Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie mam przyjaciół. Dlaczego? 20 porad jak to zmienić
Monika Jeleniak
Monika Jeleniak 30.11.2018 17:15

Nie mam przyjaciół. Dlaczego? 20 porad jak to zmienić

nie mam przyjaciół
Fot.: spidersweb.com

Nie mam przyjaciół. Ostatnio zauważyłaś, że bliskich ci osób ubywa z dnia na dzień? Twój krąg znajomych sprowadza się do kota, którego widzisz raz na dzień i sąsiada machającego rano przy okazji wyjścia do pracy? Z nami przekonasz się, że wina nie zawsze leży po twojej stronie.

Nie mam przyjaciół. Ile razy słyszałaś to, oglądając smutny amerykański film? Na pewno wiele. Tylko że za scenariusz i reżyserię ktoś zainkasował pokaźne sumy, a ty borykasz się z realnym zagrożeniem, wynikającym z samotności. Dlaczego nie mam przyjaciół– brzmi twoje pytanie? Pomożemy ci je rozwiązać!

Nie mam przyjaciół

Brak przyjaciół, czy szerzej mówiąc, osób, które pomogłyby ci z mierzeniem się z prozą życia nie jest tylko twoim problemem. Musisz o tym pamiętać przy okazji użalania się nad sobą. Żyjemy w czasach, które doprowadziły do skrajnego wyczerpania realnych rozmów i spotkań, tym samym przestawiając się na tryb online. Same znajomości sprowadzamy do liczby kontaktów na Facebooku. Jeżeli widzisz, że ktoś jest w posiadaniu całego zbioru osób prywatnych, o zawrotnej liczbie 1500 znajomych, niekoniecznie musi ten stan rzeczy być równoznaczny z tzw. realem.

Dlatego nie posiłkuj się internetowymi przyjaźniami, nabytymi za pomocą kilka złączy. Nie mówimy, że to źle mieć bratnią duszą, z którą łączysz się za pomocą Messengera czy Skype, ale musimy pamiętać o pielęgnacji tych zaczerpniętych ze szkoły, studiów czy pracy. Wiele osób zapomina o tych, wymigując się codziennymi zobowiązaniami w postaci nadgodzin, chorego kota, którym musi się zaopiekować czy przygotowaniem kolacji dla rodziców. Oczywiście, to też są poszczególne aspekty ważne dla nas, ale potem nie zdziw się, jeżeli przyjaciółka zdenerwowana twoim chronicznym brakiem czasu zacznie cię ignorować.

To jest tylko jedna strona medalu. Jak wiemy jest i ta druga, gorsza i ciemniejsza strona księżyca, o której w sposób poetycki śpiewał zespół Pink Floyd. To właśnie na tej płycie muzycy, a szczególnie Roger Waters doświadczony licznymi wydarzeniami, mierzy się z przyczynami alienacji, niezgodności i nierówności na ziemskim padole. Chociaż powstała wiele lat temu, bo w latach 70. XX wieku, problemy te są wciąż jak najbardziej aktualne i praktycznie od zawsze i na zawsze będą wpisane w człowieczeństwo. Słyszałaś ją ? Jeżeli nie, to najwyższy czas nadrobić zaległości nie tylko muzyczne, ale przede wszystkim postrzeganie samotności na nowo i odkrycie jej różnych obliczy. Może nam towarzyszyć podczas dalszej lektury!

Dlaczego nie mam przyjaciół?

Brak przyjaciół to temat rzeka, o której rozprawiano za pomocą najróżniejszych źródeł kultury na przestrzeni niemalże tysiącleci. Najstarszy przykład sprowadza się do początków istnienia naszej planety- biblijnego Adama i Ewy. Wyobraź sobie mieszkać na ziemi i zdajesz sobie w pewnym momencie sprawę z tego, że jesteście jedyną parą ludzi w promieniu 7000 km. Nie jest to na pewno pocieszające, jak myślisz? W dodatku Adam i Ewa nie tylko nie mogli liczyć na swoich przyjaciół- nie mieli żadnych współtowarzyszy! Personalnie nie możemy sobie wyobrazić takiej sytuacji, jest to jedna z tych rzeczy, o której mówi się, że nie śniło się amerykańskim naukowcom. Tym bardziej nam!

