Kobieta.Swiatgwiazd.pl > Styl Życia > Tatuaż Henną. Piękna ozdoba na jeden wieczór
Marzena Siarkiewicz
Marzena Siarkiewicz 27.06.2018 17:09

Tatuaż Henną. Piękna ozdoba na jeden wieczór

Tatuaż z henny
Fot. instagram.com/ @organic__henna, @sabeen_x, Unsplash

Tatuaż z henny nie jest rzeczą trudną do wykonania. Dodaje natomiast szyku i pazura. Warto go rozważyć, szczególnie latem. Idealnie pasuje do lekkich sukienek.

Tatuaż z henny ostatnimi czasy zyskuje na popularności. Na tę ozdobę zdecydowały się już takie gwiazdy jak Rihanna, Katy Perry, Vanessa Hudgens czy Chantelle Connelly.

Tatuaż z henny – henna

Na samym początku odpowiedzmy sobie na pytanie, czym w ogóle jest henna. Jest to nic innego, jak barwnik, wydobywany z liści oraz pędów rośliny zwanej lawsonią, będąc precyzyjnym lawsonią bezbronną. Roślina ta występuje w klimacie tropikalnym, od Indii po Afrykę, Amerykę Łacińską i Australię. Po ugotowaniu i uprzednim sproszkowaniu jego liści pozyskiwana jest z nich henna. Wysuszona henna po dodaniu wody natychmiast wraca do swojej płynnej konsystencji. Pierwiastki, jakie możemy znaleźć w hennie to magnez, wapń, potas, ale także cynk, miedź, mangan i żelazo. To jednak nie wszystko. Znajdziemy w niej także witaminy A, B i D oraz błonnik i kwas oleinowy. Właściwości lecznicze henny to m.in. leczenie trądu, odry, biegunki czy chorób wenerycznych. W wypadku tych ostatnich arabscy medycy odkryli, że lepiej sprawdza się wyciąg z listy, a nie np. nasiona. Te z kolei są skuteczne przy walce czerwonką i dolegliwościach wątrobowych.

Henna była wykorzystywana już od bardzo dawna. Już w starożytnym Egipcie używano jej do malowania mumii dostojników. Malowano ich włosy, stopy, paznokcie, a nawet płótna, w które byli oni zawinięci. Rozdrobnione liście lawsonii mieszano wówczas z mleczkiem wapiennym, co nadawało hennie czerwoną barwie. Gdy chciano czerwonożółtą lub ciemnobrązową dodawano substancje, zawierające garbniki.

Tatuaż z henny – mehendi

Ozdabianie dłoni henną nie jest czymś nowym. Już tysiące lat temu ozdabiano w ten sposób dłoń panny młodej w Afryce Północnej. Dzięki islamowi zwyczaj ten rozprzestrzenił się na inne muzułmańskie kraje. Najbardziej kojarzony z Indiami, tatuaż z henny pojawił sie tam jednak dopiero w XII wieku. Rządy mongolskie w Indiach przysporzyły mu dużej popularności. Pojawiały się coraz bardziej wyrafinowane wzory, jednak te, które z nami z Instagrama zaczęły pojawiać się dopiero w XX wieku. Jeśli zdecydujemy się na tatuaż z henny, pamiętajmy, że naturalnie nie występuje ona w kolorze czarnym. Czarna henna zawiera w sobie barwnik PPD, który może wywołać alergie. Substancja ta, często nazywana sztuczną henną bardzo silnie uczula. Możemy spodziewać się takich sensacji jak blizny, owrzodzenia czy rany. Należy dodać, że mogą one być dożywotnie. Trzeba z tym uważać. W Stanach Zjednoczonych zabroniono stosowania PPD z uwagi na jego szkodliwość.

Co zatem zrobić, by przyciemnić kolor naszej henny? Są na to  bezpieczne sposoby. Warto nakładać tatuaż na rozgrzaną skórę. Pasta z henny również powinna być ciepła. Kluczem jest jednak olejek z drzewa herbacianego, który dodany do pasty, przyciemni jej kolor. Skóra rąk i nóg podatna jest na uzyskanie na niej czarnego koloru, na tułowiu jest jednak nieco gorzej. Tutaj nie spodziewajmy się efektu głębokiej czerni. Naturalna henna pozostawia na skórze lekko pomarańczowy kolor. Można ją po tym odróżnić od podróbek, jakich nie brakuje na nadmorskich deptakach w naszym kraju.

