Wyznała księdzu, że ma kochanka. Po słowach duchownego wybiegła z kościoła
Kochanek był dla niej słodyczą, a jednocześnie powodem do wyrzutów sumienia. Nie mogąc poradzić sobie z ciężarem zdrady, postanowiła wyjawić swój sekret przy spowiedzi w kościele. Reakcja duchownego na jej słowa była dla niej prawdziwym szokiem – po spowiedzi czym prędzej wybiegła z kościoła.
Kobiety często borykają się z problemami, o których nie chcą powiedzieć bliskim, ponieważ boja się odrzucenia. Kiedy tym problemem jest zdrada, potrafimy zamknąć się w sobie i przeżywać prawdziwe męki zanim zdobędziemy się na odwagę i wyznamy komuś, co nas gryzie. Kochanek dla pewnej kobiety był kimś ważnym, jednak jednocześnie powodem do zmartwień i poczucia winy. Spowiedź wydawała się jedyną opcją i nadzieją na ulgę.
Kochanek wywoływał w niej wyrzuty sumienia
Daria wyszła za mąż w wieku 24 lat, ponieważ tego oczekiwali od niej rodzice. Dziewczyna wcale nie kochała swojego męża, ale zgodziła się, żeby ojciec i matka dali jej w końcu spokój.
– Ojciec powiedział, że mam nie wydziwiać z karierą i po prostu wyjść za mąż. Dla niego to właśnie liczy się najbardziej: żona, dzieci, Bóg. Kariera to według mojego staruszka strata czasu. – zdradziła Daria.
Idąc za namową władczego rodzica, Daria zgodziła się na ślub z Michałem, synem znajomego ojca. Michał był przystojny, pracował w firmie swojego ojca i z obiektywnego punktu widzenia był dość dobrą partią. Ale nie dla Darii.
– Wcale mi się nie podobał. Co z tego, że był przystojny i miał pieniądze, skoro nie mogłam znaleźć z nim wspólnego języka?! Pomyślałam, że może po ślubie to się zmieni. To był błąd. Było jeszcze gorzej.
Para przyprowadziła się do miasteczka obok i Daria szybko znalazła pracę w jednej ze szkół. Tam poznała Tomka, uroczego nauczyciela chemii. Jak sama przyznaje, nigdy wcześniej nie czuła czegoś takiego do nikogo. Tomek też to poczuł i szybko nawiązali romans.
Kochanek był dla Darii całym życiem
Wyznała księdzu, że ma romans
Kochanek Darii był jej spełnieniem marzeń – wszystkim, czego szukała w mężczyźnie. Po kilku tygodniach Tomek wyznał jej, że ją kocha i że pragnie z nią być. Daria była w rozsypce – wiedziała, że również kocha Tomka, ale jednocześnie miała męża i na myśl o rozwodzie robiło jej się słabo. Co powiedzą rodzice, rodzina? Przecież w jej domu nie było nigdy rozwodów… Postanowiła pójść w jedyne miejsce, gdzie wiedziała, że otrzyma ukojenie – do kościoła. Spowiedź była ostatnią deską ratunku.
– Uklękłam i wyznałam księdzu, że mam męża, ale to mój kochanek jest miłością mojego życia. Wtedy zapadła grobowa cisza. Gdy sekundę później usłyszałam słowa spowiednika, zrobiło mi się ciemno przed oczami. – wyznała Daria.
Co powiedział jej ksiądz? Spowiednik wychylił się z konfesjonału i spojrzał na roztrzęsioną Darię. Potem szepnął dwa słowa: „Rozwiedź się„. Wyjaśnił dziewczynie, że Bóg jest tam, gdzie dwójka ludzi się kocha, a skoro w jej małżeństwie nie ma miłości, nie ma też Boga.
Daria wstała od konfesjonału i doskonale wiedziała, co ma zrobić. Jeszcze tego samego dnia wniosła pozew o rozwód. Do dziś zastanawia się, co by było, gdyby tamtego dnia nie usłyszała słów księdza.
ZOBACZ TEŻ:
- Miały dawać radość, a nie żyje przez nie już ponad 70 dzieci. Miliony sztuk wycofanych ze sprzedaży
- Córka legendarnego aktora wyjawiła prawdę o ojcu. Po latach na jaw wyszły dotąd nieznane nikomu fakty
- Kuba Wojewódzki całuje się z hollywoodzkim aktorem. Wszystko na oczach milionów Polaków
- Gwiazda Polsatu jest w ciąży! Aktorka 3 lata temu poślubiła tajemniczego mężczyznę
- Namiętnie całował się z kobietą. Dzień później zrozpaczona rodzina patrzyła, jak umiera podczas obiadu
- Mąż zostawił żonę, bo strasznie przytyła po trzeciej ciąży. Po rozwodzie dała mu nauczkę, której nigdy nie zapomni