Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Franciszek Pieczka się poślizgnął. Upadł, odstrzelony kamień leciał w jego kierunku, aktor opowiedział o traumie z przeszłości
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 04.09.2021 20:07

Franciszek Pieczka się poślizgnął. Upadł, odstrzelony kamień leciał w jego kierunku, aktor opowiedział o traumie z przeszłości

Screen z SFP.org.pl, youtube: „42. FPFF: Franciszek Pieczka z Nagrodą SFP”

Franciszek Pieczka to jeden z najbardziej kultowych polskich aktorów. Bez niego nasze kino nie byłoby takie samo. Wystąpił w dziesiątkach filmów i seriali, odznaczono go licznymi medalami i wyróżnieniami. A niewiele brakowało, aby Polacy stracili tego wielkiego artystę!

Pieczka zagrał w sumie w ponad 100 filmach polskich i zagranicznych. Polscy widzowie mogą go kojarzyć z tak kultowych tytułów, jak „Ziemia obiecana„, „Potop„, „Quo vadis„, „Konopielka” czy „Jańcio Wodnik„. Nieśmiertelna jest też jego rola Gustlika z serialu „Czterej pancerni i pies„.

Mało kto wie, że w młodości zajmował się czymś bardzo dalekim od aktorstwa. Jego ówczesna praca była trudna i niebezpieczna – do tego stopnia, że pewnego razu cudem uszedł z życiem z wypadku.

Niebezpieczny wypadek Franciszka Pieczki

Pieczka wychowywał się w tradycyjnej śląskiej rodzinie. Jako młody człowiek najpierw pracował jako kościelny organista, a później, za namową ojca, zatrudnił się jako górnik w kopalni.

To w kopalni prawie stracił życie – i to kilka razy! Aktor opowiedział o tym w wywiadzie dla Dziennika Zachodniego. Kolega ojca załatwił mu pracę w kopalni Barbara-Wyzwolenie w Chorzowie. Pieczka opowiedział, jak ciężka była to praca:

– Zjeżdżałem na dół, ale nie kopałem węgla, tylko przekopy w kamieniu się biło. Wierciliśmy, strzelaliśmy, a jak gruz spadł, to sercówami ładowaliśmy na wózki. Ciężka, fizyczna harówa.

Pewnego razu przyszły aktor miał bardzo poważny wypadek:

– O tym, że nie nadaję się do górnictwa, ostatecznie przekonałem się w dniu, w którym rębacz w ostatniej chwili wyciągnął mnie spod walącej się ściany. Płacono nam od metra przekopu, więc nie było czasu na rozmyślanie. W pewnym momencie poślizgnąłem się i upadłem na stalową płytę, na którą leciał odstrzelony kamień.

Pieczka dodaje, że gdyby na czas nie zauważył go przodowy, zginąłby na miejscu.

Całe szczęście Pieczka wyszedł z wypadku cało – a jakiś czas później rozpoczął studia na Akademii Teatralnej w Warszawie.

Franciszek Pieczka w filmie „Potop” (1974)

Źródło: Plejada.pl, Dziennik Zachodni

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
  2. Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
  3. Przykre wieści ze szpitala. Chodzi o stan zdrowia Wiesława Gołasa