Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Wyciskające łzy komentarze pod nagraniem z „Nasz nowy dom”. Sytuacja kobiet w Polsce jest fatalna
Michał Fitz
Michał Fitz 16.05.2022 14:20

Wyciskające łzy komentarze pod nagraniem z „Nasz nowy dom”. Sytuacja kobiet w Polsce jest fatalna

Nasz nowy dom
fot. kadr z programu „Interwencja”

„Nasz nowy dom” to program, który nie raz pomógł już osobom w bardzo trudnej sytuacji materialnej. W trakcie ostatniego odcinka stało się tak po raz kolejny. Problemy uczestniczek spowodowały rozognioną dyskusję w sekcji komentarzy na facebookowej stronie programu.

Nikt nie miał jednak pretensji do nich samych. Zastanawiano się, dlaczego wcześniej nie otrzymały one odpowiedniej pomocy.

„Nasz nowy dom” znów pomaga

W ostatnim odcinku główną bohaterką była Marianna z Kłudna. 70-letnia kobieta opiekuje się od wielu lat córką, która choruje na czterokończynowe porażenie mózgowe. Agnieszka może z tego powodu tylko leżeć i porusza się jedynie na specjalnym wózku. Problem jednak w tym, że jej mama nie ma siły, by ją na niego przenieść, dlatego obydwie panie ciągle siedziały w małym, nieprzystosowanym do niepełnosprawności córki domu. Jak stwierdziła w materiale Marianna, były w nim wręcz uwięzione.

Ekipa programu wyremontowała uczestniczkom dom, urządzając go w taki sposób, że jest o wiele lepiej dostosowany do zajmowania się osobą niepełnosprawną. Marianna dostała też wiele gadżetów medycznych, choćby dmuchaną wannę, które ułatwią opiekę nad córką. Bohaterka odcinka była całkowicie poruszona, gdy zobaczyła, co jej dano. Nie ma wątpliwości, że należało jej się to za wielki trud, który włożyła w dbanie o chorą córkę.

Sytuacja uczestniczek zmusiła jednak do dyskusji widzów. Ci w sekcji komentarzy pod umieszczonym w internecie wideo z przebudowy domu, zaczęli się zastanawiać, dlaczego panie nie otrzymały pomocy wcześniej, chociażby z takich instytucji jak MOPS. Niektóre z internautek pisały z własnego doświadczenia, gdyż też opiekowały się chorymi dziećmi. Okazuje się, że pomoc dla takich rodzin jest minimalna i zwykle trzeba się o nią bardzo postarać. Rzadko kiedy jest też całkowicie refundowana.

– Sama przez 37 lat opiekowałam się swoją córką, która była w jeszcze gorszym stanie. Takich matek jest w naszym kraju wiele. Są jednak przezroczyste. Nikogo nie obchodzą. A same walczyć o siebie nie mogą, bo zwyczajnie nie mają na to czasu — tłumaczy jedna z użytkowniczek.

Choć mogłoby się wydawać, że ten odcinek programu „Nasz nowy dom” rzuci jasne światło na przedstawiony w nim problem, internauci w to powątpiewają. Przytaczają protesty rodzin osób niepełnosprawnych w Sejmie, o których swego czasu było bardzo głośno, a które w efekcie niczego nie zmieniły.

MOPS nie wyremontuje domu, ale mogliby pomoc w inny sposób. Chociaż dwa razy w tygodniu oddelegować opiekunkę do chorej, żeby mama mogła odpocząć i po prostu wyjść z domu, spotkać się z kimś znajomym, zrobić spokojnie zakupy, czy też posiedzieć w domu i po prostu z kimś porozmawiać. Ale to trzeba po prostu myśleć o takich ludziach i oferować pomoc – napisała internautka.
Zobacz post:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Czy Małgorzata Tomaszewska jest samotną matką? Odpowiedziała na uszczypliwy komentarz
  2. Mało kto zauważył, co stało się podczas występu Krystiana Ochmana. Było o włos od kompromitacji
  3. Bardzo smutne wieści o stanie zdrowia Jana Nowickiego. Dramat rozgrywa się w domowym zaciszu