Poważniej rzecz ujmując, pytanie, dlaczego nie mam przyjaciół, choć jest jedne, może mieć wiele odpowiedzi. W zależności od naszego położenia sytuacja może ulegać zmianie. Spróbujmy razem się zastanowić, dlaczego taki stan rzeczy przejawia się raz po raz w naszym życiu. Najczęstszym powodem, dla którego możemy mówić o samotności to następujące powody:

  1. sprowadzenie czasu wolnego do nadgodzin
  2. chroniczny brak czasu
  3. zmęczenie
  4. niechęć do podejmowania spotkań
  5. skłonność do wyobcowania
  6. przez wstyd nie mam przyjaciół
  7. krytyka (działanie obustronne)
  8. jesteś typem outsidera
  9. miłość przeszkadza ci w zdobywaniu przyjaciół
  10. zadrość
  11. wymaganie poświęcenia
  12. rozsiewanie plotek

Powody dzielimy na takie, które wychodzą z naszej inicjatywy, oraz na te wynikające z naszego niefortunnego położenia w najbliższym otoczeniu. Wiele tematów przedstawiamy poniżej z wyszczególnieniem, dzięki czemu będziesz mogła dopasować sobie przedstawione punkty do swojej sytuacji i skupić się na tym, co do tej pory robiłaś źle. Być może tworzysz własną iluzję, którą najwyższa pora rozmyć?

Sprowadzanie czasu wolnego do nadgodzin

Na pewno znasz takie wieczory: przychodzisz późno, po pracy, w której dodatkowo wyrabiałaś nadgodziny w celu kupienia nowej plazmy na promocji w Media Markcie. Otwierasz drzwi i dostrzegasz kątem oka jedyną kreaturę czekającą na ciebie tego wieczora: kot. Pies. Chomik. Kto co woli. Natomiast na pewno nie będzie to realny człowiek, dlatego zaczęłyśmy wymieniać wszystkie zwierzęta o charakterze domowym. Z drugiej strony nawet one nie będą chciały z tobą mieszkać po całym dniu tęsknienia i niewidzenia się z właścicielem (one dopiero są samotne). W tym momencie nalegamy, żebyś też przemyślała, czy kupno lub adopcja zwierzątka ma sens, jeżeli jedyne czego szukają to dom pełen ciepła i miłości. Hasło nie mam przyjaciół być może ma swoje uzasadnienie w takim postępowaniu.

Samotność, a Internet

Wracając do naszej wyżej nakreślonej kwestii- zdejmujemy buty, odwieszamy kurtkę na wieszak i wchodzimy do salonu. Czeka na nas cieplutka kanapa, na której możemy w końcu po całym męczącym dniu polec. Często w takich przypadkach kierujemy się bez zastanowienia po pilot i włączamy telewizor, który od razu, bez pardonu, atakuje nas kolejnymi żółtymi paskami goryczy krzyczące wykrzyknikami, znakami zapytania i kolejnymi faktami na temat bombardowań. Jesteś na tyle zmęczona, że nawet nie zdajesz sobie sprawy ze swojej niemocy a tym bardziej niewiedzy i po prostu osuwasz się na mięciutkie poduszki o lawendowym zapachu. Wystarczy zamknąć oczy i udać się na spokojną podróż do krainy Morfeusza, ale coś nam przeszkadza. Ach, no tak. Musimy sprawdzić za pomocą komórki, czy serialowa aktorka podpisała kolejny lukratywny kontrakt opiewający na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Komórka i samotność

Sięgając po komórkę, sięgamy po nasze kajdany, przy pomocy których globalizacja, w tandemie z wielkimi korporacjami, zaprogramowała nas do bycia posłusznym. Będąc na cyberprzestrzennej uwięzi nie jest lekko, a tym bardziej sympatycznie. Szczególnie kiedy się nie wysypiasz, bolą cię oczy, a przyjaciele dawno przestali się odzywać, bo w wyniku całonocnego sprawdzania informacji na temat pierwszego koncertu Dody nie byłaś w stanie przyjść na umówione spotkanie o umówionej godzinie. Może czas coś zmienić?

