Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Sławomir Świerzyński usłyszał wyrok. Chodzi o utwór, który wykonywał przez 25 lat
Karol Osiński
Karol Osiński 08.01.2021 13:50

Sławomir Świerzyński usłyszał wyrok. Chodzi o utwór, który wykonywał przez 25 lat

fot. MARCIN GADOMSKI/East News

Lider zespołu Bayer Full, Sławomir Świerzyński usłyszał wyrok sądu w sprawie piosenki, którą wykonywał przez 25 lat. Okazuje się, że nie była ona własnością zespołu i należała do innego artysty, który nie pozostał obojętny wobec sprawy. Teraz twórca utworu czeka na przeprosiny od Świerzyńskiego.

Mowa tutaj o utworze pt. Tawerna. Pod pijaną zgrają, którą Sławomir Świerzyński z grupą Bayer Full wykonywali przez 25 lat i umieścili na jednej z płyt, czerpiąc z tego korzyści majątkowe. Sprawa znalazła swój finał w sądzie.

Sławomir Świerzyński przypisał sobie utwór innego artysty

Wielu ludzi kojarzy popularny utwór Bayer Fulla pt. Tawerna. Pod pijaną zgrają. Otóż okazuje się, że piosenka wcale nie należy do nich. Jej prawdziwym autorem jest Grzegorz Bukała, artysta znany z takich przebojów jak Monika – dziewczyna ratownika, czy Córka rybaka. Utwór ten został okrzyknięty mianem hitu turystycznego 1975 roku.

To pierwsza piosenka, którą w życiu napisałem. Mam do niej ogromny sentyment. Od razu została wyróżniona i trafiła pod strzechy. Ludzie śpiewali Tawernę przy ogniskach. Grywaliśmy ją na koncertach nie za często i na żadnej z Wałowych płyt nie została zarejestrowana, gdyż uznałem, że nie mieści się w naszych klimatach – mówił podczas jednego z wywiadów dla Gazety Wyborczej Grzegorz Bukała.

Niestety pod koniec lat 80. artysta zmuszony był do wycofania się z branży muzycznej, aż do momentu, kiedy musiał wrócić, by walczyć o swoje prawa. W 2004 roku omawiany utwór zgłoszony został do Stowarzyszenia Autorów ZAiKS zespół Zejman & Garkumpel. Kompozytor zgodził się na takie rozwiązanie, a finał znalazł swoje miejsce 2 miesiące później.

Zdecydowanie goręcej się zrobiło, kiedy dwa lata temu znajomy Grzegorza Bukały udostępnił na Facebooku utwór Tawerna. Pod pijaną zgrają w wykonaniu zespołu Bayer Full.

Wysłuchałem i wbiło mnie w fotel. Bo po pierwsze, w sposób istotny zmieniono linię melodyczną w zwrotce mojej piosenki. A po drugie, dowiedziałem się, że to jednak nie moja piosenka, tylko jakiejś tajemniczej postaci. Skąd mogłem wiedzieć, że Bayer Full podwędził mi piosenkę, skoro ten gatunek „sztuki” jest mi absolutnie obcy? Postanowiłem interweniować – mówił w rozmowie z Gazetą Wyborczą Grzegorz Bukała.

Sławomir Świerzyński usłyszał wyrok sądu

Co więcej, Sławomir Świerzyński, jako kompozytora utworu podał niejakiego B. Marcinkiewicza, którego poszukiwania ruszyły niedługo później. Okazało się, że ktoś taki w ogóle nie istnieje w rejestrach ZAiKS. W 2018 roku Grzegorz Bukała wysłał pismo do lidera Bayer Full o zaprzestanie naruszania praw autorskich, jednak na próżno. Wobec tego artysta ruszył do Sądu Okręgowego w Płocku, gdzie nagłośnił sprawę.

Rozstrzygnęła się ona na niekorzyść Świerzyńskiego, który ma wydać oficjalne przeprosiny wobec Grzegorza Bukały, oraz zaprzestać czerpania korzyści materialnych z utworu i wycofać z obrotu płyty, na których się on znajduje.

Piosenkarz, który jakiś czas temu zakpił z zespołu Kult miał odwołać się od tego wyroku, a Grzegorz Bukała uznał, że dotychczas nie doczekał się przeprosin ze strony Sławomira Świerzyńskiego. Dodał także, że jeśli ponownie spotkają się przed sądem, wystąpi o zadośćuczynienie finansowe. Przypomnijmy, że lider Bayer Full w 2020 roku został obdarzony bardzo wysoką dotacją z Funduszu Wsparcia Artystów.

Zobacz zdjęcia:

Sławomir Świerzyński

Sławomir Świerzyński został oskarżony o przypisanie sobie utworu innego artysty.

sławomir świerzyński

Mowa tutaj o utworze Tawerna. Pod pijaną zgrają, pióra Grzegorza Bukały.

sławomir świerzyński

Lider zespołu Bayer Full został oskarżony przez sąd o przywłaszczenie sobie utworu i czerpania z niego korzyści majątkowych.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Źródło: onet.pl