Tatuaż z henny – trendy

Dłonie, stopy, przedramiona, a nawet nogi. To części ciała, które najczęściej zdobimy henną. W 2016 roku tatuaż z henny zdobył powodzenie także u mężczyzn, zdjęcia ozdobionych w ten sposób torsów Panów, podbijały Instagram. Obecnie panuje w tym temacie pełna dowolność. Do miłośniczek tego typu ozdób bez wątpienia należy barbadoska piosenkarka, Rihanna.

Panuje mylne przekonanie, że uwielbiane przez kobiety białe, koronkowe wzorki na dłoniach czy stopach to po prostu biała henna. Nic bardziej mylnego. Nie istnieje nic takiego jak biała henna. Tatuaże, wzorkami przypominającymi te z henny, są w rzeczywistości wykonane z farby do ciała, przylegającego kleju oraz mąki kukurydzianej. Można wykonać je samodzielnie.

Tatuaż z henny – jak to zrobić?

Aby wykonać tatuaż z henny potrzebujecie dwóch rzeczy. Są nimi pasta z henny oraz aplikator, za pomocą którego będziecie wykonywać wybrane wzorki. W Internecie roi się od inspiracji w tym temacie. Instagram i Pinterest to skarbnica wszelkiego rodzaju beauty photos. Nie inaczej jest w przypadku zdjęć części ciała ozdobionych henną. Gdy jakiś wzór przykuje naszą uwagę, szukamy odpowiedniego szablonu. Aplikator wypełniamy pastą z henny. Ważne jest, aby aplikować pastę w gumowych rękawiczkach. Uchroni Cię to, rzecz jasna, przed poplamieniem rąk. Gumowe rękawiczki kupisz w hurtowniach kosmetycznych. Dostępne są też oczywiście w aptekach. Co do aplikatora, można kupić do w specjalistycznych sklepach albo zrobić samodzielnie. Idealnie nada się do tego mały pojemnik po wodzie utlenionej lub kroplach do oczu. Istotne jest, aby jego końcówka miała małą średnicę. Chodzi o to, aby henna nie wylewała się na skórę, tam, gdzie nie jest to konieczne.

Nie zapominajcie, że intensywność koloru, jaki chcecie uzyskać w dużej mierze zależy od ilości warstw pasty, które nałożycie na swoje ciało. Przywiązujcie, więc do tego wagę. Pamiętajcie, że gdy już zdecydujecie się na daną grubość, powinna ona obejmować cały tatuaż. Nie może być tak, że w jednym miejscy damy więcej pasty, a w innym mniej. Ważne jest, by malować ruchem ciągłym, a nie metodą kropek. Gdy tatuaż wyschnie, dobrze jest pozostawić go na ok. 6 godzin w papierowym ręczniku. Po upływie tego czasu ścieramy pastę, ścieramy nie zmywamy! Gdy to zrobimy, czekamy ok. 2 godzin i przemywamy tatuaż. Możemy się nim cieszyć przez 2 tygodnie.

Tatuaż z henny – efekt

Odcień rudo-pomarańczowy, który zobaczycie na swojej skórze, dokładnie taki powinien być. Swoją rudość straci on jednak po upływie dwóch dni, więc nie ma żadnych powodów do obaw. To, jak bardzo intensywny będzie kolor tatuażu, zależy od koloru naszej skóry i obecności w niej keratyny. Tam, gdzie jest jej więcej, np. na dłoniach i stopach, uzyskać możemy ciemnobrązowe, mahoniowe kolory. Inaczej sprawa, jak już wcześniej pisaliśmy wygląda w przypadku tułowia. Barwnik zawarty w hennie wiąże się z keratyną, więc im jej więcej, tym lepszy efekt. Nie każdy jest tego świadomym i uważa, że popularność henny na dłoniach to zwykła fanaberia.

Jak zrobić pastę z henny?

  1. Hennę w proszku wsypujemy do miseczki. Dodajemy sok z cytryny w celu uzyskania odpowiedniej konsystencji.
  2. Mieszamy składniki, jednak pamiętamy, by użyć do tego plastikowej lub drewnianej łyżeczki. Ta wykonana z metalu może niekorzystnie wpłynąć na trwałość tatuażu.
  3. Dodajemy pół łyżeczeczki miodu, aby jeszcze bardziej poprawić konsystencję pasty.
  4. Zrobioną przez nas masę odkładamy, aż do momentu nabrania przez nią brązowego lub bordowego odcienia.