Chroniczny brak czasu

Z pierwszego punktu gładko przechodzimy do następnego, ponieważ sieć powiązań między nimi jest tak krótka, jak lista twoich przyjaciół. Nie traktuj tego jako zjadliwości z naszej strony- po prostu ktoś musiał nazwać rzecz po imieniu. Czym innym jest nie mieć przyjaciół ze względu na naszą własną autokreację i wynikającej z naszej natury postawa outsiderki, czym innym sztuczne kreowanie wymówek. Chroniczny brak czasu, jak już się pewnie domyślasz, jest wciąż postępującą i groźną chorobą cywilizacyjną, dotykającą wiele miast, państw i kontynentów. Cały świat chłonie i wciąż przetwarza digitalizacje w każdym wymiarze.

Ucieczka w telefon i samotność

Kiedy zamieniłaś paczkę przyjaciół na telewizor i komórkę, to wiedz, że coś się dzieje. Na tyle konkretnego, że nie masz już możliwości odezwać się do ulubionej koleżanki z gimnazjum czy pośmiać się z kolegą, z którym znajcie się ze studiów. Warto przemyśleć i podsumować wszystkie swoje cyber nawyki, potem zsumować godziny spędzone przy klawiaturze, a następnie przeliczyć to na ilość spotkań z osobami, które kiedyś mogłaś nazwać przyjaciółmi.

Zmęczenie

Lubimy konkrety i płynność, dlatego wszystkie nasze punkty ładnie sie ze sobą łączą. Internet i smartfon zabierają ci nie tylko czas, ale również i znajomych. Szerzej rzecz ujmując- życie. Zmęczenie jest jednym z rzeczowników, które wynika z braku czasu, a stąd już niedaleko do…

Niechęć do podejmowania spotkań

Niemożność spotkania się wywołana wszystkimi poszczególnymi poruszonymi kwestiami to najgorszy z możliwych scenariuszy. Gorsza może być już tylko brak identyfikowania się ze znajomymi, chociaż w pewnym stopniu, niechęć do spotkań jest jak najbardziej niebezpieczna i podobna w konsekwencjach. Pamiętaj, że nasz przypadek sprowadza się do twojej winy, ale stawiając się z drugiej strony barykady też nie jest to wesołe. Masz takiego przyjaciela, który nie jest w stanie się z tobą spotkać na kawę? Najwyższy czas zareagować.

Krytyka

W naszym tekście napiszemy o obustronnych działaniach, ale najpierw zaczniemy od ogólnej karygodnej postawy dzisiejszego społeczeństwa. Krytyka na tyle zawładnęła naszym kodeksem moralnym, że trudno będzie się jej pozbyć. Mówimy o liczbie mnogiej, ponieważ coraz więcej osób uważa się za ekspertów w każdej dziedzinie, a wypowiedzi sprowadza do kiwania głową z aprobatą, częściej jednak negując wszystko dookoła. Być może zaliczasz się takich osób, być może znasz kogoś, kto postępuje na podobnej zasadzie. Prawdą jest, że musimy wszyscy coś zmienić w naszym postępowaniu.

Zadajesz sobie pytanie, nie mam przyjaciół, ale nie wiem, dlaczego inni mnie nie lubią. Może warto zacząć od siebie i swojego systemu moralnego? Wiele gwiazd wykorzystuje media do zwalczania siebie nawzajem przez liczne wypowiedzi, na które druga strona nie może od razu odpowiedzieć. Ty masz tę wygodę, że w razie nieporozumień możesz zawsze na spokojnie spotkać się ze znajomą i wyszczególnić wszystkie zawiłości.

