Podczas zakupów w Biedronce klient osunął się na ziemię. Niestety, nie udało się go uratować
Do tragicznej sytuacji doszło w jednym ze sklepów sieci Biedronka w Nowym Dworze Mazowieckim. W czwartkowy poranek pewien klient, który wszedł do supermarketu, już z niego nie wyszedł. Co stało się na miejscu?
Pomimo błyskawicznie udzielonej pomocy historia nie zakończyła się happy endem. Mężczyzna zmarł.
Biedronka: Zmarł klient sieci
Do zdarzenia doszło 2 lutego w godzinach porannych, około 8.30. Na sklep wszedł pewien senior, który po prostu chciał zrobić zakupy. W trakcie wykonywania tej czynności osunął się jednak na ziemię i stracił przytomność.
Inni klienci pomimo wczesnej pory byli bardzo przytomni i natychmiast podjęli się reanimacji. Niestety, masaż serca okazał się w tym przypadku bezskuteczny. Gdy na miejsce przyjechali specjaliści, stwierdzili zgon 72-latka.
Na miejsce później przyjechała także policja z technikiem, który badał miejsce zdarzenia. Nic nie wskazywało jednak na to, by w tragedii brały udział osoby trzecie.
Choć oficjalnie nie podano tego jeszcze do informacji publicznej, można sądzić, że za tragedią stał stan zdrowia mężczyzny w połączeniu z jego podeszłym wiekiem.