Sylwester Maciejewski zasłynął rolą w „Ranczu”. Nieliczni wiedzieli, przez co przechodził za kulisami

„Ranczo”. Z czym mierzył się Sylwester Maciejewski?

Aktor swego czasu otwarcie przyznał, że to właśnie rola Solejuka w „Ranczu” sprawiła, że jego kariera się rozkręciła, choć był w branży już znacznie wcześniej. Dostawał bowiem angaż w tym serialu, mając 30-letnie doświadczenie w branży. Mimo to wcześniej nie podbił serc widzów.

Przez to, że nie odgrywał wcześniej znaczących ról, nie mógł pochwalić się przesadnie dużym majątkiem. Mało tego, w pewnym momencie Sylwester Maciejewski zaczął borykać się z długami, na które wpływ miała również choroba jego żony. Udało jej się jednak wyleczyć z raka na krótko przed tym, jak jej mąż otrzymał rzeczoną rolę. Dzięki niej nie tylko dostał wieloletni angaż w Telewizji Polskiej, ale też mnóstwo innych propozycji. To wszystko sprawiło, że był w stanie rozwiązać wspomniane wyżej problemy finansowe.

Z jakich innych ról może być on kojarzony? Na wielkim ekranie debiutował w 1977 roku w filmie „Ostatnie okrążenie”. Później pojawiał się chociażby w serialach „Alternatywy 4”, „Miodowe lata”. „Klan” oraz „13 Posterunek”.

Mało tego, Sylwester Maciejewski spełniał się także w roli aktora dubbingowego. Młodsi widzowie mogą więc dobrze kojarzyć jego głos z takich filmów jak „Auta”, „Merida Waleczna” czy „Ratatuj”. W produkcjach z serii Zwariowane Melodie podkładał za to Kuraka Leghorna.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Mało kto wie, dlaczego jej twarz tak się zmieniła. Sędzia Anna Maria Wesołowska miała poważne problemy zdrowotne
2. Piotr Adamczyk nie ma dzieci. 50-letni aktor z trudem mówi o swojej sytuacji
3. Marta Manowska pokazała zdjęcie niemowlęcia. „Natura działa. Krąg życia trwa nadal”

Źródło: telemagazyn.pl