Krytyka jest wpisana w nasze życie, ale umiarkowana lub taka, która nie niesie za sobą potencjalnych szkód. Chyba że chcemy uchodzić za obrazowy przykład, jak nie mam przyjaciół.

Zazdrość

Idzie w parze z krytyką, chociaż działa na nieco innej podstawie. Zazwyczaj przejawia się w licznych dywagacjach na temat zarobków, strojów, ale również można doświadczyć komentarzy na temat samochodu, mężczyzny, mieszkania i gustu. Zazdrość jest powszechnością, choć można się przyczyniać do jej marginalizacji za pomocą niestosowania jej. Arogancja raczej nie sprzyja nowym znajomościom, a tym bardziej nie umacnia tych wcześniej nabytych.

Rozsiewanie plotek

Jeżeli jesteś plotkarą, to niestety masz problem. Nie tylko wobec braku znajomych, ale przede wszystkim sama z sobą. Osoba podatna na obgadywanie jest odgórnie narażona na wszelkie zerwanie kontaktów, o ile wcześniej takimi dysponowała, zaś sama jej prezencja może okazać się tematem do soczystych plotek niegdysiejszych koleżanek. Pamiętaj, że jakiekolwiek formy wypowiedzi na temat drugiej osoby mogą być postrzegane jako przejaw niewychowania. Warto dodać, że taka aura nie sprzyja znajomościom.

Miłość przeszkadza ci w zdobywaniu przyjaciół

Ostatnio sie zastanawiałaś: co zrobić, gdy nie mam przyjaciół, ale za to kochającego partnera, któremu poświęcam zbyt wiele czasu? Tym punktem przechodzimy do osób trzecich, które potencjalnie mogłyby mieć wpływ na to, że uważasz się za osobę osamotnioną. Wina może leżeć po stronie postaci, za którą szalejesz i jest twoją drugą połówką. Brzmi dziwnie, ale taki związek może pokrzyżować niejeden plan wobec zacieśnienia relacji ze znajomymi. Nie mówimy tutaj o negowaniu miłości do takiego stopnia, żeby w ogóle zaprzestać się kimś spotykać, jednak jak każda relacja, wymagane jest dzielenie czasu na różne osoby. Tym łatwym sposobem może ci się udać nawiązać kontakty, ale zgrabnie to łączyć ze swoim związkiem, do którego jak najbardziej masz prawo. Tutaj nie ma miejsca na pytania w stylu dlaczego nie mam przyjaciół. Masz, tylko otwórz oczy.

Wymaganie poświęcenia

Jesteś typem osoby, która lubi być otaczana komplementami, pochlebnymi uwagami i aplauzami. To świetnie, w końcu lubimy podnosić własną wartość za pomocą znajomych- a oni też od tego są. Gorzej robi się dopiero wtedy, kiedy wpadamy w pułapkę zasadzoną przez nasze ego i nie pozwalamy się umniejszać w żadnym wydaniu. Taki stan rzeczy ma swoją nazwę: tracenie gruntu pod nogami. Słyszałaś o czymś takim?

