Barbara Kurdej-Szatan po raz kolejny postanowiła opublikować w sieci wpis dotyczący sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Tym razem artystka postanowiła jednak nie uciekać się do słów, które mogłyby zostać uznane za kontrowersyjne.
Barbara Kurdej-Szatan po raz kolejny postanowiła opublikować w sieci wpis dotyczący sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Tym razem artystka postanowiła jednak nie uciekać się do słów, które mogłyby zostać uznane za kontrowersyjne.
Barbara Kurdej-Szatan o granicy
Basia zachęciła obserwujących ją na Instagramie do wsparcia organizacji „Ocalenie”, która zajmuje się pomocą uchodźcom. Udostępniając opublikowany wcześniej post, zdobyła się zaś na nietypowe wyznanie.
– Projekt tego talerza mną wstrząsnął. Taka tradycja. Talerz dla zagubionego wędrowca, który zostawiamy na stole w wigilię… – napisała.
Na fotografii widoczne jest zdjęcie naczynia – na białej porcelanie został zaś wytłoczony drut kolczasty, co nawiązuje między innymi do płotu, które na granicy postanowiły postawić polskie władze.
– Zziębnięci, zmęczeni fizycznie i psychicznie. Zbłąkani wędrowcy utknęli na granicy i tam spędzą święta. Żaden z nich nie zapuka do Twoich drzwi. Dlatego ruszamy na pomoc – napisali przedstawiciele „Ocalenia” w mediach społecznościowych.
Kurdej-Szatan, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nie ustaje w reagowaniu na bieżące wydarzenia. Mimo że słowa, których używa, zakwalifikować można do kategorii bardziej wyważonych, Basia wciąż dotyka istotnych dla niej tematów.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
