W ostatnim czasie odbyła się impreza firmowa sklepu Biedronka. Na evencie pojawiło się wielu pracowników, którzy świetnie bawili się podczas zabawy. W sieci pojawiło się nagranie, które przedstawia przebieg imprezy. Koniecznie musisz to zobaczyć.
Niedawno w sieci ukazał się kontrowersyjny filmik, który nagrał z ukrycia pewien klient Biedronki. Mężczyzna pokazał na wideo, jak wygląda wnętrze sklepu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że na samym środku alejki znalazło się coś całkiem niespodziewanego. Internauci natychmiast zareagowali na te kadry z oburzeniem. Wiele wskazuje na to, że sklep z owadem w logo ponownie podpadł swoim klientom.
Idąc przez życie, nie zawsze mamy czas na zastanowienie się nad wszystkimi wykonywanymi przez nas czynnościami. Myślenie o konsekwencjach niektórych działań nie jest wcale takie oczywiste. Na to postanowiła zareagować pewna pracownica Biedronki, która od dłuższego czasu prowadzi swój profil w mediach społecznościowych. Swoją publikacją ostrzegła klientów przed konkretną rzeczą.
Klienci Biedronki oraz podobnych marketów przyzwyczaili się do prostego udogodnienia, jednak nie zdają sobie sprawy, że korzystanie z niego może być kłopotliwe, a nawet niebezpieczne. Pracownica sklepu sieci należącej do Jeronimo Martins Polska przestrzega przed nierozważnymi praktykami. Aby uzmysłowić konsumentom wagę problemu, nagrała film, który szybko stał się hitem sieci.
Najpopularniejszy w sieci pracownik Biedronki przekazał kolejny filmik, w którym pokazał swoje codzienne, zawodowe perypetie. Tym razem kasjer postanowił zobrazować, jak wyglądałby jego największy koszmar. Co więcej, zasugerował, że główną rolę w tej sytuacji miałaby odegrać konkurencja.
Przedświąteczne szaleństwo wiąże się z tym, że w dyskontach pojawiają się wielkie tłumy ludzi. W jednej z gdyńskich Biedronek doszło do nieprzyjemnej sytuacji, która natychmiast została zrelacjonowana przez internautkę. Takiego widoku nikt się nie spodziewał, magia świąt natychmiast zgasła.
Zakupy mogą być z różnych powodów stresujące dla konsumentów, zwłaszcza teraz, w okresie najintensywniejszych przygotowań do świąt. Brak niektórych produktów, wzrost cen, niekończące się kolejki do kasy — to tylko niektóre z problemów, z którymi należy się liczyć podczas wizyt w marketach. Tym, co najczęściej zawodzi, jest czynnik ludzki. Czasami jednak niewiele trzeba, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji. Przekonał się o tym jeden z klientów Biedronki.
Biedronka śmiało ruszyła za Lidlem i wprowadziła w swoich sklepach rewolucję, która może znacząco wpłynąć na satysfakcję wśród klientów sklepu. Pojawiło się zupełnie nowe rozwiązanie, z którego kupujący mogą być bardzo zadowoleni. Skorzystają również na tym pracownicy, którzy do tej pory „obrywali” za niedociągnięcia, jakie panowały wcześniej w lokalach usługowych.
Sieć sklepów należąca do spółki akcyjnej Jeronimo Martins Polska ma mocną pozycję na rynku, chociaż Lidl mocno depcze jej po piętach. Biedronka ma coraz większe zapotrzebowanie na pracowników i stara się ich szukać różnymi sposobami. Jeden z pracowników, który jest dobrze znany w Internecie, postanowił pokazać, jak sklepy starają się pozyskać nowy personel. Opublikowane nagranie jest zaskakujące.