Przez wstyd nie mam przyjaciół

Wstydem nie zawojujesz świata ani nie zdobędziesz dużego grona przyjaciół. Nieszkodzi, w końcu nie każdy musi być showmanem, którego znajomi zapraszają codziennie na inną imprezę. Problem pojawia się w momencie, kiedy bariera kontaktowania się z ludźmi sięga apogeum stresu albo co najmniej choroby, od której drżą ci ręce. Co warto więc zrobić, żeby zmniejszyć poczucie strachu w różnych jego odsłonach, a zyskać nowy krąg znajomych? Rozchodzi się o osoby trzecie, ale w tym przypadku, warto zacząć od siebie i naszych słabości. Naucz się pokory wobec siebie, ale przede wszystkim miłości. Konieczna jest tutaj również osoba, która mogłaby wysłuchać twoich skarg, najlepiej taka, która do tej pory pozostawała dla ciebie anonimowa. Tutaj świetnie sprowadza się instytucja psychoterapeuty, który istnieje po to, żeby moc ci uśmierzyć ból za pomocą swoich uszu. Dlatego nie lekceważ tego rozwiązania, czasami warto się przejść do certyfikowanej osoby w celu słownego oczyszczenia.

Skłonnosć do wyobcowania i typ outsidera

Wstyd i strach przed otoczeniem często objawiają się w postaci naturalnej alienacji, czyli osamotnienia z premedytacją. Tak jak śpiewał wyżej przytoczony Roger Waters, warto się zastanowić nad przyczyną takiego postępowania. Bardzo często bowiem dochodzi do patowych sytuacji, kiedy jedynym pancerzem ochronnym jesteśmy sobie sami. Szkoła, studia, praca, dom. Pamiętasz te stresujące sytuacje, kiedy Kasia z 3C obgadywała cię z koleżankami w kącie korytarza, a Grzesiek, którego poznałaś w korporacji opowiada znajomym niestworzone historie z tobą w roli głównej? Życie nie jest łaskawe. Nie obwiniaj się za głupotę tych, którzy zrobili z ciebie pośmiewisko. Lepiej zacznij działać na własną rękę i zmień nie tylko nastawienie, ale i środowisko.

Gdy życie nie stwarza ci aż takiego zagrożenia, jakimi są osoby fałszywe, a jednak dalej nie możesz mówić o szerokim wachlarzu znajomych, najpewniej jesteś osobą lubiącą się z samotnością. Nie jest to nic strasznego, świat jest pełno jednoosobowych wizjonerów, patrzących na świat przez swój pryzmat. Elon Musk nigdy nie mógł pokładać swoich nadziei w przyjaciołach, udało mu się natomiast zawojować świat Teslą, SpaceX, czy PayPalem. Prawdziwe bratnie dusze poznał dopiero później, znajdując się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Od kilku lat również szczęśliwy ojciec szóstki dzieci.

Co zrobić gdy tylko ja nie mam przyjaciół?

Myśli teraz wiele osób na świecie i obwinia siebie o taki stan rzeczy. Pierwszy błąd! Kto powiedział, że jesteś winny? Sytuacje, o których wcześniej się rozpisywałyśmy potwierdzają regułę, że prawdopodobnie obracasz się w dziwnych kręgach. W takim przypadku najlepiej zmienić otoczenie i nie przejmować się rozmaitymi plotkami. Nie jesteś lubiana w pracy? Zmień ją! Nikt nie docenia cię w szkole? Pora na podsumowanie swoich dotychczasowych osiągnięć i niewątpliwym wybraniem lepszej. Z każdej tego typu przygody jest wyjście. Możemy cię pocieszyć swoimi doświadczeniami, że nie jesteś jedyną osobą na świecie, która jest zdezorientowana w świecie przyjaźni.

Co robić w wakacje jak nie mam przyjaciół?

Wakacyjny czas kojarzy nam się z beztroskim lenistwem, wszechmocnie panującym słońcem oraz przyjaciółmi, z którymi wylegujemy się na brzegu Bałtyku. Jesteś jedną z tych osób, które mogą wykreślić ostatni punkt naszej letniej wyliczanki? Na pewno nie pozwoli ci na taki ruch biuro podróży Itaka, która organizuje swoje wycieczki w taki sposób, żeby zbudować nowe relacje, zupełnie od podstaw. Działa to na następującej zasadzie: zgłaszasz chęć i gotowość do wyjazdu, a rezydentka sugeruje ci dopisanie się do dwuosobowego pokoju, w którym będzie osoba tej samej płci. Szybko, sprawnie i skutecznie, bo zazwyczaj takie rozwiązania cieszą się niesłabnącym poparciem, sugerując się komentarzami na ich stronie. Nawet jeżeli nie zaprzyjaźnisz się na całe życie, wakacyjne towarzystwo masz pewne przynajmniej na tygodniowy wyjazd!

