Tomasza Komendę chcieli wrobić w kolejny gwałt. Mimo że ofiara zaprzeczała

Kolejne niesłuszne oskarżenie

Policja złapała jednego z oskarżonych, ale na wolności pozostawał ciągle drugi oprawca. Funkcjonariusze posiadali jego rysopis, a także materiał DNA, ale pomimo tego nie było żadnych postępów w sprawie.  Pani Bożena, która była ofiarą, stanowczo zaprzeczała i wykluczyła Tomasza Komenda z możliwych sprawców. To jednak nie zrobiło wrażenia na prokuratorze Renacie Procyk-Jończyk i w 2002 roku oskarżyła Komendę o dokonanie się gwałtu na 39-letniej kobiecie.

Jak donosi Fakt, w trakcie odsiadywania 25 lat za zbrodnię, której Komenda miał się dopuścić na 15-letniej Małgosi, usłyszał podczas kolejnej rozprawy sądowej w Sądzie Rejonowym w Oławie następny wyrok. Tomasz Komenda dostał 4 lata więzienia za gwałt, którego ofiarą była Pani Bożena H. Po pięciu miesiącach wyrok został uchylony i został wytknięty kolejny, skandaliczny błąd, który uniemożliwił wykrycie prawdy. Pani prokurator była nieugięta i złożyła apelację, nazywając Komendę seryjnym gwałcicielem. Sprawa zakończyła się dopiero w 2008 roku i Tomasz został uniewinniony.

Dziennikarze Faktu zaznaczają, że ta sama prokurator zajmowała się sprawą 15-letniej Małgosi, za co Komenda odsiadywał 18 lat. Uskarżał się on na złe traktowanie i wyjawił, że bał się korzystać nawet z toalety. Pisaliśmy o tym tutaj.

Prawnik Tomasza Komendy nie zamierza pozostawić tej sprawy i będzie wnioskował o sprawdzenie tego, czy był on odpowiednio traktowany przez funkcjonariuszy. Właśnie rozpoczęły się pierwsze kontrole, które prowadzi Służba Więzienna. Najważniejsze, aby sprawdzić, czy sąd poinformował Służbę Więzienną o zaleceniach specjalisty, w których zaznaczono, że Komenda wymaga pomocy ze strony psychologa i psychiatry.

ZOBACZ TEŻ:

1. Ten 52-latek chce sprzedać swoje dziewictwo
2. Gural WYPUSZCZONY do domu! Prokuratora nie stawia zarzutu za pedofilię
3. PORAŻAJĄCE wyznanie. Kora ujawnia czemu jest chora na raka

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl