Dziennikarka przyszła na świat dokładnie 7 marca 1959 roku w Warszawie jako córka Wiesławy i Krystyny Kokocińskich. Już w latach osiemdziesiątych XX wieku rozpoczęła pracę w Radiowej Trójce i zaczęła stawiać swoje pierwsze kroki w dziennikarstwie.&nbsp;Początkowo pracowała dla Telewizji Polskiej, gdzie nie tylko wygłaszała swoje felietony, ale też prowadziła program “Studio Lato”. Pojawiła się również w kilku produkcjach telewizyjnych jak “Na dobre i na złe”, “W labiryncie”,"Jest jak jest" czy “Tato”.

Katarzyna Dowbor świętuje dziś 64. urodziny

Od września 2013 roku prezenterka związana jest z telewizją Polsat, gdzie sukcesywnie prowadzi jeden z najpopularniejszych programów stacji - “Nasz nowy dom”. Show od razu zyskało sympatię telewidzów, którzy z zaciekawieniem śledzą losy kolejnych uczestników, którym z pomocą przychodzi niezawodna ekipa remontowa dziennikarki.Teraz telewizja Polsat postanowiła w tym specjalnym dniu w wyjątkowy sposób uhonorować swoją największą gwiazdę. Z okazji jej 64. urodzin wręczyli jej niesamowity prezent.

Telewizja Polsat uhonorowała Katarzynę Dowbor

Na oficjlanym profilu na Facebooku programu “Nasz nowy dom” oraz telewizji Polsat pojawiło się nagranie, na którym możemy zobaczyć, w jaki sposób produkcja nagrodziła swoją gwiazdę. Katarzyna Dowbor pozuje z ogromnym bukietem różowych tulipanów.&nbsp;Kolejne ujęcie przedstawia prezenterkę w zabawnych czerwonych okularach w kształcie serca. Wygląda na to, że prowadząca “Nasz nowy dom” super bawi się za kulisami swojego show i cieszy się z urzekających kwiatów. W komentarzach pod filmikiem fani zasypali gwiazdę komplementami i urodzinowymi życzeniami.Zobacz nagranie:<div class="raw-html-embed"><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=476&amp;href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FNaszNowyDom%2Fvideos%2F1210758869812564%2F&amp;show_text=false&amp;width=380&amp;t=0" width="380" height="476" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowfullscreen="true" allow="autoplay; clipboard-write; encrypted-media; picture-in-picture; web-share"></iframe></div>

Katarzyna Dowbor obsypana kwiatami przez telewizję Polsat

Katarzyna Dowbor.jpg

Katarzyna Dowbor obsypana kwiatami. Świętują radosne momenty, genialne wieści, "uroczysty dzień"

Prezenterka pojawiła się ostatnio w programie “Obgadane” i tam szerzej opowiedziała o swoim rozstaniu z TVP. Dla tej stacji pracowała niemal 30 lat. No właśnie, niemal, bo do jubileuszu zabrakło jej tylko miesiąca pracy. Dowbor szykowała się do niego, ale wtedy otrzymała niespodziewane wypowiedzenie.— Nie wypłacono mi nagrody jubileuszowej, jeszcze się okazało, że zostałam na lodzie, bez pracy — opowiedziała Katarzyna Dowbor.&nbsp;

Jak Katarzyna Dowbor pożegnała się z TVP?

Jak przyznaje, nie usłyszała żadnego, konkretnego uzasadnienia takiej decyzji. Podejrzewa, że dla TVP była już wtedy zbyt stara, a stacja chciała stawiać na młodą krew. W Polsacie Dowbor pokazała jednak, że wcale nie ustępuje energią i wigorem młodszym od siebie koleżankom.— Pierwsze dwa miesiące, trzy było mi trudno. Ja jestem dosyć wrażliwą osobą i&nbsp;reagującą mocno, więc łez było bardzo dużo — przyznała.Dzięki programowi „Nasz nowy dom” prezenterka zyskała drugą, telewizyjną młodość. Niewykluczone, że w TVP do dziś żałują, że podjęto taką decyzję. Jak się okazuje, wystarczyło po prostu znaleźć dla Dowbor odpowiedni format, by znów była wielką gwiazdą.

