Anna Frankiewicz 24.11.2019 22:40

Staruszek nie mógł poradzić sobie z drobnymi przy kasie. Gest kasjerki przywraca wiarę w ludzi

fot. Facebook

Staruszek bardzo zestresował się sytuacją przy kasie. Liczenie drobnych było dla niego ciężkie, tym cięższe, im bardziej się denerwował. Wtedy zareagowała kasjerka, sprawiając, że wszystkim przyglądającym się tej sytuacji zrobiło się od razu cieplej na sercach. Dobrze wiedzieć, że w naszym przepełnionym zgorzknieniem świecie jest jeszcze dobro.

W pędzie codziennego życia często bywamy oschli i nieuprzejmi dla osób wokół nas, nie zastanawiając się w ogóle nad tym, że przecież nie tylko my możemy mieć zły dzień. Często cierpią na tym ludzie jak ten staruszek, którzy nie są przyzwyczajeni do tak intensywnego trybu życia i oschłej bezpośredniości.

Staruszek otrzymał niespodziewaną pomoc

Całą sytuację opisała jedna z klientek sklepu na swoim Facebooku. Starszy pan miał problem z wyliczeniem drobnych, którymi płacił za zakupy. Mężczyzna zaczął się z tego powodu bardzo denerwować. Wszyscy możemy się chyba postawić w sytuacji, w jakiej znalazł się staruszek – przecież świadomość, że blokujesz kolejkę i za tobą stoją zdenerwowani na ciebie ludzie to jedna z najmniej przyjemnych rzeczy.

Musimy być dla siebie wyrozumiali.

Z drżącymi już ze zdenerwowania rękami staruszek zaczął przepraszać stojącą za nim kobietę. Jednak nawet kiedy zapewniła go, że nic się nie stało, nie ma żadnego problemu, bo jej wcale się nie śpieszy, mężczyzna nie umiał się uspokoić. Wtedy do akcji postanowiła wkroczyć obsługująca go kasjerka.

Piękny gest kobiety

— Proszę się nie denerwować, zrobimy to razem — powiedziała i poprosiła, żeby staruszek wysypał pieniądze na ladę. Wtedy rzeczywiście zaczęła liczyć razem z nim, cały czas starając się uspokoić mężczyznę.

Dobrze, że wciąż są osoby, które pamiętają, że warto być miłym i wyrozumiałym dla innych ludzi, bo jest ich coraz mniej. A przecież na takiej wspólnej pomocy opiera się nasze społeczeństwo. Nie możemy egzystować, kiedy jesteśmy sami.

Kobieta opisująca zdarzenie po wszystkim podziękowała kasjerce za tak anielską cierpliwość. Kobieta odpowiedziała tylko:

– Nie powinnaś mi dziękować, kochana. Coś musi być nie tak z naszym światem, skoro zapomnieliśmy, że powinniśmy okazywać sobie miłość.

Ta sytuacja pokazuje, jak niewiele trzeba, by świat stał się lepszy!