Uczestnik MasterChefa nie żyje. Zmarł podczas zawodów
To ogromna tragedia na londyńskim maratonie. Zmarł Matt Campbell, profesjonalny kucharz i uczestnik brytyjskiej edycji MasterChef. Na 37. kilometrze stracił przytomność, a niedługo potem zmarł w szpitalu. Miał tylko 29 lat.
Matt Campbell znany był widzom jako niesamowicie sympatyczny i pogodny uczestnik brytyjskiej edycji MasterChefa. W grudniu ubiegłego roku doszedł on do półfinału kulinarnego reality show, pokonując wielu utalentowanych konkurentów. Po programie wrócił do swojej pasji – gotowania.
Śmierć na londyńskim maratonie
Matt Campbell wystartował w maratonie, aby uczcić śmierć swojego ojca, który odszedł 18-miesięcy temu. Niestety, mimo długich przygotowań, bieg skończył się dla niego tragicznie.
Były uczestnik MasterChefa stracił przytomność na 37. kilometrze londyńskiego maratonu. Obecne na miejscu służby ratownicze od razu podjęły próbę reanimacji i przetransportowały go do szpitala. Niestety, mimo zapewnionej pomocy, Matt Campbell zmarł. Jak twierdzą lekarze, przyczyną był zawał serca.
– Jestem nieco zdenerwowany, ale czuję się sprawny i gotowy! Powinno być równie gorąco co w kuchni MasterChefa przed rokiem! – napisał na swojej oficjalnej stronie na dzień przed startem w maratonie.
Od kucharza do programu MasterChef
Matt Campbell swoją karierę kulinarną rozpoczynał w wieku 20 lat w restauracji z gwiazdą Michelin, tuż po ukończeniu prestiżowej szkoły kulinarnej w Londynie. Od 2009 zajmował się gotowaniem, pracował w restauracjach na całym świecie – we Francji, Tajlandii czy Peru.
ZOBACZ TEŻ:
- Konflikt Żyły z żoną się zaostrza. „Wysłał pismo przedprocesowe”
- Księżna Kate w szpitalu. Rozpoczął się poród
- Co się jej stało w twarz?! Siostra Michaela Jacksona wygląda okropnie [ZDJĘCIE]
