Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Wyszło na jaw, kim tak naprawdę jest kierowca winny śmierci 19-latki. Aż trudno pojąć, wiele osób nie miało pojęcia, jakie ma wykształcenie
Karol Osiński
Karol Osiński 02.08.2021 22:44

Wyszło na jaw, kim tak naprawdę jest kierowca winny śmierci 19-latki. Aż trudno pojąć, wiele osób nie miało pojęcia, jakie ma wykształcenie

Kierowca
fot. kadr z programu ,,ABC News”

Jak ustalił Fakt 31-letni Łukasz T., który śmiertelnie potrącił 19-latkę w Katowicach pracował jako kierowca autobusu miejskiego od 10 lat. Co ciekawe, nie był to zawód, w którym się wykształcił. Sprawca morderstwa z sobotniego poranka z wykształcenia jest programistą.

Tabloid dotarł do zeznań, jakie złożył morderca 19-letniej Basi z Katowic. Za popełniony czyn grozi mu dożywocie. Obecnie przebywa w trzymiesięcznym areszcie policyjnym.

Kim z wykształcenia jest kierowca, który potrącił 19-latkę?

Łukasz T. usłyszał zarzut zabójstwa oraz usiłowania podwójnego zabójstwa dwóch innych osób. Przypomnijmy, w sobotę ok. godz. 6:30 rano na zbiegu ulic Mickiewicza i Stawowej w ścisłym centrum Katowic doszło do bójki, w której udział brało kilkoro młodych osób.

Kierowca autobusu miejskiego, który stanął pojazdem naprzeciw zbiorowiska próbował przejechać, jednak grupa mu to uniemożliwiła. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak wjeżdża w zbiorowisko, potrącając przy tym młodą dziewczynę, która nie przeżyła.

Fakt dotarł do zeznań mężczyzny, który miał twierdzić, że nie widział dziewczyny, którą potrącił i ciągnął kilka metrów pod pojazdem. Uznał także, że wystraszył się tłumu, który biegł za nim. Super Express podał informację, że mężczyzna był pod wpływem leków opioidowych, po których nie powinno się prowadzić pojazdów.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Biegli będą musieli teraz ocenić, czy ta ilość leków miała wpływ na prowadzenie pojazdu – powiedział Aleksander Duda z Prokuratury Okręgowej w Katowicach w rozmowie z Faktem.

Tabloid ustalił, że mężczyzna rozpoczął pracę w PKM-ie w Katowicach w 2011 roku, jednak po sześciu latach z niewiadomych przyczyn przeniósł się do Tych, aby po latach znów wrócić do Katowic. Jeden z kierowców twierdzi, że 31-latek nie miał dobrej opinii.

– Miał kolizję na swoim koncie. Był agresywny i nerwowy, w autobusach między nim a pasażerami dochodziło często do pyskówek i utarczek słownych. Ta praca go stresowała. W końcu miarka się przebrała i odszedł za porozumieniem stron – powiedział dla Faktu anonimowy kierowca autobusów w Katowicach.

Co ciekawe, mężczyzna z wykształcenia był programistą, co całkowicie różni się od pracy kierowcy autobusowego.

Źródło: fakt.pl

Tagi: kierowca
Powiązane
Olgierd Łukaszewicz
Rozpoznasz te gwiazdy PRL po oczach? Numer 4 to wyzwanie dla każdego