Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Zofia Marcinkowska i Zbigniew Wójcik. Historia związku polskich aktorów do dziś porusza
Karol Osiński
Karol Osiński 09.02.2021 23:35

Zofia Marcinkowska i Zbigniew Wójcik. Historia związku polskich aktorów do dziś porusza

aktorka
fot. kadr z filmu ,,Nikt nie woła” WFDiF – Studio Filmowe Kadr

8 lipca 1963 roku w jednym z krakowskich mieszkań doszło do tragedii. Finał toksycznego związku Zofii Marcinkowskiej i Zbigniewa Wójcika poruszył całą Polskę. 23-letnia aktorka, przed którą świat filmu stał otworem, podjęła dramatyczną decyzję. Nie potrafię bez niego żyć – napisała tuż przed śmiercią.

Świat stał przed nimi otworem, jednak nadużywający alkoholu i skłonny do agresywnych zachowań aktor nie potrafił stworzyć szczęśliwego związku. Podczas jednej z kłótni prawdopodobnie zaatakował Zofię Marcinkowską, a ta go odepchnęła. Mężczyzna uderzył głową w kant zlewozmywaka i stracił przytomność. Aktorka, przekonana o śmierci ukochanego, odkręciła gaz.

Zofia Marcinkowska i Zbigniew Wójcik

Ten związek można zaliczyć do jednego z najbardziej niezrozumiałych w historii. Zbigniew Wójcik, wybitny aktor miał bardzo kiepską opinię. Nie stronił od alkoholu, często olewał swoją pracę i wielokrotnie był wyrzucany z teatrów. Mimo wszystko Marcinkowska bardzo go kochała i chociaż wielu ludzi ostrzegało ją przed nim, ta pozostawała nieustępliwa.

Pewnego dnia aktor wrócił do domu kompletnie pijany i prawdopodobnie rzucił się na nią z pięściami. Zofia w akcie przerażenia i obrony własnej miała odepchnąć napastnika, a ten uderzył się w głowę i stracił przytomność. Aktorka była przekonana, że tym czynem pozbawiła go życia.

Przerażona 23-letnia Zofia Marcinkowska przed śmiercią napisała list, w którym wyznała, że nie jest w stanie żyć bez Wójcika. Jak się później okazało, to ona umarła pierwsza. Koroner stwierdził, że aktor również zmarł w wyniku zaczadzenia.

Miała zaledwie dwadzieścia trzy lata. Była u progu wielkiej kariery… Bardzo wtedy przeżyłem jej śmierć. I, choć od tamtej pory minęło kilkadziesiąt lat, jak śpiewam ,,Bo to się wszystko tak zaczyna…”, wykonuję tę piosenkę zawsze z myślą o pięknej Zosi – mówił w rozmowie z Teresą Gałczyńską Bohdan Łazuka, który w przeszłości był związany z Marcinkowską, podaje onet.pl.

Historia Zofii Marcinkowskiej

O Zofii Marcinkowskiej wyrażano się zazwyczaj jednoznacznie – inteligentna, piękna, mądra i utalentowana aktorka, z nutą tajemniczości i wrażliwości. Wszyscy, którzy mieli okazję ją poznać, zgadzali się z takim przedstawieniem jej osoby.

Niegdyś w wywiadzie dla Gazety Wyborczej polski pisarz Józef Hen zdradził, że na niedługo przed jej śmiercią z jej ust padły zaskakujące słowa.

Wyznała mi, że jest Niemką, dzieckiem porzuconym, zostawionym w Krakowie przez uciekającą po wojnie niemiecką parę – powiedział dla GW 97-letni dzisiaj Józef Hen.

Tak niezwykła, lecz toksyczna, miłosna historia zdarza się raz na jakiś czas. Jeśli jesteście ciekawi równie wielkiej miłości, która narodziła się na łamach teatru, to odsyłamy was >tutaj<. Zofia Marcinkowska zginęła młodo, podobnie jak Zbigniew Cybulski, którego historię znajdziecie przechodząc w >ten< link.

Zobacz film:

Zofia Marcinkowska była niezwykle utalentowaną aktorką. Zginęła w wyniku zaczadzenia gazem.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Źródło: kultura.onet.pl