Dlaczego dziecko nie ma przyjaciół?

Masz dziecko w wieku szkolnym, które szkołę uznaje za jedno z najgorszych miejsc na świecie? Cały czas wypowiada jedną kwestię brzmiącą: mamo, co robić w wakacje nie mam przyjaciół. Czas przełamać tę samotnię za pomocą kilka nieszablonowych pomysłów podsuniętych przez lipcowe czy sierpniowe kolonie. Ostatnio pojawiły się w ofercie najliczniejszych biur turystycznych niesamowite oferty tematyczne, dzięki którym latorośl będzie mogła się powygłupiać w towarzystwie sobie równych osób. W grę wchodzą: żagle, obozy dla majsterkowiczów, zorganizowane pobyty wypoczynkowe w górach, zgrupowania dla przyszłych piłkarzy itd. Wystarczy wiedzieć, w jakim kierunku mniej więcej zmierza nasza mała pociecha i dostosować się do jego toku rozumowania świata, żeby zafundować mu wakacje marzeń- z dala od osamotnienia, łez i bólu.

Nie mam przyjaciół w liceum

Gorzej, gdy nasza pociecha jest nieco większa i tak chętnie nie da się wysłać na górskie kolonie, które uważa za co najmniej stratę czasu. Liceum to szczególny okres pierwszych doświadczeń w różnych obszarach życia, a przez to staje się wiekiem, kiedy do głowy nastolatka przychodzą rozmaite pytania o sens życia. Żeby ułatwić mu wakacyjny żywot, a przy tym pokazać mu pierwsze kroki w świecie dorosłych, podsuń mu pomysł pracy! Od czerwca do lipca można znaleźć ciekawe propozycje w stylu pomoc na lokalnym basenie, czy sprzedawca lodów w pobliskiej lodziarni. Przy okazji takiego prostego pomysłu można przekuć licealną samotnię w dorosłą obrotność. W dodatku wykonywany zawód na pewno będzie dla niego dobrą odskocznią od prozy młodzieżowego życia.

Nie mam przyjaciół w szkole

Z kolei we wrześniu warto zapisać się na pozalekcyjne aktywności, które w sposób naturalny i niewymuszony będą mogły stanowić nową bazę dla poznania ciekawych osób. Wedle zainteresowań dziecka wybierz odpowiedni dla niego kierunek działań- karate, piłka nożna, malarstwo. Widzisz, ile możliwości rozpościera się przed młodzieżą. Szkoła jest błędnie utożsamiana przez młodego człowieka z jedynym miejscem, gdzie może być sobą, a często i tak jest za to karana. Niech się wyraża na swój sposób w miejscu do tego przeznaczonym, a przy okazji pozna świetne osoby o podobnych zainteresowaniach.

Nie mam o czym rozmawiać z przyjaciółką?

Problemem jest bardzo częsty schemat: masz spore grono znajomych, z którymi w jakiś sposób czujesz się związana, natomiast dylematem jest tu fraza jakiś sposób. Nie jesteś pewna, na czym bazuje twoja przyjaźń, bo od kilku spotkań widać, że oddaliłaś się od znajomych na tyle, że kilometry mogłyby być liczone w tysiącach? W takich sytuacjach lepiej się nie oszukiwać i od razu przejść do konkretów- cyklicznie zmniejszać liczbę spotkań. Nie oznacza to od razu utraty kontaktów i wyrzucenie Kasi, Tomka i Celiny z fejsbukowych znajomych.

