Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje polski siatkarz. Miał zaledwie 23 lata. Łzy leją się strumieniami
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 28.11.2024 15:21

Nie żyje polski siatkarz. Miał zaledwie 23 lata. Łzy leją się strumieniami

Śmierć
Georgetown College Athletics/ Canva/Pixabay

Uderzyły niezwykle smutne wieści z USA. Nie żyje ceniony polski siatkarz. Informacje o jego śmierci przekazała uczelnia, w której reprezentował drużynę siatkarską. Nic nie zwiastowało takiej tragedii, współpracownicy i przyjaciele sportowca są zrozpaczeni. 

Odszedł młody człowiek, który miał przed sobą całe życie

To był niezwykle udany rok dla tego sportowca. Siatkarz wspólnymi siłami ze swoją drużyną zdobył mistrzostwo uniwersyteckiej ligi NAIA, a sam został uznany za najbardziej wpływowego zawodnika turnieju finałowego. W nocy, ze środy na czwartek uderzyły niezwykle przygnębiające wieści. Zmarł młody mężczyzna, który miał przed sobą całe życie i wielką przyszłość. Jego osiągnięcia i determinacja na zawsze pozostaną w pamięci jego znajomych i przyjaciół z pracy.

TVP program
Koniec z polskim serialem na TVP! W zamian nowy program o kawalerach
Gabriel Seweryn
Smutne doniesienia dokładnie rok po śmierci Gabriela Seweryna

Nie żyje wspaniały polski siatkarz

Nie żyje Krzysztof Kowalski. Polski siatkarz miał tylko 23 lata. O tragedii poinformowała uczelnia, której drużynę reprezentował sportowiec. Z ogromnym żalem o śmierci swojego ukochanego wspomniała także jego partnerka, Camryn. 

"Georgetown jest zasmucone i zdruzgotane po informacji o śmierci absolwenta z 2024 roku, Krzysztofa Kowalskiego. Był ukochanym członkiem naszej społeczności, genialnym studentem-sportowcem i jeszcze lepszym człowiekiem. Nasze modlitwy są z jego rodziną, bliskimi i przyjaciółmi w tym trudnym czasie" - napisano w oficjalnym komunikacie na Facebooku

Krzysztof Kowalski stawiał swoje pierwsze sportowe kroki w Ostrołęce

Krzysztof rozpoczął sportową karierę w Ostrołęce. Najpierw zaczynał od piłki nożnej w tamtejszej Narwii. Później postanowił zmienić dyscyplinę i odnalazł swoje powołanie. Była to właśnie jego ukochana siatkówka. 

Ostatnie lata życia spędził w Stanach Zjednoczonych, gdzie studiował na Georgetown College. Występował również w tamtejszej drużynie Georgetown Tiger. Jego pierwszym klubem w życiu, który z dumą reprezentował była Olimpia Ostrołęka.

Na ten moment przyczyna śmierci młodego sportowca nie została podana do informacji publicznej.