Wieczorem 20 października doszło do groźnego zdarzenia na autostradzie A2 pod Poznaniem. Cywilny bus zderzył się z jadącą w kierunku Warszawy kolumną amerykańskich pojazdów wojskowych. „Wypadek na A2” szybko sparaliżował ruch, a do szpitala trafiło czterech poszkodowanych. Co wydarzyło się na 137. kilometrze trasy i jak wyglądały kulisy akcji służb?
Zgubiła ich chwila nieuwagi i czerwone światło, które — według wstępnych ustaleń — ktoś zignorował. Na ruchliwym skrzyżowaniu al. Armii Krajowej z ul. Broniewskiego doszło dziś po południu do zderzenia dwóch osobówek. Jedno auto dachowało (czyli przewróciło się na bok/„na dach”), drugie skosiło latarnię. Skutki? Korek jak z poniedziałkowego horroru i jeden kierowca w szpitalu.
Na starej „trójce” między Babigoszczą a Przybiernowem doszło do dramatu, który poruszył lokalną społeczność. W tragicznym wypadku S3 zginął ceniony instruktor nauki jazdy, a 68-letni kierowca ciężarówki trafił do szpitala. Akcja ratunkowa z dźwigami trwała godzinami, bo przez długi czas nie było pewne, ile osób znajdowało się w rozbitym aucie.
Niedzielne popołudnie na drodze wojewódzkiej nr 331 między Parchowem a Chocianowem zakończyło się tragedią. Osobowe audi wypadło z jezdni i z ogromną siłą uderzyło w drzewo - wrak dachował w przydrożnym rowie. Policja i prokuratura wyjaśniają, jak doszło do wypadku i dlaczego na asfalcie zabrakło śladów hamowania.
W sobotę wieczorem Wisłostrada stanęła na pewien czas w miejscu: auto ambasady rosyjskiej dachowało, a służby wstrzymały ruch w obu kierunkach. Jedna osoba trafiła do szpitala, uszkodzonych było też kilka innych pojazdów. Jak doszło do tego zdarzenia i co mówią pierwsze ustalenia?
Poranek na autostradzie A5 przy granicy Austrii z Czechami skończył się dramatem. W zderzeniu ciężarówki, polskiego autokaru i samochodu dostawczego zginęła jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych. Jak ustalili dziennikarze, autokarem jechała delegacja z Małopolski, w tym przedstawiciele urzędu marszałkowskiego.
Poranny szczyt na trasie S7 przerwał huk przewracającego się busa. W piątek, 17 października, około godz. 8:35 na obwodnicy Grójca mercedes z jedenastoma osobami zjechał do przydrożnego rowu i położył się na boku. Na miejsce ściągnięto osiem wozów straży, policję, karetki i śmigłowiec LPR. Cały pas w kierunku Warszawy zablokowano, a wszystkich pasażerów przetransportowano do szpitali. Jak wyglądała akcja i co mówią śledczy?
Czwartkowy wieczór, chwila do domu i nagle huk, który postawił na nogi pół Truskawia znajdującego się w woj. mazowieckim. Około godziny 21 na ulicy 3 Maja zderzyły się dwa auta – volkswagen golf i BMW. Do szpitali trafiły najprawdopodobniej cztery osoby, wśród nich dziecko. Na miejscu pracowały liczne służby, a droga była całkowicie zablokowana. Skala zniszczeń pojazdu jest niewyobrażalna.
Tragedia na drodze wojewódzkiej 622 w Jaskółowie (pow. nowodworski). W poniedziałek 13 października, około południa 29-letni kierowca volkswagena najechał na jadącego przed nim rowerzystę. Mężczyzna – około 60 lat – po zderzeniu wpadł do wnętrza auta. Trafił do szpitala, gdzie kilka godzin później zmarł. Co wydarzyło się na prostym odcinku trasy i jakie kroki podjęły służby?
Na krajowej „sześćdziesiątce dwójce” znów zrobiło się groźnie. W południe, na wysokości Karolina (Mazowsze), zderzyły się toyota i audi. Drugie auto dachowało do rowu, a uwięzionego 48-letniego kierowcę trzeba było wycinać narzędziami hydraulicznymi. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Policja wprowadziła objazdy, a świadkowie mówią o scenach jak z filmu akcji.
We wtorek 14 października doszło do dramatycznego zdarzenia. 71-letni kierowca ciężarówki DAF zatrzymał zestaw na pasie awaryjnym na A2 w okolicach miejscowości Kopiska i wysiadł z kabiny. Chwilę później uderzył w niego bus Mitsubishi prowadzony przez 46-latka. Wstrząsające szczegóły dramatu.
Śmierć Kasi Stoparczyk wstrząsnęła Polakami. Uwielbiana gwiazda straciła życie w wypadku, a chociaż minęło już od niego kilka tygodni, pytania wciąż zostają bez odpowiedzi. Prokuratura zabrała głos i przedstawiła nowe fakty. Czy wiadomo, co się stało?
Górski tunel, poranek i dwa ekspresy jadące naprzeciw siebie — brzmi jak scenariusz thrillera, ale to realne zderzenie pociągów na Słowacji. W poniedziałek, 13 października, niedaleko Jablonova nad Turňou doszło do czołowego zderzenia. Według władz są dziesiątki rannych, w tym dwie osoby w stanie krytycznym. Jedna z lokomotyw miała zawisnąć nad skarpą. Śledczy mówią wprost: wstępnie podejrzewają błąd człowieka.
