Po ostatnich doniesieniach, które wzburzyły opinię publiczną, Zygmunt Chajzer wreszcie zabrał głos w sprawie afery związanej z jego synem. Krótko i dosadnie skomentował pojawiające się w mediach plotki.
Po ostatnich doniesieniach, które wzburzyły opinię publiczną, Zygmunt Chajzer wreszcie zabrał głos w sprawie afery związanej z jego synem. Krótko i dosadnie skomentował pojawiające się w mediach plotki.
W ostatnich dniach o Filipie Chajzerze zrobiło się nadzwyczaj głośno, i niestety, nie były to pozytywne nagłówki. Nieskazitelny obraz dobrodusznego i oddającego się działalności charytatywnej prowadzącego „Dzień Dobry TVN” został poważnie naruszony, kiedy do mediów trafiły plotki o jego rzekomej zdradzie.
W sieci miały pojawić się zdjęcia będące niezbitym dowodem, że dziennikarz nie jest wierny swojej żonie, Małgorzacie. Jak można się było spodziewać, internauci zareagowali błyskawicznie, zasypując konto prezentera falą krytyki, a postawą syna miał być rozczarowany także Zygmunt Chajzer. Wiemy, co odpowiedział dziennikarzom.
Zygmunt Chajzer zabrał głos w sprawie afery z Filipem. „Przepraszam”
Do tej pory młody Chajzer i Małgorzata żyli ze sobą zgodnie, wspólnie wychowując 4-letniego syna, Aleksandra. Jak podaje „Pomponik”, żona dziennikarza miała nie wiedzieć o „tej drugiej” . W obliczu narastającej medialnej burzy jej „komentarz” był bardzo wymowny , choć oficjalnie nie zabrała głosu w sprawie.
– Często najmądrzejszą odpowiedzią jest milczenie – mogliśmy przeczytać na jej profilu kilka dni temu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Według „Pudelka” rozczarowany postawą Filipa miał być także Zygmunt Chajzer. Tabloid donosił nawet, że ojciec próbował nawiązać kontakt z prowadzącym „Dzień Dobry TVN”, jednak nie zastał go ani pod telefonem, ani w domu. Informacje te przekazał informator portalu.
Tymczasem redakcji „Plejady” udało się dotrzeć bezpośrednio do 68-letniego dziennikarza i zapytać go o całą sytuację. Gwiazdor wydawał się zaskoczony i stanowczo zaprzeczył, doniesieniom. Krótko i dosadnie wypowiedział się na temat afery.
– Nikomu nie udzielałem żadnych informacji i nie wypowiadam się absolutnie w tej sprawie. Z mojej strony pełne embargo – miał odpowiedzieć dziennikarzom. – Nie wiem, o co chodzi, dlatego przepraszam i nie komentuję.
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: Onet Plejada, Pomponik
