Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Serce maluszka umiera. Joanna Opozda poprosiła fanów, aby wsparli zbiórkę na leczenie Stasia
Martyna Pałka
Martyna Pałka 11.11.2022 09:22

Serce maluszka umiera. Joanna Opozda poprosiła fanów, aby wsparli zbiórkę na leczenie Stasia

Joanna Opozda
fot. TRICOLORS/East News

Joanna Opozda zdecydowała się ostatnio na bardzo wzruszający wpis w swoich mediach społecznościowych. Aktorka zaapelowała do fanów i poprosiła ich o pomoc dla małego Stasia. Chłopiec choruje na zespół Downa i wrodzoną wadę serca.

Gwiazda dodała post, za pomocą którego usiłowała zachęcić wszystkich swoich obserwatorów do wsparcia i pomocy na rzecz potrzebujących. Chodzi o małego Stasia, który pilnie potrzebuje operacji serca.

Joanna Opozda pilnie apeluje o pomoc

Joanna Opozda od dłuższego czasu realizuje się nie tylko na planach filmowych i teatralnych, ale również w domu, gdzie samotnie wychowuje swojego ukochanego synka Vincenta. Nie da się ukryć, że pociecha jest prawdziwym oczkiem w jej głowie, a sama gwiazda z chęcią pokazuje chłopca i fragmenty jego codzienności na Instagramie.

Jako matka, artystka jest niesamowicie wrażliwa na krzywdę innych dzieci. Nic więc dziwnego, że teraz postanowiła zareagować i na swoim profilu w social mediach dodała krótki post, w którym zachęciła internautów do wsparcia i wpłacenia pieniędzy na rzecz małego Stasia.

Na InstaStory aktorki ukazał się link do specjalnej zbiórki, która ma niebagatelny wpływ na zdrowie i życie chłopca. Gwiazda zachęca do szybkiej pomocy, na którą zostaje coraz mniej czasu.

Joanna Opozda prosi o wsparcie dla chorego na zespół Downa Stasia

Staś jest chory nie tylko na zespół Downa, ale również towarzyszącą tej dolegliwości wrodzoną wadę serca. Pochodzący z Tomaszowa Lubelskiego chłopiec pilnie potrzebuje operacji serca, która może mieć miejsce jedynie w rewelacyjnej, ale bardzo kosztownej klinice w szwajcarskiej Genewie.

Jak napisali na stronie zbiórki rodzice trzylatka, każda chwila jest na wagę złota, bo Staś już powinien być w ośrodku, a z każdym dniem maleją szanse na wykonanie ratującej życie operacji.

-Ostatnio saturacje spadły poniżej 70%! Obecnie to sinusoida – raz rosną, raz spadają… Wciąż jednak są krytycznie niskie. Musimy się spieszyć, właściwie liczy się każdy dzień! Jeśli saturacje zaczną utrzymywać się poniżej 75%, stracimy szansę na operację ratującą życie... Czas ucieka. Saturacje Stasia spadają… Synek powinien być operowany w przedziale wiekowym od 3 lat do 3,5 roku, tymczasem 3-latka skończył w marcu!  – czytamy na stronie zbiórki.

Co więcej, z dalszej części wpisu rodziców Stasia można wywnioskować, że chłopiec już niedługo zostanie braciszkiem, a jego mama oczekuje na przyjście na świat kolejnego dziecka. Kobieta bardzo boi się, że trzylatek nigdy nie będzie miał możliwości poznania kolejnego członka rodziny.

-Błagam o pomoc dla mojego kochanego synka! On tak bardzo czeka na braciszka… Nie mogę powstrzymać łez, gdy uświadamiam sobie, że być może nie zdąży go nawet poznać… Nie, odrzucam tę myśl… Przecież musi być dobrze! Staś musi żyć! – napisali rodzice Stasia na stronie.

Jeżeli masz ochotę pomóc małemu Stasiowi i chcesz wejść na stronę zbiórki, możesz to zrobić tutaj.

Zobacz zdjęcie:

Joanna Opozda

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
    2. Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
    3. Kinga Rusin ostro o Kaczyńskim. Nie gryzła się w język, mocne słowa mogą rozwścieczyć polityka