmienią, każdy właściciel to wie- to też męczenie zwierzęcia.- pisała Korwin Piotrowska.

To jednak nie wszystko, pod koniec wpisu dziennikarka zaznaczyła, że na psa lansował się również Hitler i inni psychopaci.
-(…) ktoś jej powiedział, że zwierzątko na obrazku uszlachetnia jego właściciela i wzbudza sympatię. podobno tak, ale zawsze, kiedy tak słyszę, to odpowiadam, że Hitler też miał psa. i paru innych psychopatów również- zakończyła dziennikarka.
Trafne porównanie?