Bardziej skłaniałybyśmy się do tego, żeby przyjaźnie ograniczyć do spotkań w formie od czasu do czasu. Można również odświeżyć sobie grono znajomych zapisując się na różne dodatkowe aktywności. Jeżeli pracujesz w korporacji, nie powinno być problemu z zapisaniem się na fakultatywny basen czy siłownię, których sporo w ofertach tzw. Karty Multisport.

Nie mam przyjaciół i dobrze mi z tym

To stwierdzenie najlepiej oddaje naturę outsidera, którego miałyśmy przyjemność nakreślić wcześniej. Summa summarum to jest twoje życie i nie jesteśmy za pomocą kilku słów przymusić kogoś do dzielenia się pasją, zdaniami, radością i smutkiem z innymi osobami. Osoby źle czujące się w dużych grupach, spędach, tłumach na Openerze nie powinny iść do lekarza z pytaniem, czy ze mną jest coś nie tak?

Konstrukcja człowieka opiera się o czas spędzony w swoim gronie i żaden wypisany na receptę lek tego nie zmieni. Zamiast ludźmi, możesz otaczać się zwierzętami, a do grona najbliższych znajomych zaliczyć rodziców i rodzeństwo. Kiedy ostatnio byłaś z mamą na lodach, a z tatą na łyżwach? Może to pora przypomnieć sobie beztroskie czasy dzieciństwa za pomocą wyprawy kajakowej ze starszym bratem? Przyłapujesz się czasami na takiej myśli:nie mam przyjaciół i dobrze mi z tym? Czujesz się dobrze sama ze sobą, a grono twoich fanów sprowadza się do najbliższej rodziny i ewentualnie zwierząt domowych, z którymi masz największą styczność po przyjściu z pracy? Widocznie tak ci najlepiej.

Co zrobić gdy nie mam przyjaciół?

Czy tylko ja nie mam przyjaciół, myślisz sobie siedząc na wygodnej kanapie i popijając w sobotni wieczór herbatkę. Przyjaciele to wielki skarb, ale nie musisz ich szukać na siłę. Stwarzaj sobie okazję, działaj na różnych płaszczyznach, gdzie wiesz, że nie będzie trudno o ciekawą duszę. Podpowiadamy, że najlepsze przyjaźnie wywiązały się z sytuacji, które nie były w żaden sposób odgórnie przez nikogo ustalane. Jedyne, na co możesz być w życiu nastawiona to ewentualne konsekwencje poniesione z tych relacji, które przez przypadek zostały nawiązane.

Do tej pory widocznie takiej nie znalazłaś, ale mamy nadzieję, że niejeden raz będziesz chodzić na karaoke do tanich barów z grupką znajomych, którzy tak jak ty kochają śpiewać Africa twojego ulubionego zespołu Toto. W kupie raźniej!

Dlaczego nie mam przyjaciół?- ZOBACZ ZDJĘCIA:

dlaczego nie mam przyjaciół

Dlaczego nie mam przyjaciół? Jeden znak zapytania czyni tysiące odpowiedzi. Zastanów sie nad sobą, a potem resztą.

dlaczego nie mam przyjaciół

Blondynka i brunetka? Inny kolor włosów, ale myśli mogą być te same.

dlaczego nie mam przyjaciół

Przyjaźń i zwierzęta? Tak! To one darzą człowieka największą miłością!

dlaczego nie mam przyjaciół

Podróże z przyjaciółmi są zawsze lepsze niż te w pojedynke. Jednak wiele biur podróży ma na to rozwiązanie!

ZOBACZ TEŻ:

  1. Jestem brzydka i gruba. Jak to zmienić? Sprawdzone porady
  2. Nie mam się w co ubrać. 20 porad, które ci pomogą
  3. Filmy o kobietach sukcesu, odważnych i z klasą. 20 inspirujących

źródła: ohme.pl, dziecisawazne.pl

Powiązane
Matura
Quiz przed maturą z polskiego. Jak dobrze znasz lektury obowiązkowe?