Wyszukaj w serwisie
aktualności salon kuchnia łazienka oświetlenie wnętrza ogród i taras porady domowe quizy
DomekIOgrodek.pl > Porady domowe > Zdrowe nasiona i zboża – chia, konopie, Amarantus i inne
Marzena Siarkiewicz
Marzena Siarkiewicz 15.06.2018 16:31

Zdrowe nasiona i zboża – chia, konopie, Amarantus i inne

zdrowe nasiona i zboża
fot. unsplash.com

Zdrowe nasiona i zboża: chia, konopie, Amarantus i wiele więcej. Dowiedz się, dlaczego warto jeść ich nasiona i jak duży wpływ mają na zdrowie i urodę.

Zdrowe nasiona i zboża mają ogromny wpływ na kondycję naszego organizmu, a znane były już od czasów Azteków. Teraz znów są popularne. I bardzo dobrze!

Zdrowe nasiona i zboża: Chia

Chia, czyli szałwia hiszpańska to bogate źródło kwasów omega-3, które wspomagają pracę mózgu i korzystanie wpływają na serce. Kwasy omega-3 to nienasycone kwasy tłuszczowe, budulec błony komórkowej, który przyczynia się do wydajniejszej pracy całego organizmu. Jesteśmy w końcu zlepkiem komórek. Nasiona chia zawierają więcej kwasów omega-3 niż łosoś atlantycki! Są też nieocenionym źródłem wapnia. 100 g nasion chia zawiera więcej tego budulcowego pierwiastka niż szklanka mleka. Wapń odpowiada za układ kostny naszego organizmu, zapobiega jego chorobom i sprzyja prawidłowemu rozwojowi. Jeszcze więcej niż wapnia, nasiona szałwii hiszpańskiej zawierają fosforu, na 100 g znajdziemy w nich aż 860 mg tego pierwiastka. Są też bogate w białko. Dodajmy, że te wartościowe, zawierają aż 91 na 100 występujących w przyrodzie aminokwasów. Są więc rekomendowane dla wegetarian oraz kulturystów. „British Journal of Nutrition” w 2009 roku opublikował wyniki badań, z których wynika, że nasiona chia potrafią zmniejszyć insulinoodporność, a także obniżyć poziom cholesterolu i tłuszczu we krwi. Nasiona chia zawierają również dużo błonnika, który poprawia przemianę materii i wspomaga odchudzanie. 100 g nasion chia wyczerpuje niemal całkowicie nasze dzienne zapotrzebowanie na błonnik. Same plusy.

Nasiona chia inspiracje kulinarne

Nasiona chia idealnie nadadzą się do sałatek, musli oraz jogurtów. Możemy dodawać je rozdrobnione lub w całości. Świetnie sprawdzają się też w koktajlach. Można spożywać je w formie puddingu albo jako przekąskę. Możliwości jest naprawdę dużo.

Oto przepis na jedno z dań z wykorzystaniem tych zbawiennych dla naszego zdrowia nasion:

  • 100ml mleka;
  • puszka mleka kokosowego;
  • 4  łyżki nasion chia;
  • 2 łyżki miodu, ewentualnie syropu z agawy;
  • nasiona z 1 laski wanilii albo 1 mała łyżka ekstraktu waniliowego;
  • maliny, jagody lub inne owoce, wedle uznania.

Do miski wlewamy miód, dodajemy syrop z agawy lub miód, wsypujemy nasionka i dodajemy ekstrakt z wanilii (lub nasiona z jej laski). Mieszamy całość łyżką, następnie mikserem. Na 4 godziny wkładamy do lodówki. Owoce miksujemy, będą stanowić dolną warstwę puddingu. Na górę deseru dodać możemy świeże maliny lub borówki. Gotowe;)

Zdrowe nasiona i zboża: Nasiona konopi

Nasiona konopi, czyli siemię konopne to źródło kwasów omega-3 oraz omega-6. Zmniejszają one ryzyko udaru oraz zawału serca. Zapobiegają miażdżycy. To, co istotne to ich proporcje, które są w wypadku nasion konopi więcej niż zadowalające. Czemu proporcje tych dwóch kwasów są tak istotne? Mianowicie, te pierwsze wykazują działanie przeciwzapalne, natomiast drugie, prozapalne. Za duża ilość kwasów omega-6 bez przeciwwagi w postaci kwasów omega-3 mogłaby skutkować pojawianiem się w organizmie stanów zapalnych. W wypadku nasion konopi nie musimy się o to obawiać. Wyróżniamy dwa rodzaje konopi, konopie siewne oraz konopie indyjskie, czyli marihuanę. Te pierwsze są dozwolone do użytku farmaceutycznego, spożywczego i kosmetycznego i wykorzystywane w tych celach w Unii Europejskiej. Siemię konopne to nie są nasiona marihuany. Należy to podkreślać. Nasiona konopi bogate są w cynk i witaminę E. Cynk usprawnia układ odpornościowy organizmu, poprawia kondycję paznokci, włosów oraz skóry. Witamina E przedłuża prozdrowotne działanie kwasów omega-3, wpływa także na poprawę krążenia krwi. Poza cynkiem i witaminą E w nasionach konopi znajdziemy także fosfor, magnez, żelazo oraz wapń. Nie zapominajmy także o błonniku oraz białku, które nie powoduje odkładania się tłuszczów i cholesterolu we krwi. Brzmi dobrze.

