Sprawa zaginięcia Beaty Klimek pozostaje nierozwiązana. 47-latka z Poradza zaginęła już ponad miesiąc temu. Po raz ostatni widziano ją na początku października, gdy odprowadzała dzieci na przystanek autobusowy. Teraz pojawiły się nowe spekulacje o najbliższym kręgu osób związanych z zaginioną. Chodzi o nową partnerkę męża Beaty Klimek.
Podczas rodzinnego spotkania w Namysłowie doszło do straszliwej tragedii. Mężczyzna zastrzelił 3 osoby, a następnie zabarykadował się w mieszkaniu z dwójką dzieci i ich matką. Do akcji musieli wkroczyć kontrterroryści i policyjni negocjatorzy. Długie godziny rozmów ze sprawcą nie skłoniły go do dobrowolnego działania.
Pojawiły się nowe informacje w sprawie zaginięcia Beaty Klimek. Kobieta zniknęła bez śladu już ponad miesiąc temu, a w jej poszukiwania zaangażowane były nie tylko służby. Rysopis kobiety pojawił się również w Internecie, jednak jak dotąd nie pojawił się żaden znaczący ślad, za to mnóstwo spekulacji. Tym razem wygląda na to, że sprawa jest bliska rozwiązania. We wtorek policjanci pojawili się pod domem kobiety i otoczyli go taśmą. Czy to znak, że ziścił się czarny scenariusz?
Policja prowadzi poszukiwania 18-letniej dziewczyny. Zniknęła bez śladu i nie ma żadnych tropów, które mogłyby wskazywać na to, co się z nią stało. Funkcjonariusze udostępnili jej zdjęcia oraz rysopis i zwrócili się z prośbą o pomoc w śledztwie, do wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek informacje na temat nastolatki. Każda, nawet najmniejsza wskazówka będzie przydatna.
Nowe fakty w sprawie zaginięcia Beaty Klimek z Poradza w województwie zachodniopomorskim. Kobieta zaginęła miesiąc temu i nadal się nie odnalazła. Czy teraz nastąpi przełom w tej sprawie? Jak potwierdziła policja, w aucie należącym do 47-latki znaleziono nowy trop.
Do makabrycznej zbrodni doszło pod Warszawą. Jedna osoba nie żyje, a jedna została zatrzymana. Policja wydała specjalne oświadczenie. Głos zabrali także sąsiedzi.
Chociaż Iwona Wieczorek zaginęła 14 lat temu, próżno wypatrywać przełomu w jej sprawie. Czy tym razem będzie inaczej? Po wielu latach widać światełko w tunelu.
Minęły już 4 dni od momentu zaginięcia Pani Marianny Koniecznej, ze wsi Jaroszewiec, w województwie małopolskim. Kobieta prawdopodobnie wybrała się na grzyby do pobliskiego lasu, nie wróciła do domu i nie ma z nią kontaktu. Rodzina pilnie prosi o pomoc w tej sprawie, jeżeli ktokolwiek jest w stanie udzielić jakichś informacji, powinien zgłosić się na policję.
Od miesiąca Polska żyje zaginięciem 47-letniej Beaty Klimek. Kobieta rano odprowadziła swoje dzieci na autobus szkolny, po czym nie wróciła do domu. Policja bada różne tropy. Tymczasem rodzina zaginionej zawraca uwagę na jeden ważny szczegół. Pani Beata jest poważnie chora.
O zbrodni dokonanej przez Kajetana Poznańskiego mówiła kiedyś cała Polska. Mężczyzna poruszył serce pewnej kobiety, która postanowiła zawalczyć o tę relację. Listy przesyłali do siebie przez cztery lata, marzyli o spotkaniu. W pewnym momencie stało się jasne, że nic nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać.
W jednej z Biedronek w województwie śląskim doszło do niecodziennego zdarzenia. Wszystko zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Funkcjonariusze wykorzystali sieć, aby ująć sprawców. Kara, która im grozi, jest bardzo wysoka.
Tą zbrodnią żyła pod koniec lat 90. cała Polska. W 1997 roku w butiku w centrum Warszawy padły strzały. Zginął mąż kierowniczki sklepu, a ona sama została ciężko ranna. Za winną zbrodni uznano Beatę Pasik, znajomą ofiar. Kobietę skazano na 25 lat więzienia. Pasik cały czas utrzymuje, że jest niewinna. Teraz głos w tej sprawie zabrał ekspert, który wcześniej pomógł Tomaszowi Komendzie.
Kryminalni z Pomorza mają ostatnio pełne ręce roboty. Funkcjonariusze interweniowali w jednym z gdańskich mieszkań, gdzie dwóch mężczyzn wykorzystało naiwność starszej kobiety. Do akcji musiała wkroczyć policja, ich interwencja skończyła się zatrzymaniem sprawców, a zarzuty już zostały postawione. Seniorka również może ponieść poważne konsekwencje tego zdarzenia.
