Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > PILNE! Wielkie zamieszki w Krakowie! Policja w konfrontacji z obywatelami
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 29.10.2025 14:38

PILNE! Wielkie zamieszki w Krakowie! Policja w konfrontacji z obywatelami

PILNE! Wielkie zamieszki w Krakowie! Policja w konfrontacji z obywatelami
Fot. Facebook/Pomorska Policja

Przed meczem Hutnika z Wisłą w 1/16 finału Pucharu Polski doszło do zamieszek w rejonie stadionu. Policja użyła środków przymusu bezpośredniego, doszło do awantury pomiędzy funkcjonariuszami a kibicami.

Derby Krakowa w Pucharze Polski: kontekst i stawka

Spotkanie pomiędzy lokalnymi rywalami budziło duże zainteresowanie w całym mieście, także ze względu na jego rangę w pucharowych rozgrywkach. Mecz Hutnik Kraków – Wisła Kraków w 1/16 finału Pucharu Polski rozpoczął się o 13:00. Za sprawą układu drabinki kibice mogli mówić o derbach w środku tygodnia, na kameralnym stadionie, ale ze stawką wykraczającą poza sportowe emocje. Hutnik to krakowski klub grający na trzecim poziomie rozgrywkowym. Zderzenie zespołów z różnych szczebli tylko podkręcało ciekawość, jak obie drużyny odnajdą się w pucharowej rywalizacji. Nie bez znaczenia była też perspektywa przełamania długiej przerwy w oficjalnych konfrontacjach obu ekip. 

To pierwszy mecz o stawkę Wisła–Hutnik od sezonu 1996/1997. Spotkanie zapowiadało się jako bezkompromisowe, bo nie przewidywało planu awaryjnego na wypadek remisu po regulaminowym czasie. Spotkanie musi wyłonić zwycięzcę, bo stawką jest awans do 1/8 finału. Zainteresowanie widać było w okolicach stadionu na długo przed pierwszym gwizdkiem, a ruch w rejonie obiektu narastał od wczesnego południa. Organizatorzy i służby przygotowywali się do wzmożonego ruchu, pamiętając o derbowym charakterze wydarzenia i konieczności zachowania porządku publicznego.

Zamieszki przed stadionem i interwencja służb

Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji sportowej doszło do incydentów, które na chwilę przyćmiły piłkarskie emocje. Przed pierwszym gwizdkiem doszło do zamieszek w okolicach stadionu. Do napięć doszło w momencie, gdy grupy kibiców przemieszczały się w kierunku wejść i zbierały się w newralgicznych punktach. Do zajścia doszło, gdy fani Wisły szli na stadion na Suchych Stawach. Według relacji świadków, w tłumie widać było nerwowe przepychanki i próby przemieszczania się wbrew wyznaczonym korytarzom.

W pewnym momencie agresywnie zachowała się grupa sympatyków gospodarzy. Około 100 kibiców Hutnika próbowało przerwać policyjny kordon. W reakcji służby zdecydowały się użyć środków przymusu, aby rozdzielić zwaśnione grupy i przywrócić porządek. Policja interweniowała i użyła gazu łzawiącego podczas zajść. W zamieszaniu ucierpiała również osoba obsługująca wydarzenie. W zamieszaniu ucierpiał jeden z fotoreporterów.

Sytuacja opanowana i przebieg dnia meczowego

Po krótkim, ale stanowczym działaniu służb porządkowych sytuacja w rejonie wejść i ciągów komunikacyjnych stopniowo wróciła do normy. Po interwencji policji sytuację opanowano; kibice weszli na stadion, mecz rozpoczął się zgodnie z planem. Uspokojenie ruchu pozwoliło na sprawniejszą kontrolę biletów i kierowanie kibiców na trybuny.

Na stadionie dało się odczuć, że to derby — głośny doping i wyraźna mobilizacja obu stron tworzyły intensywne, ale kontrolowane tło dla sportowej rywalizacji. Organizatorzy przypominali przez komunikaty głosowe o zasadach bezpieczeństwa i zalecali zajmowanie miejsc zgodnie z biletem.

Zawodnicy, mimo zamieszania przed obiektem, skoncentrowali się na grze, a z trybun płynęło wsparcie typowe dla derbowych potyczek. Po porannych napięciach dominowała już perspektywa sportowej rywalizacji i rozstrzygnięcia, które w pucharze musi zapaść tego samego dnia, niezależnie od liczby minut potrzebnych do wyłonienia zwycięzcy.

Wybór Redakcji
Dino strajk
Pracownicy Dino stawiają sprawę jasno. Kolejny strajk przed Bożym Narodzeniem wisi w powietrzu
Leszek Gierszewski nie żyje
Nie żyje Leszek Gierszewski. Założył firmę, którą zna każdy Polak