Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Smutny cios dla Zenka Martyniuka przed Sylwestrem. Pogorszenie sytuacji może nastąpić wkrótce
Martyna Pałka
Martyna Pałka 10.12.2021 08:53

Smutny cios dla Zenka Martyniuka przed Sylwestrem. Pogorszenie sytuacji może nastąpić wkrótce

Zenek Martyniuk
Screen z youtube.com/Miejscowa na weekend

Daniel Martyniuk znów ma poważne kłopoty. Po ostatniej rozprawie sądowej, podczas której sędzia ustalił dla niego karę 6-miesięcznego zakazu prowadzenia samochodu, syn Zenka Martyniuk wpadł w szał i zaczął wyzywać sędzinę na Instagramie.

Internauci zastanawiają się, czy wokalista disco polo i jego żona znów będą próbować ratować swojego syna. Danielowi Martyniukowi za wulgarne posty w social mediach może grozić kara pozbawienia wolności.

Syn Zenka Martyniuka obraża sędzinę na Instagramie

Daniel Martyniuk znów ma poważne problemy. Syn wokalisty disco polo był ostatnio na rozprawie sądowej, podczas której sędzina Marianna Chojnowska podjęła decyzję o nałożeniu na mężczyznę kary 6-miesięcznego zakazu prowadzenia pojazdów. Po powrocie do domu Daniel Martyniuk wpadł w szał i zacząć zamieszczać na swoim profilu na Instagramie obraźliwe posty na temat kobiety.

Daniel Martyniuk zaczął od gróźb opuszczenia kraju, a następnie zdemolował część swojego miejsca zamieszkania. Wszystkie zdjęcia zniszczonego domu trafiły na jego konto na Instagramie. Później syn Zenka Martyniuka zaczął zamieszczać niezwykle wulgarne i obraźliwe wpisy pod adresem sędziny na swoim InstaStory.

Okazało się, że rodzice Daniela Martyniuka niesamowicie przeżywają całą sytuację i martwią się o swojego syna.

Zenek i Danusia bardzo go kochają i wierzą, że Daniel wyjdzie na prostą. Teraz mogą czuć zawód, po tym jak naubliżał sędzi. Z naszych informacji wynika, że pani Danuta niezwykle emocjonalnie podchodzi do wybryków swego jedynaka. Przeżywa je. Zasmucony postawą syna jest także Zenek. Jeszcze niedawno chwalił go w wywiadach, ciesząc się, że Daniel wychodzi na prostą, a tu znowu taki cios — czytamy na łamach tabloidu „Super Express”

Zenek Martyniuk i jego zona Danusia mogą mieć powody do zmartwień, ponieważ za swoje zachowanie Danielowi Martyniukowi może grozić kara nawet roku pozbawienia wolności.

-Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku — czytamy w art. 115 par. 13 ust. 3 k.k

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Niepojęte, kto pojawi się teraz w „M jak miłość”. Fani serialu mogą zdębieć
  2. Piekarczyk ujawnił, jaką dostanie emeryturę. Na widok kwoty opadły nam szczęki
  3. Biedrzyńska przekazała druzgocącą wiadomość o śmierci. „Odchodzą Ci najwięksi, najwspanialsi”