W czwartek 9 października Marcin Prokop uczestniczył w kolizji drogowej - doszło do niej na jednym z warszawskich skrzyżowań. Teraz prezenter i kultowy juror “Mam Talent” postanowił wydać specjalne oświadczenie, do którego dodał zaskakujące zdjęcia.
Nad ranem na podlaskiej S61 zrobiło się cicho jak w kinie przed seansiem — aż do momentu, gdy autokar z wycieczką szkolną wpadł na dwóch mężczyzn idących jezdnią. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi trafił do szpitala. Śledczy z Łomży ujawniają kulisy zdarzenia.
Sobota 11 października okazała się bardzo trudna dla niektórych kierowców. W Warszawie doszło do wielu wypadków i kolizji, część pasów w różnych kierunkach była zablokowana. Niezbędne były interwencje służb. Lista zdarzeń jest naprawdę długa.
Podróż sentymentalna może zamienić się w koszmar. Małżeństwo z Polski, które planowało spokojny objazd po Europie, w Hiszpanii niemal stało się ofiarą dobrze zaaranżowanego napadu drogowego. To opowieść nie o pięknych krajobrazach, lecz o czujności, panice i sile relacji — bo gdy „coś tu nie gra”, to czasem żona, a nie mapa, ratuje sytuację.
Wczesny poranek i cisza mazowieckiej gminy przecięta syrenami. Opel uderzył w drzewo, a bilans jest dramatyczny: zginęli kierowca i pasażer z przodu, dwóch kolejnych pasażerów trafiło do szpitala. Do zdarzenia doszło przed 5:00 na lokalnej drodze w powiecie grójeckim. Policjanci i prokurator badają, co sprawiło, że zwykła nocna trasa skończyła się tragedią. Czy zawiodła prędkość, koncentracja, a może stan nawierzchni? Na odpowiedzi poczekamy, ale kulisy już teraz mrożą krew.
Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło na warszawskich Bielanach. To właśnie tam miała miejsce kolizja z udziałem Marcina Prokopa. Co się stało?
W piątek 10 października na terenie gminy Puck doszło do groźnego wypadku - autobus, którym podróżowała młodzież, zderzył się z ciężarówką. Są osoby poszkodowane - część z nich musiała trafić do szpitala. Zdjęcie z miejsca zdarzenia mrożą krew w żyłach.
W piątek 10 października tuż po północy na autostradzie A4 w Katowicach doszło do dramatycznego w skutkach wypadku. Policja śląska ogłosiła czarny alert drogowy.
Do dramatycznego zdarzenia doszło 9 października w miejscowości Jażdże, znajdującej się nieopodal Kołobrzegu. Mężczyzna zginął na skutek obrażeń poniesionych po wciągnięciu przez maszynę. Szczegóły zdarzenia są wstrząsające.
W koszmarnym wypadku samochodowym, do którego doszło 8 października w pobliżu Bańskiej Bystrzycy, zginęło 6 osób. Doszło do zderzenia czołowego pojazdów, podczas którego z życiem uszło tylko jedno dziecko.
Wieczorny spacer w Łebieńskiej Hucie zamienił się w koszmar. We wtorek, 7 października, auto wjechało w grupę chłopców. 10-latek zginął na miejscu, trzej koledzy wylądowali w szpitalu. Kierowca miał porzucić opla pod sklepem, a potem… zniknąć i pokonać około 40 km, zanim wpadł w ręce policji. Jak to zrobił i dlaczego uciekł? Śledczy układają minutę po minucie dramatyczną układankę.
W Łebieńskiej Hucie w woj. pomorskim doszło do dramatu. We wtorek 7 października samochód potrącił czterech chłopców - jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, a trzech zostało rannych. Sprawca zdarzenia zbiegł, lecz policja bardzo szybko go zatrzymała. Słowa strażaka dotyczące szczegółów wypadku, są druzgocące.
Wieczorny spacer zamienił się w koszmar. We wtorek, 7 października, w Łebieńskiej Hucie na Pomorzu samochód uderzył w grupę nastolatków. Zginął 10-letni chłopiec, a trzech jego kolegów trafiło do szpitala — jeden z amputowaną nogą. Kierowca miał uciec z miejsca zdarzenia. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. To wstrząsający wypadek w Łebieńskiej Hucie, który poruszył mieszkańców regionu.
Wypadek na torach w Warmątowicach (woj. opolskie) mógł skończyć się tragedią. 66-letnia kierująca renaultem zignorowała znak „STOP”, wjechała na przejazd i… wysiadła, zostawiając w aucie śpiącego pasażera. Gdy na horyzoncie pojawił się pociąg, 44-letni świadek rzucił się na tory i wyciągnął mężczyznę w ostatniej chwili. Policja sprawdza, czy to był wypadek, czy celowe działanie.
Późny wieczór, mokra jezdnia i chwila, która zamieniła się w dramat. W Warszawie 40-letnia rowerzystka wpadła pod tramwaj na skrzyżowaniu Kondratowicza i Rembielińskiej. Akcja ratunkowa wymagała ciężkiego sprzętu, a przejazdy tramwajów wstrzymano. Co wydarzyło się na Bródnie i jak doszło do tego wypadku? Mamy ustalenia służb i relacje świadków.