"Coś mnie tknęło i zajrzałam do szafki z butami męża. Chwilę później dzwoniłam do adwokata"
Zdrada to jedno z najgorszych i najbardziej bolesnych zakończeń związku. Jeszcze gorzej jest, gdy osoba winna nie potrafi przyznać się do błędu i poinformować drugiej strony o nowym obiekcie westchnień. To, w jaki sposób Kasia dowiedziała się o kochance męża, jest naprawdę zaskakujące.
Kasia i Artur byli zgodnym małżeństwem
Kasia i Artur byli małżeństwem od dziesięciu lat. Para przez długi czas nie widziała poza sobą świata, a wszyscy znajomi stawiali ich za wzór do naśladowania. Zakochani poznali się jeszcze w liceum , gdy ona chodziła do pierwszej klasy, a on do trzeciej. Gdy tylko zobaczyli się na szkolnym korytarzu, wiedzieli, że czeka ich wspólna przyszłość.
Później wszystko poszło z górki, a po zakończeniu studiów zakochani podjęli decyzję o ślubie. Po hucznym weselu przyszedł czas na dziecko, które było spełnieniem marzeń Kasi i Artura. Laura niemal natychmiast stała się oczkiem w ich głowie, a oni poświęcali jej każdą wolną chwilę. Niestety, ich małżeństwo zaczęło powoli na tym cierpieć.
Kasia i Artur coraz bardziej odsuwali się od siebie
Kasia zawsze marzyła o dużej rodzinie, a bycie mamą było jednym z jej największych pragnień. Nic więc dziwnego, że gdy na świecie pojawiła się Laura, kobieta w całości oddała się swojej nowej roli i nie opuszczała dziewczynki na krok. Taka sytuacja bardzo nie podobała się Arturowi, który zaczął odczuwać, że wraz z żoną odsuwają się od siebie i nie spędzają razem tyle czasu , co przed narodzinami pociechy.
W związku z tym mężczyzna coraz więcej czasu spędzał poza domem i oddawał się swojej pracy. Był to nie tylko dobry moment na rozwój jego kariery, ale również okazja do zarobienia większej ilości pieniędzy, które z pewnością przydadzą się jego rodzinie. Kasi nie przeszkadzała ta sytuacja, jednak po rozmowie z przyjaciółkami zrozumiała, że trochę zaniedbała ukochanego i należy mu się więcej uwagi.
Od tej pory kobieta proponowała mu różne możliwości spędzenia wolnego czasu: od wyjścia na kolację po wspólny romantyczny wyjazd we dwoj e. Niestety, Artura tak pochłonęła praca i nowy projekt jego firmy, że ciężko było mu znaleźć na to czas.
ZOBACZ TEŻ: "Umarło w nas życie". Wojtek Sawicki i Agata z Life on Wheelz nie są już razem.
Kasia odkryła smutną prawdę o Arturze
Pewnego dnia Kasia postanowiła zaskoczyć swojego ukochanego i gruntownie posprzątać całe mieszkanie. Kobieta od czasu jego wyjścia do pracy natychmiast wzięła się do roboty i zaczęła sprzątać nawet najciemniejsze zakamarki domu. W końcu przyszedł czas na szafkę z butami jej ukochanego, do której bardzo rzadko zaglądała. Niesamowite, jakiego dokonała tam odkrycia.
W środku znalazła pudełko z piękną bransoletką. Kasia wzruszyła się na widok drogiej biżuterii i była przekonana, że jest to prezent dla niej, który miałby wynagrodzić jej ciągłą nieobecność męża. Szybko jednak czar prysł, gdy kobieta odnalazła ukrytą za pudełeczkiem kopertę z listem miłosnym . Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdy nie fakt, że nie był on adresowany do niej!
W tekście można było przeczytać o tym, że Artur zakochany jest w tajemniczej Joli, która “całkiem odmieniła jego życie i przywróciła mu dawną radość”. Wszystko wskazywała na to, że kochanka jej męża ma urodziny , a bransoletka miała być jej upominkiem. Kasia nie zwlekała nawet chwili dłużej i natychmiast skontaktowała się ze swoim prawnikiem.