Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Wszystkie dzieci w PRL-u zajadały się tymi słodyczami. Pamiętacie? Które uwielbialiście najbardziej?
Aleksandra Kwaterkiewicz
Aleksandra Kwaterkiewicz 16.11.2020 18:45

Wszystkie dzieci w PRL-u zajadały się tymi słodyczami. Pamiętacie? Które uwielbialiście najbardziej?

słodycze
fot. dzienniklodzki.pl

Słodycze PRL-u to jedno z najlepszych wspomnień dzieciństwa. Wtedy, jak byliśmy mali, nasze mamy i babcie kombinowały jak zastąpić nam braki w słodkich przysmakach. Stąd naczelnym wspomnieniem jest kogel-mogel czy najlepszy blok czekoladowy. Dołóżmy do tego gumy Turbo, Donald, i cukierki Irysy, i już możemy rozpływać się w słodkich wspomnieniach dzieciństwa.

Wybór słodyczy z okresu PRL-u był naprawdę duży. Wszystko zależało także od tego, w którym miejscu Polski mieszkaliśmy. Niektóre z przysmaków pochodziły bowiem od naszych sąsiadów. Mieszkańcy Śląska doskonale pamiętają cukierki Lentilky, produkowane w Czechach. Natomiast wszystkie dzieci w całej Polsce zajadały się produktami Wedla czy deserami kremowymi.

Słodycze PRL

Pamiętacie PRL-owskie desery? Jednym z nich był krem sułtański, składający się z kremówki, kakao i rodzynek, dodatkowo deser należało zakropić rumem, to była opcja, którą zajadaliśmy się tylko od święta! Na co dzień zdecydowanie bardziej woleliśmy kogel-mogel. Do dziś pokolenia dzieci wychowujących się w minionej epoce toczą waśnie o to, czy kogel-mogel jest lepszy z kakao czy nie.

Gumy Turbo. Gumy mogliśmy kupić już za 10 groszy. To była konieczność każdej podwórkowej eskapady. Począwszy na gumach kulkach, po gumy Turbo i Donald, z których dzieci zbierały obrazki. Dziś możemy dostać Turbo w sklepie, ale trzeba przyznać, że smakują zupełnie inaczej niż wtedy. Ciekawe, czy to zmiana składu przez producenta, czy po prostu w naszych czasach guma już tak nie smakuje?

Ciepłe lody i lizaki wodne

Lody to od dawien dawna ukochany przysmak dzieciaków. W dzieciństwie lubiliśmy je w każdej wersji zarówno w zimnej jak i… ciepłej. Ciepłe lody stworzone z wafla i kremu były istnym przysmakiem tamtych czasów, dostępnie za niewielką cenę w każdej cukierni. Z kolei lizaki wodne, przypominające po prostu zamrożoną oranżadę czy słodki sok, były codziennością w trakcie każdych wakacji.

Nie możemy także nie wspomnieć o wspaniałych cukierkach i czekoladach: wedlowskiej Danusi, śmietanowym Irysie czy Kukułkach i Raczkach, którymi wszyscy zajadaliśmy się na trzepaku. Aż ślinka cieknie na te wspomnienia. A jakie były wasze uwielbiane słodycze minionej epoki?

Powiązane
Poszukiwany, poszukiwana
Z jakiego filmu Barei pochodzi ten cytat? Te teksty znacie na pewno, tylko skąd?