Nasiona konopi mleko

Nasiona konopi występują w formie ziarenek łuskanych oraz  niełuskanych, a także nasion mielonych. Każda z ich form ma inne właściwości. Ziarna łuskane mają więcej białek oraz zdrowych tłuszczów, natomiast niełuskane zawierają więcej błonnika. To jak je spożywamy, możemy zatem uzależnić od potrzeb naszego organizmu. Dodawać możemy je do sałatek, koktajli czy musli. Możemy nawet zrobić z nich mleko. Oto przepis:

  •   szklanka łuskanych/niełuskanych nasion konopi,
  •   4 szklanki filtrowanej wody

Nasiona zalewamy wodą. Następnie mieszamy przez ok. 3 min., aż do momentu, gdy uzyskamy mleczną konsystencję. Jeżeli decydujemy się na nasiona niełuskane, pamiętajmy, że przed zmiksowaniem musimy je namoczyć. Powinno to zająć kilka godzin. Nasiona wybierzmy w zależności od tego, jaki smak mleka chcemy uzyskać. Z tych niełuskanych jego smak będzie intensywny, z nutką orzechową. Z łuskanych, bardziej słodki i delikatny. Wybór należy do Was. Mleko możemy trzymać w lodówce do 3 dni. Za każdym razem przed podaniem, wymieszajmy je, bo ma ono tendencję do rozwarstwiania. Gdy już wprawimy się w domowej produkcji konopnego mleka, możemy pobawić się, dodając do niego miodu, cynamonu, czy chociażby fig. W zależności od gustu.

Zdrowe nasiona i zboża: Amarantus – diabelskie ziele

Nasiona tej znanej już w czasach Azteków i Majów rośliny to prawdziwa bomba odżywcza. Zawierają pięciokrotnie więcej żelaza niż szpinak. Białko w nich zawarte jest lepiej przyswajalne dla organizmu niż to obecne w soi. Skrobia obecna w ich składzie stanowi mniejsze wyzwanie dla naszego układu trawiennego niż ta zawarta w kukurydzy. Amarantus zwany był zielem diabelskim, do wypieków z tego zboża dodawano krew jeńcow i ofiar. Nie zapominajmy, że znany był już cywilizacji azteckiej, a ta nie słynęła z łagodności. Dla konkwistadorów był to zatem symbol pogaństwa. Brzmi przerażająco. Jeśli jednak chodzi o jego właściwości, powinniśmy określać go raczej zielem anielskim. Poza wyżej opisanymi walorami odżywczymi stanowi także bogate źródło witamin z grupy B oraz antyoksydantów, m.in witamy A, C oraz E. Ziarna Amarantusa zawierają także skwalen, który odpowiada za opóźnienie procesów starzenia. Sprzyja także osobom nietolerującym glutenu, bo go nie zawiera. Sporo tego.

W Polsce aż 90% upraw Amarantusa mieści się na Lubelszczyźnie. Na świecie roślina ta uprawiana jest w Ameryce Północnej i Południowej, Nepalu, Indiach, Cejlonie, Nigerii czy Mozambiku. W naszym kraju do dyspozycji mamy mąke, nasiona oraz tzw. popping z nasion Amarantusa. Popping to nic innego, jak prażone nasiona, po prostu popcorn ze szkarłatu, bo tak inaczej nazywane jest diabelskie ziele. Mąka z amarantusa nadaje wypiekom orzechowego posmaku.

Nasiona Amarantusa w kuchni

Jabłka pieczone, sałatki, musli. Możliwości wykorzystania ziaren Amarantusa jest dużo. Ziarna szkarłatu świetnie sprawdzają się na talerzu w towarzystwie warzyw. Oto przepis na takie połączenie.

  • 20 dag nasion amarantusa;
  • 3/4 litra wody;
  • 2 łyżki oliwy;
  • 3 marchewki;
  • por;
  • seler;
  • strąk papryki;
  • 3 ziemniaki;
  • tymianek;
  • sól, pieprz.

