Istnieje 13 znak zodiaku. Od tysiącleci się go nie używa
Choć w astrologię i niektóre zjawiska z nią związane nie wszyscy wierzą, to nauka, która ma historię sięgającą kilku tysięcy lat. Przez większość czasu jej zasady pozostają niezmienne, ale nie zawsze tak było. Okazuje się bowiem, że istnieje 13. znak zodiaku, który celowo został zapomniany.
Jak nazywa się 13. znak zodiaku?
Każdy znak zodiaku ma swój odpowiednik w postaci konstelacji gwiazd. Sęk jednak w tym, że takowych jest więcej niż 12. W ścieżce Słońca położona jest jeszcze jedna konstelacja zodiakalna, którą astronomowie odkryli już tysiące lat temu. To Wężownik.
Skoro w takim razie ludzkość zna go od dawna i nie jest to nowe odkrycie, to dlaczego z niego nie korzystamy? Czyżby wiązał się z tajemnicą, której dzisiejsze społeczeństwo nie powinno znać?
Dlaczego nie używamy Wężownika?
Za rezygnacją z Wężownika jako zodiakalnego znaku nie stoi żadna mistyczna tajemnica. Sprawa jest dużo bardziej błaha. Babilończycy chcieli dostosować zodiakalną mapę nieba do już wówczas istniejącego, dwunastomiesięcznego kalendarza.
Choć okresy przypadania danych znaków zodiaku nie pokrywają się równo z miesiącami, Babilończykom zależało na zachowaniu harmonii. Dlatego też zostali przy liczbie 12, a znakiem, z jakiego musieli zrezygnować, został właśnie Wężownik.
Wężownik - cechy
Gdyby Wężownik był dziś używany, wypadałby między Skorpionem a Strzelcem, dokładnie od 29 listopada, do 17 grudnia. Ci, którzy urodzili się w tym przedziale, mogą z ciekawości sprawdzić, czy ich cechy faktycznie pokrywają się z tymi, które w przeszłości przypisywano Wężownikowi.
Przede wszystkim znak ten kojarzono z impulsywnością. Właśnie dlatego osoby spod tego znaku miałyby być skłonne do spontanicznych przygód, a nawet romansów. Innymi cechami, które mu się przypisuje, są: zdolności artystyczne, niezależność oraz upartość.