Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Wstrząsający list Elisabeth Revol do Mackiewicza. „Jestem ci winna życie!”
Redakcja Lelum
Redakcja Lelum 22.05.2018 13:17

Wstrząsający list Elisabeth Revol do Mackiewicza. „Jestem ci winna życie!”

ojciec wspomina mackiewicza
facebook.com

Tomasz Mackiewicz był znanych himalaistą. W sporcie odnalazł drugie życie, które dawało mu wiele szczęścia, niestety ostatnia wyprawa z Elisabeth Revol okazała się tragiczną i ostatnią. Para próbowała zdobyć szczyt Nanga Parbat, jednak bardzo trudne warunki odebrały życie Polakowi. Revol przez długi czas nie mogła się otrząsnąć po tragedii, którą żył cały świat. Dopiero teraz zdobyła się na bardzo wzruszający list do swojego przyjaciela.

Tomasz Mackiewicz oraz Elisabth Revol tworzyli zgraną parę podczas wypraw górskich. Kiedy pod koniec stycznia okazało się, że podczas zdobywania szczytu pojawiły się u Polaka problemy zdrowotne, wszyscy wstrzymali oddech. Wiadomości nie były zbyt optymistyczne, a Francuska była zmuszona przez pakistańskie służby do pozostawienia Tomasza. Kiedy udała się na niższą wysokość, otrzymała pomoc, jednak Mackiewicz pozostał w swoich ukochanych górach na zawsze.

Tomasz Mackiewicz i Elisabteh Revol byli bliskimi przyjaciółmi

Kobieta od początku nie mogła pogodzić się z wydarzeniami, które miały miejsce na Nanga Parbat. Odczuwała silne poczucie winy, ponieważ uznała, że okłamała swojego przyjaciela. Dała mu nadzieję na uzyskanie pomocy, która nigdy nie nadeszła. Od zdarzenia minęło już kilka miesięcy, a Elisabeth postanowiła napisać wstrząsający list do Mackiewicza, w którym żegna swojego przyjaciela i partnera.

 Moja pamięć ożywa, wypełnia moje emocje, a moje emocje przekładają się na słowa. (…) Do tej pory nie byłam w stanie napisać tego listu… Tomasz był jednym z najbardziej wolnych i niezależnych ludzi, jakich znam. Był poza normą. Chciał przeżywać przygody, spełniać marzenia, żyć pełnią życia, przekraczać granice i stawiać czoła nieznanemu. Kierował się przekonaniem, że nic nie jest niemożliwe. Tomasz zdecydował się być wolny. Dzisiaj piszę do ciebie list pożegnalny, ale wolałbym się nie żegnać, bo to jest coś, czego nie mogę zrobić – rozpoczęła Revol.

Kobieta zaznacza również, jak ważną osobą był dla niej Tomasz Mackiewicz.

– Przeżyłam z tobą wyjątkowe chwile. Zrobiliśmy razem piękne i autentyczne rzeczy. Nadal będziesz istniał w moim życiu na wiele sposobów, bo gdy się pozna kogoś takiego jak ty i pozwoli mu wejść do swego życia, to nie da się już zatrzeć śladu o tej osobie. Twój uśmiech pozostanie na zawsze w moim sercu, a iskra twoich oczu będzie rozjaśniać moje dni. (…) Za każdym razem, gdy mówiłeś, widziałem magię w oczach tych, którzy cię słuchali. Byłeś wielkim człowiekiem, pomnikiem, żywym mitem i geniuszem – dodała.

Elisabeth Revol dziękuje Mackiewiczowi za to, że żyje

Francuska zaznacza, że do tej pory nie potrafi pojąć, w jaki sposób doszło do tragedii i przepełnia ją ogrom uczuć.

Nie wiem, kiedy przekroczyłeś tę ostateczną linię i czy mogłam wtedy to spostrzec. Nie wiem, kiedy zaczęłam cię tracić, kiedy dotarłeś do punktu, skąd nie ma już powrotu i czy sam to poczułeś. 90 metrów poniżej szczytu byłeś jeszcze w dobrej kondycji. Potem niewiele rozmawialiśmy, ale nie mniej niż wcześniej. Byliśmy bardzo skoncentrowani, kiedy się wspinaliśmy. Nie wiem, jak to się stało, że dzisiaj się żegnamy. Jedyne co czuję, to twoja nieobecność i cała fala uczuć – wyznała ze smutkiem Revol.

Elisabeth postanowiła podziękować Tomaszowi za życie i za siłę, którą jej dawał.

– Byłeś człowiekiem z wielkim sercem i walczyłeś do końca, by zejść na dół i uratować mi życie. Jestem ci winna życie Tomku, bo gdybyś nie miał siły i odwagi, by walczyć o zejście na 7280 metrów tej zimnej, nieludzkiej nocy z 25 na 26 stycznia, to mnie by już tu nie było, byłabym teraz z tobą. Dałeś mi swoją wielką, piękną energię, którą dziś zabieram ze sobą. Dziękuję, że byłeś tym, kim byłeś – zakończyła himalaistka wzruszającymi słowami.

Przykre, że tegoroczna ostatnia wyprawa, okazała się ostatnią wyprawą w życiu Tomasza Mackiewicza.

ZOBACZ TEŻ:

  1. Uczestniczki Projektu Lady zachwalają Rozenek. „Ale piękna, zaraz się posram”
  2. Brutalnie zakpili sobie z Justyny Żyły w DDTVN. Żona skoczka zmiażdżona na żywo
  3. Bachleda-Curuś drży ze strachu. Wszystko przez byłego partnera

Źródło: pudelek.pl

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?