Malowania ciała henną

Masaje malowali henną twarze, aby podkreślić swój status, oczywiście mowa o dzikich plemionach. Techniki malowania od najdawniejszych czasów były podobne, jednak wzory to już nieco inna kwestia. I tak np. w Afryce Północnej popularne się wzory geometryczne, z kolei w Indiach przeważają motywy kwiatowe w odcieniach ciemnego brązu lub czerwieni. Im bardziej suchy klimat, w którym rośnie lawsonia, tym intensywniej barwić skórę będzie wyciąg z jej liści. Tak to działa. W krajach arabskich henna to produkt kluczowy. Arabki malują się nią podczas spotkań z przyjaciółkami. Jest jeszcze jedna bardzo ważna okazja, podczas której barwią one swoje ciało. Mowa o lajla hinna, czyli nocy poprzedzającej zamążpójście. Tego dnia Arabki wraz ze swoimi bliskimi przyjaciółkami ozdabiają swoje ciała geometrycznymi wzorkami. Nierzadko wynajmują na tę okazję osobę, która się w tym specjalizuje. W Egipcie słyną z tego, chociażby Sudanki. Zwyczaj malowania ciała henną, jak, więc widzicie, ma się bardzo dobrze i nic nie zapowiada zmiany.

Jak to robią Hinduski ?

Kobiety pochodzące z Indii nie wyobrażają sobie ślubu bez ozdobionych, specjalnie na tę okazję swoich doni i stóp. Mało tego, w fantazyjny wzorek wplecione musi być imię wybranka, które on ma później za zadanie odnaleźć. Tatuaż na uroczystości zaślubin pełni w Indiach kilka funkcji. Po pierwsze, ma zadanie odgonić niekorzystny wpływ osób zazdrosnych o szczęście młodej pary. Po drugie, bogactwo zdobień gwarantować ma szczęśliwe życie rodzinne. Tylko zamężne hinduski mogą wykonywać mehendi. Zatem tuż przed ślubem nie wykonuje ona tatuażu samodzielnie, tylko korzysta z usług specjalistki. Resztki pasty, użytej do wykonania ozdoby są zakopywane, aby zapobiec zdradzie małżeńskiej. Romantycznie.

Mehendi jest też popularne wśród hindusek w ciąży. Ozdobione nim ciało ma zapobiec nieprawidłowościom w rozwoju dziecka i zapewnić mu dobre zdrowie. Po urodzeniu dziecka kobiety też malują swoje ciała. Po co? Aby utwierdzić się w przekonaniu, że ich moc malowideł nie osłabła i nie wpłynie to źle na dziecko.

Niektóre symbole w mehendi:

  • Motyle i ważki – symbole zmian i odrodzenia
  • Winorośl – symbol witalności i wytrwałości
  • Słońce – symbol nieśmiertelności i odrodzenia
  • Fale – symbol obfitośi
  • Węże i jaszczurki – rzadko występujący symbol, oznaczający poszukiwanie oświecenia
  • Ośmiobok – symbol składa się z dwóch nałożonych na siebie kwadratów, pełni funkcję ochronną.
  • Krzyż równoramienny – zn. między ziemią, a niebem.
  • Spirala – symbol samoświadomości i energii kundalini*
  • Swastyka – symbol solarny, oznaczający szczęście

*Energia kundalini to kosmiczna energia, który, gdy się w pełni przebudzi powoduje oświecenie istoty ludzkiej.

Malowanie ciała, niekoniecznie henną jest w ogóle bardzo popularne w Indiach. Święto Holi, które zresztą zaczyna zadomawiać się i w Polsce, to zwyczaj spryskiwania ciała kolorową farbą. W Indiach impreza ta ma jednak przede wszystkim znaczenie religijne. W końcu Kryszna, czyli najwyższy Bóg w hinduzmie obrzucał swoją wybrankę, Radhe kolorowymi proszkami. Motyw imprezy holi wykorzystała ostatnio grupa Coldpaly w swoim teledysku do utworu „Hymn For The Weekend” wykonywanego wspólnie z Beyonce. Piosenka pochodzi z siódmego albumu grupy, zatytułowanego „A Head Full of Dreams”. W teledysku obsypywanie się kolorową farbą staje się synonimem dobrej zabawy i prawdziwej celebracji życia.

#henna #nails #whatever #chill #instaphoto #polishgirl #mehendiart #mehndi

Post udostępniony przez Marzena Siarkiewicz (@siarasiarzewska)

ZOBACZ TEŻ:

  1. Miłosny horoskop na lato dla Wag
  2. Dbaj o skórę domowymi sposobami
  3. Kiedyś była „najpiękniejszą dziewczynką świata”… Jak wygląda teraz? [ZDJĘCIA]

źródła: poradnikzdrowie.pl, national-geographic.pl, helfy.pl, dotykprzestrzeni.pl