Morawiecki ogłasza alert! Sytuacja jest krytyczna. Wielu Polaków to odczuje
Sytuacja polskiej służby zdrowia jest w stanie krytycznym. W związku z tym Mateusz Morawiecki ogłosił w całym kraju alert. Nowe informacje o sprawie nie napawają optymizmem.
Szpitale ograniczają przyjęcia pacjentów
Sytuacja w polskiej ochronie zdrowia staje się coraz bardziej napięta. Jak poinformował Jakub Kosikowski z Naczelnej Rady Lekarskiej, do organizacji napływają liczne sygnały od dyrektorów szpitali, którzy alarmują o dramatycznym braku środków finansowych. W wielu placówkach konieczne było wstrzymanie przyjęć nowych pacjentów – nawet tych wymagających pilnego leczenia onkologicznego. To zjawisko, jak podkreślają lekarze, jest szczególnie niepokojące, bo w przypadku chorób nowotworowych każda zwłoka może znacząco pogorszyć rokowania pacjentów.
Według informacji przekazanych przez Kosikowskiego, niektóre szpitale zostały zmuszone do przesunięcia części zabiegów i terapii na przyszły rok. Powodem jest wyczerpanie rocznych limitów finansowania z Narodowego Funduszu Zdrowia, co oznacza, że ośrodki nie mogą dalej rozliczać wykonanych świadczeń. W efekcie pacjenci, którzy powinni otrzymać pomoc natychmiast, muszą czekać tygodniami lub miesiącami, aż środki na leczenie ponownie się pojawią.
Luka finansowa w NFZ
Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował, że aby zminimalizować kryzys, przekazano już dodatkowe 3,5 miliarda złotych, które mają pokryć część braków w tegorocznym budżecie. Mimo to luka finansowa nadal wynosi około 10,5 miliarda złotych. Władze Funduszu podkreślają, że sytuacja jest dynamiczna i wymaga natychmiastowych działań. Dodatkowo – zgodnie z decyzją premiera Donalda Tuska – NFZ ma otrzymać jeszcze miliard złotych z obligacji skarbowych, które mają częściowo ustabilizować system finansowania świadczeń medycznych.
Jak wynika z wcześniejszych ustaleń Polskiej Agencji Prasowej, na początku jesieni NFZ brakowało nawet 14 miliardów złotych na rozliczenie już wykonanych usług. W odpowiedzi na ten problem rząd zdecydował się zasilić Fundusz pieniędzmi z rezerw Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz z dodatkowych środków budżetowych przekazanych przez Ministerstwo Finansów. Pomimo tych działań eksperci ostrzegają, że sytuacja może się ponownie zaostrzyć, jeśli nie zostanie wprowadzony systemowy mechanizm finansowania służby zdrowia.
Mateusz Morawiecki ogłosił alert
W związku z pogarszającą się sytuacją Mateusz Morawiecki ogłosił „alert w służbie zdrowia”, który ma na celu koordynację działań rządu i instytucji publicznych w zakresie wsparcia placówek medycznych. Były premier zwrócił uwagę, że problemy z płynnością finansową szpitali mogą doprowadzić do kryzysu systemowego, jeśli nie zostaną szybko rozwiązane.
Ogłaszam ALERT w służbie zdrowia! Szpitale są bez pieniędzy, odwoływane są zabiegi. To już nie problem jednego szpitala – to problem całej Polski. Nadal będą się przechwalać wskaźnikami i ogłaszać przełomy? - napisał były premier w serwisie X.
Choć doraźne wsparcie może tymczasowo poprawić sytuację, eksperci zgodnie twierdzą, że potrzebne są głębokie reformy w sposobie finansowania ochrony zdrowia. Coraz więcej głosów wskazuje, że obecny model, oparty na limitach i ryczałtach, nie jest w stanie sprostać rosnącym kosztom leczenia i potrzebom pacjentów. W obliczu pogłębiającego się kryzysu lekarze apelują o szybkie decyzje, zanim niedobory funduszy odbiją się na zdrowiu i życiu tysięcy Polaków.