Ksiądz wyjaśnia, co podarować dziecku na komunię. "Już sobie wyobrażam minę chrześniaka"
Maj tradycyjnie w Polsce kojarzy się z pierwszymi komuniami świętymi. Co roku zaproszeni goście głowią się nad tym, ile pieniędzy powinni przeznaczyć na prezent lub umieścić w kopercie. Sprawa jest o tyle trudna, że kwoty są różne w zależności od stopnia relacji z dzieckiem i zamożności rodziny.
Z pomocą na dylemat odnośnie prezentów dla przystępujących do pierwszej komunii przyszedł także jeden z księży, aktywnie prowadzący konto na TikToku. Niektórzy nie są jednak przekonani jego słowami.
Komunia – co na prezent dla dziecka?
Na filmiku opublikowanym na TikToku na profilu ks.sebastianpicur prowadzonym przez aktywnego w mediach społecznościowych księdza Sebastiana Picura z Sanktuarium Św. Jana Pawła II w Krośnie, pojawiła się rada odnośnie prezentów dla dzieci przystępujących do pierwszej komunii świętej. Ostatnio pisaliśmy o księdzu Sebastianie, który wyjaśnił, czy pochowałby osobę, która popełniła samobójstwo .
W sieci można znaleźć wiele rad odnośnie kwot, które powinno się umieścić w kopercie, a także ile dać księdzu na komunię . Ksiądz Sebastian przyjął nieco inną strategię. Co zdaniem księdza Sebastiana powinno trafić do młodych katolików po raz pierwszy przystępujących do sakramentu eucharystii?
Komunia – ksiądz radzi, co na prezent
W filmiku księdza Sebastiana pojawiają się rady odnośnie prezentów dla dzieci przystępujących do pierwszej komunii świętej. Jego zdaniem ten dzień powinien pozwolić skupić się dziecku na wierze, a prezenty powinny być tylko symboliczne i związane z duchowością. Jednak najważniejszym prezentem ofiarowanym dziecku w tym wyjątkowym dniu jego zdaniem powinna być modlitwa.
- Drogie prezenty warto zachować na inna okazję, np. urodziny – czytamy na filmiku.
Jeśli chodzi natomiast o konkretne prezenty, ksiądz Sebastian radzi, by była to “Biblia lub skromny upominek związany z wiarą”.
Komunia – internauci reagują na rady księdza odnośnie prezentów
Nie wszyscy internauci są przekonani do rady księdza Sebastiana, choć znajduje się wiele głosów poparcia dla jego podejścia do komunijnych prezentów.
- Ja mojej chrześniaczce w zeszłym roku podarowałam pięknie oprawione Pismo Święte, rodzice niekoniecznie byli zadowoleni z prezentu – czytamy w komentarzach pod filmikiem.
W Polsce daje się tysiące, mega drogie prezenty gorzej niż na ślub. Nikt już nie pamięta jakie to ważne wydarzenie, a rodzice liczą czy im się zwróci – jeden z komentujących skrytykował sytuację.
- Tu nie chodzi o prezent duchowny, już sobie wyobrażam minę chrześniaka. […] – pojawiają się głosy.
- Nie polecam dawać Biblii, bo jak rozwoziłem kołacze i potem na komunii od rodziny to łącznie dostałem chyba z 10 Biblii – zauważa jeden z komentujących.
- Jakbym napisała na kartce okolicznościowej, że podarowałam dziecku modlitwę, to obawiam się, że rosołu bym nie zdążyła zjeść – w wielu komentarzach można także wyczytać żal, że podejście proponowane przez księdza Sebastiana nie przystaje do rzeczywistości.