Nie żyje słynny sportowiec. Miał zaledwie 31 lat, okoliczności śmierci budzą przerażenie

Śmierć słynnego sportowca

Światowej sławy amerykański wspinacz solowy zmarł, próbując zejść z boku urwiska. Brad Gobright miał 31 lat i spadł z wysokości około 300 metrów w El Potrero Chico w północnym Meksyku.

Jego towarzysz, 26-letni Aidan Jacobson, spadł z mniejszej wysokości i przeżył z lekkimi obrażeniami.

– Nagle poczułem pociągnięcie i zaczęliśmy spadać. W zasadzie to wszystko było rozmyte. Ja krzyczałem i on krzyczał. Wpadłem w jakieś rośliny i wszystko, co widziałem to kawałek jego niebieskiej koszuli — towarzysz sportowca powiedział portalowi OutsideOnline.com.

Nie żyje Brad Gobright

Brad Gobright zaczął swoją przygodę ze wspinaczką w wieku 6 lat. Rzucił studia w 2009 roku i pracował w różnych zawodach, aby sfinansować swoje wspinaczki, zanim jego talent zaczął przyciągać oferty sponsorskie. Jego specjalnością były wspinaczki bez asekuracji.

W czasie wypadku jednak obaj mężczyźni używali liny. Nagle Aiden Jacobson poczuł szarpnięcie liny. Nie miał czasu na myślenie, gdy zaczęli spadać. Śmierć wspinacza wstrząsnęła jego przyjacielem i fanami sportów wysokogórskich.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Śmierć sportowca wydarzyła się w przerażających okolicznościach.

Sportowiec miał tylko 31 lat.

ZOBACZ TEŻ:

1. Wrocławskie zoo ratuje gatunek, który niemal w Polsce wyginął. Niezwykle rzadkie zwierzęta trafiły do ogrodu
2. Wielka radość w życiu Majki Jeżowskiej. Do gwiazdy spływają setki gratulacji
3. Dom Anny Kalczyńskiej robi wrażenie. Gwiazda DDTVN pokazała luksusowe wnętrza
4. Idole nastolatek skazani za zbiorowy gwałt. Dwóch piosenkarzy pop wykorzystało nieprzytomne kobiety
5. Gwiazda TVP urodziła! Zdradziła bardzo oryginalne imię dziecka
6. Anita szykowała się do ślubu, ale wtedy pojawiła się porażająca diagnoza. Najgorsze były słowa lekarza, złamały jej serce

źródło: fakt.pl, bbc.com