To ona miała mieć romans z Kwaśniewskim! Dopiero teraz wyznał prawdę. Szok

Ponad dwie dekady po głośnych wyznaniach Marzeny Domaros (znanej jako „Anastazja P.”) były prezydent Aleksander Kwaśniewski publicznie odniósł się do sprawy. W rozmowie w Radiu ZET, o którą dopytywał prowadzący, stwierdził: „To była prowokacja… wymierzona w wielu polityków”. Jednocześnie zaznaczył, że znał autorkę, ale „do żadnych bardziej bliskich kontaktów nie doszło”.
Skąd w ogóle wzięły się plotki?
Źródłem sensacji była książka „Pamiętnik Anastazji P. Erotyczne immunitety” (1992), w której Domaros opisywała rzekome relacje z politykami początku III RP. W publikacji pojawiało się nazwisko Kwaśniewskiego — autorka sugerowała romans i oceniałą go w skandalizującym tonie. Już wtedy część mediów i komentatorów traktowała książkę jako mieszankę faktów i fabularyzacji. Sam Kwaśniewski przez lata unikał komentarzy.
Co powiedział Kwaśniewski teraz?
W przywoływanym przez „SE” fragmencie były prezydent stwierdził, że całość tamtej historii postrzega jako prowokację, choć — jak dodał — „książka była zapewne częściowo prawdą, ale podrasowaną”, a wczesne lata 90. były „najbarwniejszym” czasem polityki. Konkluzja była jednak jednoznaczna: zaprzeczył, by łączyły go z Domaros „bliskie kontakty”.


Kim jest Marzena Domaros („Anastazja P.”)?
Domaros to dziennikarka, bohaterka jednego z najsłynniejszych skandali obyczajowych lat 90. Jej książka i medialne wywiady uruchomiły lawinę kontrowersji i pozwów, a zarazem na trwałe weszły do kronik III RP jako przykład tabloidyzacji życia publicznego. W kolejnych latach wielu polityków zaprzeczało jej relacjom lub wygrywało sprawy o naruszenie dóbr osobistych; inne wątki nigdy nie zostały potwierdzone.




