Nasiona zalewamy potrójną ilością wody, gdy zacznie wrzeć, gotujemy kolejne 15 minut. Oczyszczone warzywa kroimy w kostkę. Na rozgrzanej oliwą patelni smażymy marchewkę, por, seler, ziemniaki i paprykę. Warzywa zalewamy wodą, następnie dusimy przez ok. pół godziny. Uduszone mieszamy z ugotowanymi ziarnami amarantusa. Całość doprawiamy solą , pieprzem, ewentualnie tymiankiem. I gotowe!

Zdrowe nasiona i zboża: Dieta

Sezam, pestki dyni, nasiona słonecznika, chia czy siemię lniane. Wszystkie te produkty dostarczają naszemu organizmowi energii, nie obciążając go przy tym. Spożywanie wyżej wymienionych nasion zarówno w formie przekąsek, jak i dodatków do innych potraw pozytywnie wpływa na pracę naszego mózgu, układu krwionośnego i pokarmowego. Wyciąg z sezamu działa hamująco na rozwój komórek nowotworowych odpowiedzialnych za powstawanie białaczki. Zmniejsza on także prawdopodobieństwo czerniaka, groźnego nowotworu skóry.

W wypadku spożywania nasion chia warto pamiętać, by nie popijać ich wodą. Takie nawyki mogą prowadzić do zaparć. Działanie odchudzające nasion chia to głównie zasługa zawartego w nich błonnika. W Polskich sklepach znajdziemy napoje z nasionami chia, marki Chias. Nie należą one do najtańszych, ale ich smak i właściwości odżywcze powinny to rekompensować. Znajdziemy te o smaku mango, jak i malin.  Proporcje, w jakich powinniśmy spożywać poszczególne nasiona, należy przedyskutować z lekarzem. Szczególnie w okresie ciąży. Oko dietetyka i lekarza, bacznie przyglądającego się naszej diecie to zawsze najlepsze rozwiązanie, jeśli chodzi o pewność, że dostarczymy naszemu organizmowi tego, czego potrzebuje. W przypadku ziaren konopi czy słonecznika nie jest inaczej.

Zdrowe nasiona i zboża: Dieta aztecka

Dieta aztecka opiera się na spożywaniu produktów, które stanowiły podstawę pożywienia starożytnych Azteków. Zalicza się do m.in. nich nasiona Amarantusa, indyka, fasolę czy kukurydzę. Dieta ta jest trójfazowa. Co to oznacza? Faza pierwsza to ta, która ma za zadanie przyspieszyć nasz metabolizm. Polega na dziennym spożyciu 3 butelek smoothie z nasionami chia. Trwa ona ok. 2 tygodni. Faza druga to z kolei zastąpienie popołudniowego smoothie odżywczym lunchem. Ma to zapobiec stagnacji dietetycznej. Jej czas trwania wynosi ok. 6 tygodni. Ostatnia faza to powrót do naszego sposobu odżywania, tego sprzed rozpoczęcia diety, ale z włączeniem zdrowych nawyków. Jest to rodzaj przypieczętowania tego, co już udało nam się osiągnąć. Wiele osób zaniedbuje tę fazę. To duży błąd. Wg niektórych dietetyków, dzięki diecie azteckiej zgubić możemy nawet 4 kg w ciągu tygodnia. Brzmi nieźle. Autorem diety jest doktor Bob Arnot, kierując się nie tylko względami kalorycznymi, ale i poziomem cukru w naszym organizmie. Wyrównanie gospodarki lipidowo-hormonalnej to też jeden z atutów tej diety.

Aby nie doprowadzić do zaprzepaszczania uzyskanych dzięki diecie rezultatów powinniśmy wystrzegać się dwóch typów produktów, „bomb węglowodanowych” oraz „miotaczy płomieni”. Te pierwsze gwałtownie podnoszą poziom cukru we krwi, wywołując jednocześnie uczucie głodu, natomiast te drugie wywołują w organizmie silne stany zapalne. Unikajmy białego chleba, białej mąki oraz białego ryżu. Wystrzegajmy się także spaghetti i mącznej tortilli.

ZOBACZ TEŻ:

  1. Powinnaś robić to po SEKSIE. To ważne dla zdrowia
  2. Hity i kity na lato 2018! Zobacz, co powinnaś mieć w szafie i co powinnaś… wyrzucić
  3. 15 gwiazd, które straciły dziewictwo w zadziwiająco młodym wieku

źródła: poradnikzdrowie.pl, polki.pl, dieta.pl, beszamel.pl