Pogrzeb Kasi Stoparczyk ściągnął tłum ludzi, którzy znali jej głos - i tych, którzy po prostu chcieli być blisko. Dziennikarka zginęła 5 września w wypadku na S19 w okolicach Jeżowego, jadąc jako pasażerka. Prokuratura bada okoliczności tragedii. Takie zdania ciągle brzmią jak zła pomyłka - zwłaszcza gdy mówi się o kimś, kto zawodowo rozmawiał z dziećmi o emocjach i odwadze. Był moment, po którym kościelne schody jeszcze długo brzmiały szeptami: prosty, ale wymowny. Oto kulisy dnia, w którym żałoba zamieniła się w działanie.
Środek dnia, ulica Freta w Warszawie, a pod kościołem św. Jacka – cisza, która bardziej słucha niż milczy. Tu odbyła się msza pogrzebowa dziennikarki, której głos wielu kojarzyło z niedzielnym porankiem i dziecięcą ciekawością świata. Uroczystość – bez wzniosłych gestów, za to z uważnością, jaką lubiła. Pożegnanie na cmentarzu miało charakter prywatny.
Królowa Kamila (Camilla) nie pojawiła się na dzisiejszych uroczystościach pogrzebowych księżnej Kentu w londyńskiej Katedrze Westminsterskiej. Rzecznik Pałacu Buckingham potwierdził, że monarchini dochodzi do siebie po ostrym zapaleniu zatok. Historyczny kontekst tylko podgrzewa emocje: to pierwszy w czasach współczesnych katolicki pogrzeb członka brytyjskiej rodziny królewskiej. Jutro w Windsorze zaplanowano państwową wizytę prezydenta USA, a królowa Kamila ma do niej przystąpić w normalnym trybie.
Pogrzeb Stanisława Soyki odbył się 8 września br. O godzinie 12:00 rozpoczęła się msza święta, zaś o 14:00 żałobnicy wkroczyli na cmentarz. Na pogrzebie Stanisława Soyki obecny był także Kamil Sipowicz - przyjaciel i wieloletni współpracownik artysty. Co ciekawe, nie postawił na typowo żałobny strój. Niektórzy mogli być zaskoczeni.
Legendę polskiej muzyki żegnano dziś w samo południe. Pogrzeb Stanisława Soyki rozpoczął się 8 września o godz. 12:00 w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy na warszawskiej Saskiej Kępie, a potem przeniósł na Powązki. Rodzina poprosiła, by zamiast kwiatów wesprzeć hospicjum, a Rafał Trzaskowski oddał hołd artyście w symbolicznym geście. To pożegnanie miało klasę — i emocje, które słychać było nawet w ciszy.
Żałoba ma swój dźwięk. Dziś w Warszawie odbył się pogrzeb Stanisława Soyki przyciągnął tłumy: rodzina, przyjaciele, fani i ludzie kultury wypełnili kościół na Saskiej Kępie. Gdy wynoszono urnę, wierni poderwali się z ławek i zrobili coś, co w Polsce coraz częściej można zaobserwować na pożegnaniach artystów. To zamknęło uroczystość wzruszeniem, którego długo nie da się zgasić. Pogrzeb Stanisława Soyki zostanie w pamięci nie tylko jego fanów.
8 września o godzinie 12:00 rozpoczął się pogrzeb Stanisława Soyki. Msza żałobna odbyła się w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16 w Warszawie. Muzyka i kompozytora pochowano w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.
8 września o godzinie 12:00 rozpoczął się pogrzeb Stanisława Soyki. Msza żałobna odbyła się w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16 w Warszawie. Podczas ceremonii doszło do pośmiertnego odznaczenia muzyka.
Południe na warszawskiej Saskiej Kępie zatrzymało się w ciszy. Pogrzeb Stanisława Soyki rozpoczął się punkt 12:00 w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy i już od pierwszych minut było jasne, że żegnamy legendę – nie tylko muzyki, ale i dobrego smaku. Wierni fani, przyjaciele z branży i nazwiska z pierwszych stron gazet, a do tego prośba rodziny: zamiast kwiatów wesprzyjcie hospicjum. Zapowiadano skromność, a jednak emocje przebiły się przez każdy gest.
Cichy kościół na Saskiej Kępie, prośba rodziny o spokój i ostatnia droga na Powązki. Pogrzeb Stanisława Soyki odbywa się w wyjątkowych okolicznościach – z państwową oprawą, ale bez celebryckiego zgiełku. Mamy szczegóły ceremonii i kulisy decyzji bliskich. Jedna osoba pojawiła się w dość ciekawym stroju.
W piątek odbył się pogrzeb pilota F-16, majora Macieja „Slaba” Krakowiana. Uroczystość — zgodnie z wolą najbliższych — miała charakter prywatny, ale wojsko i fani lotnictwa oddali mu głośny hołd milczeniem: flagi spuszczone do połowy masztu, saluty i słowa, które w armii znaczą więcej niż transmisje live. Ostatnie pożegnanie bez kamer, lecz z pełnymi honorami.
Rodzina artysty ogłosiła, że pożegnanie odbędzie się w Warszawie i ma mieć charakter kameralny. Prośba jest jednoznaczna: żadnych fleszy, żadnych oficjalnych kondolencji, jedynie chwila skupienia. Co ważne, zamiast kwiatów żałobnicy mogą wprost zamienić pamięć o muzyku w pomoc dla potrzebujących. Szczegóły niżej – zgodnie z wolą najbliższych.
