Nie żyje aktor znany z "Misia". Polskie kino w żałobie
Przykre wieści obiegły media. Ceniony aktor, znany m.in. z roli w słynnym “Misiu” nie żyje.
Nie żyje aktor z "Misia"
Świat polskiej kinematografii pogrążył się w głębokiej rozpaczy. Zmarł Tadeusz Bartkowiak, polski aktor znany m.in. z filmu “Miś”. Odszedł 13 października 2025 roku w wieku 91 lat. Pogrzeb artysty odbył się na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze.
Rodzina artysty zamieściła nekrolog na stronie internetowej zakładu pogrzebowego. Choć przyczyna jego śmierci nie została ujawniona, pamięć o nim będzie trwać – w teatrze, w kuluarach polskiej sceny aktorskiej i wśród widzów, którzy go poznali. Jego życie i twórczość przypominają, jak wiele wartości przynosi spokojna, rzemieślnicza droga artysty, który pozostaje wierny swojej pasji.
Jedną z jego najbardziej rozpoznawalnych ról była postać funkcjonariusza WOP-u w filmie „Miś” w reżyserii Stanisława Barei z 1980 roku, a scena, w której rozmawia z głównym bohaterem o uszkodzonym paszporcie, zapadła w pamięć widzów.
Kariera Tadeusza Bartkowiaka
Tadeusz Bartkowiak ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie w 1959 roku. Już wcześniej, 29 listopada 1958 roku, zadebiutował na scenie krakowskiego teatru spektaklem „Irydion”, grając rolę gladiatora. W kolejnych latach aktor był związany z wieloma instytucjami teatralnymi w Polsce – m.in. Teatrem 13 Rzędów w Opolu (1958-1960), Teatrem Nowym w Zabrzu (1960-62), Teatrem Polskim w Bielsku-Białej (1962-63) oraz Teatrem Polskim w Bydgoszczy (1963-69).
Choć główną areną jego działalności był teatr, Bartkowiak pojawiał się także na ekranie. Wcześniej grał m.in. w telewizyjnym spektaklu „Śmierć gubernatora” (1970), gdzie wystąpił jako adiutant. Jego filmografia, choć nie obfita, zawiera role, które potwierdzały jego solidność aktorską także przed kamerą.
Ogromna tragedia
Bartkowiak nie był gwiazdą wielkiego formatu w kinie, ale przez dekady konsekwentnego działania w teatrze i ich lokalnych scenach – zwłaszcza w Zielonej Górze – stał się postacią cenioną w środowisku. Jego rola w „Misiu” pozostaje „kultową” wśród filmów Barei, co zapewnia mu miejsce w zbiorowej pamięci fanów polskiego kina. Jego kariera dowodzi, że aktorstwo nie zawsze musi oznaczać spektakularną sławę – czasem to po prostu wieloletnia, oddana praca z widownią i scena.