Tak wygląda grób Asi Kołaczkowskiej po Wszystkich Świętych. Nieprawdopodobny widok
Żyła, by rozśmieszać, a teraz łączy ludzi ciszą i światłem. Grób Asi Kołaczkowskiej po 1 listopada tonie w zniczach i pamiątkach. Gdzie znajduje się i jak wygląda nagrobek artystki?
Joanna Kołaczkowska królową humoru
Joanna Kołaczkowska przeszła do historii polskiego kabaretu: od kultowego Potemu po Hrabi, gdzie jej dryg komediowy trafiał zawsze idealnie w punkt. W radiu potrafiła jednym słowem zbudować scenę, a na scenie jednym spojrzeniem rozbroić publikę. Ludzie kochali ją za absurd, ciepło, talent wokalny, a branża za profesjonalizm i intuicję sceniczną.
Występy Hrabi często bywały wyprzedane na długo przed terminem. Teraz Dariusz Kamys, Tomasz Majer i Łukasz Pietsch zapowiedzieli nowy program, który ma powstawać z gościnnym udziałem zaprzyjaźnionych artystów i nie planują „zastępstwa” za Asię.

Tragiczna choroba
Wiosną 2025 roku Kołaczkowska ograniczyła występy. Fani dowiedzieli się o nowotworze mózgu, a środowisko zjednoczyło siły w koncertach wsparcia. Zmarła w nocy z 16 na 17 lipca, w wieku 59 lat. Jej pogrzeb miał dwie części: mszę w Kościele św. Karola Boromeusza na Starych Powązkach oraz świeckie pożegnanie na Powązkach Wojskowych.
Tłum żegnających, od kolegów z kabaretów po widzów wychowanych na jej puencie, wypełnił alejki cmentarza. Grób Asi Kołaczkowskiej szybko stał się punktem pielgrzymek fanów, którzy przynosili listy i własne wiersze. Grób artystki po 1 listopada wyglądał tak, jak chyba nikt się nie spodziewał.
Tak wygląda grób Joanny Kołaczkowskiej
Setki, momentami tysiące świateł otulają tabliczkę z jej imieniem, a między zniczami leżą zdjęcia, bilety z występów i kartki z „prywatnymi puentami” fanów. Grób Asi wyróżnia się nie monumentalnością, lecz energią, bo to miejsce żyje, jakby za chwilę miała wyjść zza rogu i coś dopowiedzieć. W tym roku szczególnie uderza skala pamięci, bo wspólne światło rozlewa się jak mała scena, na której bohaterką wciąż jest Ona.