Dlaczego Katarzynę Dowbor zwolniono z TVP

Jakie programy prowadziła Katarzyna Dowbor, gdy jeszcze pracowała w TVP? Przez te niecałe 30 lat nazbierało się ich naprawdę sporo. Była prowadzącą „Apetytu na zdrowie”, „Pytania na śniadanie”, &nbsp;czy chociażby „Szczęśliwej 13-stki”.W pewnym momencie była też główną prezenterką serwisu informacyjnego TVP. Pracowała również jako spikerka i konferansjerka na różnych wydarzeniach związanych z telewizją, choćby festiwalach muzycznych w Opolu.<figure class="image"><img src="https://images.iberion.media/images/origin/Katarzyna_Dowbor_2_cc1976b32c.jpg" alt="Katarzyna Dowbor (2).jpg"><figcaption>fot. KAPiF</figcaption></figure>Źródło: O2

Co Katarzyna Dowbor prowadziła w TVP?

Katarzyna Dowbor (2).jpg

TVP zostawiło Katarzynę Dowbor "na lodzie". Przez lata milczała o tym, jak ją potraktowano

Wydawać by się mogło, że <a href="https://lelum.pl/nie-anna-walter-inna-kobieta-wlasnie-stanela-w-obronie-tomasza-komendy-ujawnila-wszystko-mp-ds-140423">Tomasz Komenda</a> wreszcie będzie mógł wieść spokojne, normalne życie. Dostał ogromne pieniądze, które miały mu pomóc w ustatkowaniu się, oświadczył się, a nawet spłodził potomka. Niestety sielanka szybko się skończyła.Jego ówczesna narzeczona wyjawiła, że Tomek zostawił ją i dziecko w zasadzie z dnia na dzień, a pieniądze trwoni na alkohol, narkotyki i znajomych. Miał się odwrócić od sporej części rodziny, w tym własnej matki.

Tomasz Komenda nie radzi sobie na wolności

Wspomniany policjant przy okazji ratowania Komendy miał okazję go poznać. Zapamiętał go jako pogubionego, skrzywdzonego chłopaka z nadzieją na lepsze jutro. Jest więc bardzo zdziwiony, że wszystko tak się potoczyło, choć jednocześnie rozumie mechanizm, który mógł do tego doprowadzić.- Jestem w szoku. Nie spodziewałbym się. […] Nie wiem, dlaczego tak jest, co się tam zadziało. Znam Tomka od tej dobrej strony — przyznał funkcjonariusz.Korejwo wytłumaczył, że więźniowie, którzy spędzili w zakładach karnych tyle czasu co Komenda, mają prawo być pogubieni, bo za kratami panuje zupełnie inna rzeczywistość. Zwykłym obywatelom nawet trudno wyobrazić sobie te rozbieżności.

Remigiusz Korejwo zaskoczony zachowaniem Tomasza Komendy

Korejwo, jak na doświadczonego policjanta przystało, nie chciał jednoznacznie ustosunkować się do zarzutów, które w ostatnim czasie padły pod adresem <a href="https://lelum.pl/gluszak-byl-w-mieszkaniu-komendy-dopiero-teraz-ujawnil-co-tam-zobaczyl-juz-wtedy-dzialo-sie-cos-zlego-mg-aga-170423">Tomasza Komendy</a>. Przyznał, że nie poznał go takiego, jakiego opisano go w komunikacie jego byłej partnerki.Słusznie stwierdził też, że opinia publiczna zna tylko jedną wersję wydarzeń, a zawsze trzeba skonfrontować ją z opisem drugiej strony, by wyciągnąć wnioski. Nie da się tego jednak zrobić, dopóki Tomasz Komenda milczy.- Jeżeli Tomek się nie wypowiada, to nie można w stu procentach dawać wiary jednej stronie. Prawda być może leży pośrodku. Nie chciałbym krzywdzić żadnej ze stron — wyjaśnił policjant w rozmowie z “Faktem”.Źródło: Fakt