Syn Krzysztofa Cugowskiego zachwycił publiczność podczas Opole 2022. Widzowie zapamiętają go na długo
Syn Krzysztofa Cugowskiego, Wojciech Cugowski, choć jest bardzo utalentowanym muzykiem, do tej pory nie miał okazji zaprezentować swojej twórczości szerszej publiczności. Zmieniło się to wczoraj na koncercie w Opolu.
Krzysztof Cugowski ma dwóch synów z pierwszego małżeństwa, Piotra i Wojciecha. Obaj zostali muzykami. Ten drugi do tej pory znany był głównie z działalności w rodzinnych zespołach Cugowscy oraz Bracia.
Syn Krzysztofa Cugowskiego zachwycił publiczność. Wojciech Cugowski wystąpił w konkursie premier
Wojciech w przeszłości działał w kilku zespołach. Poza wymienionymi występował z grupami Tipsy Train i Alligators. Grywał też jako muzyk sesyjny na scenie lubelskiej. W 2021 wydał też album „Be There” z formacją Kruk.
W 2020 roku wydał singiel „Nie czekaj na znak”, który był zapowiedzią solowej płyty pod tym samym tytułem. Musieliśmy na nią poczekać aż dwa lata: krążek miał premierę 8 kwietnia 2022 roku.
Album, wydany przez Agencję Muzyczną Polskiego Radia, zawiera 12 utworów w języku polskim, których styl balansuje pomiędzy gatunkami popu i rocka. Wszystkie zostały skomponowane przez Wojciecha, odpowiadającego też za wokal i najważniejsze gitary.
Wczoraj na festiwalu w Opolu odbył się konkurs premier. Jako jeden z wykonawców wystąpił Wojciech Cugowski. Wybrał utwór „Znowu będziemy się śmiać”.
Jego mocny głos i wyraziste brzmienie aranżacji zahipnotyzowało publiczność. Refleksyjna, rockowa ballada z optymistycznym przesłaniem, pochodząca z jego nowej, solowej płyty, zapowiada się na prawdziwy hit.
Warto dodać, że artysta musiał skrócić piosenkę, by móc wystąpić na opolskiej scenie. W oryginale trwa ona 3 minuty 45 sekund, a na festiwalu obowiązywał limit 3 minut. Ekipa Cugowskiego zrobiła to jednak tak sprawnie, że nie dało się wyczuć żadnego braku.
Co sądzicie o występie Wojciecha Cugowskiego? Czy syn przerośnie talentem swojego znanego ojca?
Zobacz film:
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