Dotarła do nas bardzo niepokojąca wiadomość. Media informują o kolejnej zaginionej kobiecie. Pani Beata odprowadziła swoje dzieci na autobus szkolny, po czym miała udać się do pracy. Nigdy tam jednak nie dotarła. Zrozpaczona rodzina prosi o pomoc.
W okolicach Mostu Milenijnego we Wrocławiu wędkarz zauważył ciało mężczyzny. Na miejsce zostały wezwane służby, które podjęły resuscytację. Nie przyniosła ona jednak oczekiwanych skutków. Trwa śledztwo w tej sprawie, a nieoficjalne szczegóły przyprawiają o dreszcz.
Pewna policjantka chciała wyrzucić śmieci nieopodal swojego miejsca zamieszkania. W tym celu udała się do śmietnika, aby pozbyć się kartonów. To, co tam zobaczyła, sprawiło, że zdecydowała się nagrać filmik ku przestrodze innych.
Niestety pomimo zaostrzających się przepisów, na drodze nadal nie brakuje skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców. W koszmarnym wypadku ucierpiały matka i jej 7-letnia córeczka, które zostały potrącone na przejściu dla pieszych. Sprawca był pod wpływem alkoholu i narkotyków.
W 2005 roku Polską wstrząsnęła sprawa młodej dziewczyny, która padła ofiarą „obcinaczy palców”. Była to Ewelina Bałdyga, córka polskiego przedsiębiorcy i milionera, Józefa Bałdygi. 21-latka wychodziła z uczelni i już nigdy nie wróciła do domu.
Bartłomiej B. kilka dni temu uciekł ze szpitala psychiatrycznego i był poszukiwany przez służby. W pewnym momencie deklarowano, że był widziany na Podkarpaciu. To tam skierował się patrol. Teraz wydano oficjalny komunikat dotyczący uciekiniera.
20-letni Marek w sobotę 12 października wyszedł ze swojego domu w Kobyłce i od tamtej pory ślad po nim zaginął. Młody mężczyzna nie kontaktował się z bliskimi. Służby apelują o pomoc w poszukiwaniu go. Przedstawiono rysopis zaginionego.
Sezon na grzyby w pełni. Wiele osób wczesną jesienią wybierze się do lasu, aby zebrać te dary natury. Niestety, grzybiarze często nie potrafią zachować się w lesie - nie tylko śmiecą i hałasują, lecz także przychodzą do lasów “uzbrojeni”. Musimy jednak pamiętać, że to przede wszystkim dom dla zwierząt. Wydano pilne ostrzeżenie.
Ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy uciekł groźny przestępca. Od tego czasu minęło już 7 dni i mimo mobilizacji służb zbieg wciąż pozostaje na wolności. Na mieszkańców województwa lubelskiego i podkarpackiego padł strach. Policjanci patrolują ulice i przeszukują domy. Bartłomiej Blacha jest nieuchwytny, przemieszcza się jak duch.
Niespełna tydzień temu uciekł groźny przestępca. Niepostrzeżenie opuścił oddział szpitala psychiatrycznego w Radecznicy, gdzie został przewieziony z zakładu karnego po próbie samobójczej. Jak dotąd nie udało się go złapać. Mimo trwających poszukiwań umknął obławie i jest już prawdopodobnie w innym województwie. Policjanci ostrzegają mieszkańców i apelują, aby zadbali o swoje bezpieczeństwo.
Policja zajmuje się właśnie zaginięciem 16-letniej Oliwii Tarasewicz. Dziewczyna wyszła do szkoły i nie wróciła do domu. Do tej pory bliskim nie udało się nawiązać z nią kontaktu. Służby apelują o pomoc w odnalezieniu nastolatki.
Kilka dni temu 34-letni mężczyzna uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Wcześniej przebywał w zakładzie karnym po tym, jak przyznał się do zabójstwa ojca i brata. Wciąż jest na wolności. Policja apeluje do mieszkańców podkarpackich wsi.
W poszukiwaniu 76-letniej Pani Anny przeczesano 500 ha lasu. Kobieta wyszła na grzyby i ślad po niej zaginął. Jedyne, co pozostawiła po sobie to koszyk i kamizelka. Rodzina ujawniła najnowsze szczegóły akcji poszukiwawczej.
W mediach pojawiły się kolejne informacje o zaginionym półtora roku temu Krzysztofie Dymińskim. W sprawie głos zabrała matka nastolatka, śledztwo wciąż postępuje. Być może to będzie klucz do zagadki, a lada dzień usłyszymy wyjaśnienie, co stało się w maju 2023 roku.
Policja wszczęła poszukiwania mężczyzny oskarżonego o zabójstwo dwóch osób. Za dokonaną zbrodnię grozi mu dożywocie. Funkcjonariusze apelują o pomoc w odnalezieniu zbiega. Do ucieczki doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Mężczyzna może przybywać na terenie powiatu zamojskiego lub biłgorajskiego.