Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Kilka lat temu Świerzyński chwalił się jachtem i bryczkami. Teraz miał dostać pół miliona od rządu
Aleksandra Kwaterkiewicz
Aleksandra Kwaterkiewicz 16.11.2020 11:53

Kilka lat temu Świerzyński chwalił się jachtem i bryczkami. Teraz miał dostać pół miliona od rządu

sławomir świerzyńskI
Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

Sławomir Świerzyński lider zespołu Bayer Full to prawdziwa ikona disco-polo w Polsce. Lider zespołu przez lata był niekwestionowaną gwiazdą muzyki tanecznej. Nic więc dziwnego, że dorobił się niemałej sumy, dzięki której sprawił sobie jacht, a także kolekcję konnych bryczek. Tymczasem kilka dni temu miał dostać pół miliona złotych pomocy od rządu z powodu epidemii koronawirusa.

Branża kulturalna upominała się nieraz o pomoc ze strony rządu. Wciąż odwoływane koncerty, zamykanie teatrów, kin, zabrało wielu artystom źródło stałego dochodu. Rząd w końcu odpowiedział na potrzeby artystów, ale w bardzo zaskakujący sposób, dofinansowane zostały gwiazdy, które zdawałoby się, wcale tego nie potrzebują. Sławomir Świerzyński znalazł się na liście Ministerstwa Kultury.

Sławomir Świerzyński na liście pomocy artystom

Nie można zaprzeczyć faktowi, że każdy jej artysta z powodu epidemii i wprowadzonych obostrzeń znacznie zmniejszył swoje dochody w tym roku. Ministerstwo Kultury chcąc pomóc branży, przyznało niebagatelne kwoty. Lista obdarowanych wzbudziła jednak duże wątpliwości wśród Polek i Polaków.

Wśród adresatów pomocy ministerstwa znalazł się lider Bayer Full. Sławomir Świerzyński miał otrzymać kwotę 500 tysięcy złotych wsparcia. Tymczasem Polacy dobrze wiedzą, że muzyk radzi sobie finansowo naprawdę nieźle.

Sławomir Świerzyński – jacht i kolekcja bryczek

Jeszcze cztery lata temu na łamach Faktu pokazywał swój wielki dom w Woli Łąckiej na Mazowszu, a także swoją powozownię, w której trzyma kolekcję bryczek:

-Kocham konie, ale kocham przede wszystkim sporty zaprzęgowe i przez te lata, kiedy zaczynałem hodowlę, nabywałem powozy – mówił wówczas Faktowi.

Świerzyński zaprezentował także swój jacht o wdzięcznym imieniu Seniorita.

Oczywiście, pomoc dedykowana artystom zakłada wsparcie całego zespołu zaangażowanego w funkcjonowanie danej grupy, to znaczy pieniądze dla pozostałych członków zespołu, świetlików, techników etc. Mimo wszystko wielu internautów skrytykowało ministerstwo za tę decyzję. Kilka dni później Piotr Gliński wycofał przewidzianą artystom pomoc:

-Szanowni Państwo, zamiast projektu ustawy antycelebryckiej zdecydowaliśmy wstrzymać wypłaty FWK do czasu pilnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Instytucje i przedsiębiorcy kultury czekają na to wsparcie. Wkrótce stosowny komunikat – napisał na swoim Twitterze.

Czy na decyzję ministra wpłynęła internetowa krytyka? Jak myślicie?

źródło: fakt.pl