Widzowie programu „Chłopaki do wzięcia” oburzeni. Mają jeden poważny zarzut do Polsatu
Twórcy programu „Chłopaki do wzięcia” raczej nie spodziewali się aż tak negatywnej reakcji, kiedy publikowali kolejny materiał. Fragment odcinka wraz z komentarzem spotkały się z falą krytyki ze strony widzów. Pojawił się poważny zarzut w kierunku Polsatu.
Emitowany przez Polsat program „Chłopaki do wzięcia” cieszy się dość dużą popularnością wśród widzów. Świadczy o tym, chociażby fakt, że gości na antenie już od 10 lat i przez ten czas doczekał kilkunastu sezonów. Serial przedstawia losy mężczyzn mieszkających na wsi, którzy przeżywają miłosne wzloty i upadki, dążąc do znalezienia partnerki.
Choć format od zawsze budzi mieszane uczucia, wielu widzów uważnie śledzi poczynania bohaterów „Chłopaki do wzięcia”, a w historii programu odbył się już ślub Roberta i Zuzi. Niestety, nie zawsze jest kolorowo. Ostatnio zawód miłosny przeżył Rafał, 37-letni uczestnik programu.
„Chłopaki do wzięcia”: Polsat w ogniu krytyki. Widzowie są zniesmaczeni
W jednym z ostatnich odcinków mogliśmy zobaczyć jednego z bohaterów, Rafała, który przeżywał właśnie kolejny miłosny zawód. Mężczyzna już wcześniej uwikłał się w romans ze starszą kobietą, który wiele go kosztował.
Teraz Rafał opowiedział, że nowa wybranka kategorycznie zerwała z nim kontakt. Choć wydawał się pełen optymizmu i wspierany przez narratora zapowiedział, że pora ulokować uczucia gdzie indziej, widzowie bez trudu zauważyli, że zależało mu na relacji, a kolejna porażka nie mogła wpłynąć dobrze na jego samopoczucie.
Oliwy do ognia dolał poetycki komentarz do opublikowanego na Facebooku materiału, który mógł zabrzmieć nieco prześmiewczo w stosunku do postaci Rafała. Na twórców „Chłopaki do wzięcia” spadł grad komentarzy, wśród których pojawiły się zarzuty, że program powstał tylko po to, aby inni mogli podbudować swoje ego. Wiele osób zwróciło uwagę, że producenci wykorzystują niedbałość i wady uczestników do zapewnienia rozrywki widzom. Fani zwrócili uwagę, że produkcja mogłaby zadbać o uczestników – wizerunkowo i finansowo.
— Nie rozumiem, co taki program ma na celu? Po co to? Pośmiać się? Robicie bekę z ludzi biednych, skrzywdzonych w jakimś stopniu przez los, niedostosowanych społecznie, ograniczonych pod wieloma względami! Jak tak można…
— Fajnie robić sobie oglądalność na czyimś nieszczęściu. Bierzecie do programu ludzi, którzy, dobrze wiecie, że będą pośmiewiskiem. Żenada. W jakim kierunku idzie ten świat?
— Żenujący program. Widać, że chłopaki (delikatnie mówiąc) odbiegają od obecnych wzorców estetycznych, ale mimo wszystko robienie z ludzi pośmiewiska przy uciesze gawiedzi jest słabe. Zamiast popchnąć ich w kierunku samoogarniecia to lepiej wystawić w tv jak kiedyś babę z broda w cyrku. A widzowie oglądają tę żenadę, napawając się swoją lepszością — możemy przeczytać w komentarzach pod materiałem.
Zgadzacie się?
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