Ceremonia pogrzebowa Jadwigi Morawieckiej odbyła się w sobotę, 9 sierpnia 2025 roku, we Wrocławiu. Msza Święta rozpoczęła się o godz. 13:00 w Kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku, przy ul. św. Jadwigi 1, niedaleko Ostrowa Tumskiego. W ostatniej drodze towarzyszyli jej najbliżsi, ale też wiele osób ze sceny politycznej. Nie zabrakło m.in. Jarosława Kaczyńskiego, czy Andrzeja Dudy.
Wrocław dziś żegna Jadwigę Morawiecką. Pogrzeb matki byłego premiera przebiega w rytmie, który wiele mówi o rodzinie: msza w sercu Ostrowa Tumskiego, pochówek wśród bliskich wspomnień. Wśród żałobników nie zabrakło najbliższych rodzinie, ale znanych polityków. Nagle, na mównicę wyszła siostra byłego premiera.
Ceremonia pogrzebowa Jadwigi Morawieckiej odbyła się w sobotę, 9 sierpnia 2025 roku, we Wrocławiu. Matka Mateusza Morawieckiego zmarła 3 sierpnia. Msza Święta rozpoczęła się o godz. 13:00 w Kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku, przy ul. św. Jadwigi 1, niedaleko Ostrowa Tumskiego. W kościele zgromadziła się najbliższa rodzina - w tym były premier, oraz jego siostra, a także wielu znanych polityków.
Rodzina pożegnała Jadwigę Morawiecką, matkę byłego premiera, odznaczoną Krzyżem Wolności i Solidarności. Pogrzeb odbył się 9 sierpnia 2025r. Ceremonie pogrzebowe rozpoczęto w Kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku, a odprowadzenie do grobu – na Cmentarzu Osobowickim. Wśród żałobników nie zabrakło ważnych osobistości. Niestety, nie wszyscy uszanowali ten czas zadumy.
Pogrzeb matki premiera Mateusza Morawieckiego, Jadwigi Morawieckiej, odbył się w sobotę, 9 sierpnia 2025 roku, we Wrocławiu. Kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku przy ul. św. Jadwigi 1, niedaleko Ostrowa Tumskiego pojawiły się tłumy. Wśród bliskich, nie zabrakło ważnych osobistości ze świata polityki. Był też Jarosław Kaczyński.
Jadwiga Morawiecka zmarła 3 sierpnia 2025 r. w wieku 95 lat. Pogrzeb zaplanowano na sierpnia. Ojciec Mateusza Morawieckiego, Kornel Morawiecki, zmarł 30 września 2019 roku w Warszawie, po długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej. Małżonkowie nie zostaną jednak pochowani w tym samym grobie. Dlaczego?
Król Karol III, choć wciąż zasiada na tronie, już dziś myśli o pożegnaniu. Zmagając się z chorobą, planuje swój własny pogrzeb – nie tylko według pałacowego protokołu, lecz również serca. W centrum tej opowieści jest jedna, osobista prośba monarchy, której adresatką nie jest ani książę William, ani żona Camilla, lecz postać zupełnie inna. Kim jest?
28 lipca odbyło się ostatnie pożegnanie Joanny Kołaczkowskiej. Następnego dnia na grobie artystki pojawiło się morze kwiatów i zniczy, jednak największą uwagę przykuło coś jeszcze. To miało się wydarzyć dopiero 30 sierpnia.
28 lipca odbyły się ceremonie pożegnalne Joanny Kołaczkowskiej, z której odejściem wciąż trudno się pogodzić. Tego samego dnia, ale we Wrocławiu pochowano również inną, cenioną Polkę.
Nikt nie ma wątpliwości — odejście Joanny Kołaczkowskiej to cios nie tylko dla świata kabaretu, ale i tysięcy Polaków, którzy przez lata śmiali się dzięki jej talentowi. Podczas gdy trwało ostatnie pożegnanie artystki, sieć obiegło jedno, poruszające zdjęcie. Internet zamarł!
Po pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej w kościele rozpoczęła się ceremonia świecka, podczas której bliscy wygłosili swoje przemowy. Głos zabrał również były mąż artystki. Jego słowa wyciskają łzy.
28 lipca miała miejsce msza pogrzebowa w intencji Joanny Kołaczkowskiej, a także ceremonia świecka. Następnie żałobnicy towarzyszyli Joannie Kołaczkowskiej w jej ostatniej drodze. Wówczas wydarzyło się coś niezwykłego.
28 lipca odbył się pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Już wiadomo, w którym miejscu spocznie uwielbiana przez Polaków artystka.
28 lipca o godzinie 11:00 rozpoczęła się msza pogrzebowa w intencji Joanny Kołaczkowskiej. Po zakończonej ceremonii przeniesiono prochy oraz wieńce do sali, gdzie trwa uroczystość świecka. Doszło tam do wyjątkowych scen.
28 lipca odbył się uroczysty pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Po mszy świętej rozpoczęła się również świecka ceremonia, podczas której pojawiła się Edyta Bartosiewicz. Jej występ poruszył do łez żałobników.
28 lipca o godzinie 11:00 rozpoczęła się msza pogrzebowa w intencji Joanny Kołaczkowskiej. Po zakończonej ceremonii wyniesiono kwiaty oraz urną i przeniesiono je do sali, gdzie odbędzie się uroczystość świecka. To właśnie w tym momencie doszło do niesłychanych scen.