Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > „Ślub od pierwszego wejrzenia”: Mąż nazwał ją mortadelą, teraz przeszła metamorfozę, znamy prawdziwy powód
Michał Fitz
Michał Fitz 11.10.2022 14:12

„Ślub od pierwszego wejrzenia”: Mąż nazwał ją mortadelą, teraz przeszła metamorfozę, znamy prawdziwy powód

Ślub
instagram.com @zoeisabellakravitz

Jedną z uczestniczek obecnie emitowanego sezonu programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” jest Marta. Ta ostatnio przeszła imponującą metamorfozę, której efektami pochwaliła się w mediach społecznościowych. Wyjaśniła, dlaczego się na to zdecydowała.

W sieci spekulowano bowiem, że kobieta zdecydowała się na zmiany, ponieważ nie była zadowolona ze swojego wyglądu, a dodatkowo jej samooceny nie poprawiał programowy mąż, który nietypowy i niezbyt miły sposób ją „komplementował”.

„Ślub od pierwszego wejrzenia”: Marta o swoich kompleksach

W jednym z ostatnich odcinków programu Marta otwarcie mówiła przed kamerą, że ma pewne kompleksy dotyczące jej wyglądu. Właśnie dlatego bardzo zależało jej, by mąż akceptował jej prezencję. W związku z tym, że sam był powściągliwy w komplementowaniu jej, ta zapytała się wprost, czy mu się podoba.

Maciej nie mógł jednak przyznać, patrząc jej prosto w oczy, że ta nie jest w jego typie. Zrobił to dopiero w rozmowie indywidualnej przed kamerą. Już to mogło średnio wpłynąć na pewność siebie uczestniczki, a później jej mąż jeszcze sprawę pogorszył.

W trakcie spaceru nazwał ją bowiem „mortadelą”. Maciej dał się już poznać od strony nietypowego poczucia humoru i po chwili zaczął tłumaczyć żonie, że jego zdaniem to zabawne i pieszczotliwe określenie. Marta kompletnie tego tak nie odebrała i było jej przykro.

„Ślub od pierwszego wejrzenia”: Skąd decyzja o metamorfozie?

Niedługo po emisji wspomnianego wyżej odcinka w sieci pojawiły się zdjęcia Marty w nowej odsłonie. Ma teraz dużo ciemniejsze włosy i odważniej się maluje, podkreślając przede wszystkim oczy.

Widzowie zaczęli więc łączyć kropki i stwierdzili, że metamorfoza ma prawdopodobnie związek z tym, co Marta usłyszała od męża. Jak się jednak okazuje, nie jest to próba przypodobania się Maciejowi. Ma to związek ze zmianą pracy.

Uczestniczka programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” wyjawiła bowiem, że już nie pracuje jako menedżerka. Wróciła za to do pracy w kasynie. Jak stwierdziła, bardzo to lubi, choć sama nie gra i przestrzega wszystkich, by z hazardem bawili się ostrożnie.

Zobacz post:

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Marta Podbioł???? (@martapodbiol1)

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

      1. „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Uczestnicy znaleźli się w niebezpieczeństwie. Omal nie doszło do tragedii
      2. Na co pomaga neo-angin? Sprawdź
      3. Wystąpił w pierwszej edycji Big Brothera, dziś ma 54 lata. Kiedy mówi, gdzie pracuje, ludzie myślą, że to żart

 Źródło: se.pl