Biedronka to sklep jeden z najczęściej wybieranych przez Polaków. Niestety klienci nie zawsze są zadowoleni ze standardów, jaki ten oferuje. Wiele osób skarży się na niski komfort podczas robienia zakupów. W sieci powielają się głosy dot. bałaganu na półkach, ale również w alejkach, gdzie drogę często zagradzają palety z nierozładowanym towarem. Teraz do internetu trafiło zdjęcie z dyskontu, które do reszty rozwścieczyło klientów.
Okres przedświąteczny sprawia, że pracownicy, szczególnie w dużych sklepach otrzymują różne paczki z nierzadko bardzo wartościową zawartością. Poza Biedronką i Lidlem właśnie pojawił się filmik z otwierania kolejnego pracowniczego podarunku. Oj tym razem pracodawcy nie będą zadowoleni.
Biedronka to zdecydowanie jeden z ulubionych sklepów Polaków. Każdego dnia przez sklep przewija się masa klientów, a każdy z nich musi odczekać swoje w kolejce do kasy. Pracownicy Biedronki są aktywni w mediach społecznościowych, a szczególnie na TikToku. Ostatnio jeden z nich zdradził, co otrzymał w świątecznej paczce, a teraz? Pracownik Biedronki wyjawił wielki sekret sklepu.
Biedronka to jedna z najpopularniejszych sieci sklepów w Polsce. Co roku wszystkim swoim pracownikom rozdaje świąteczne prezenty. Kilka osób zatrudnionych w dyskoncie zaprezentowało na TikToku zawartość paczek. Polacy aż przecierali oczy ze zdumienia pod nagraniem jednego z nich.
Pracownicy Biedronki ostatnio są bardzo aktywni w sieci. Chętnie pokazują, jak wygląda ich codzienny dzień w pracy. Nie brakuje również rozpakowywania paczek świątecznych oraz humorystycznych treści. Tym razem jednak pojawiło się video, które od pierwszych słów wgniata w fotel.
Prezenty świąteczne od pracodawców to miła tradycja, którą praktykują także sieci sklepów takie jak Lidl czy Biedronka. Okazuje się, że zawartość paczek potrafi nieraz mocno zaskoczyć. Pracownice Lidlów pokazały, co dostały w prezencie od swojego pracodawcy. Reakcja internautów? Sami zobaczcie.
Niektórzy ludzie zarzekają się, że nigdy nie chcieliby pracować w sklepie, zwłaszcza w jednym z dużych marketów. Fakt, to nie jest zajęcie dla każdego, jednak co zaskakujące, istnieją osoby, które są naprawdę zadowolone z bycia ekspedientem lub ekspedientką. Pracownik Biedronki, który jest również popularnym TikTokerem regularnie publikuje nagrania, na których w humorystyczny sposób pokazuje swoją codzienność w jednym z dyskontów firmy Jeronimo Martins Polska. Ostatnio zdradził, jak szefostwo obdarowuje swoich pracowników na święta.
Portugalska sieć jest jedną z tych, które proponują swoim klientom specjalny program lojalnościowy. Z karty Moja Biedronka można skorzystać na kilka sposobów, jeden z nich jest jednak dość ryzykowny. Oszuści wykorzystują roztargnionych kupujących do nieodpowiednich celów, pracownicy nie potrafią sobie z tym poradzić.
Biedronka to jeden z najpopularniejszych sklepów w Polsce. Znajduje się praktycznie w każdym większym i średnim mieście. Sieć zatrudnia wielu pracowników, proponując im korzystne warunki. Jak rekrutacja na stanowisko kasjera wygląda w rzeczywistości? Redaktorka jednego z popularnych portali postanowiła to sprawdzić.
Zbliża się Black Friday, a z nim szaleństwo zakupowe. Choć to zwyczaj, który narodził się w Ameryce, jest już rozpowszechniony w innych krajach, także w Polsce. Markety postanowiły jednak nie poprzestawać na jednym dniu i oferują swoim klientom cały tydzień korzystnych promocji. Nie inaczej jest w sieci sklepów Biedronka. Od początku tygodnia kupujący tłumnie ruszyli na zakupy, a w ich koszykach najczęściej ląduje jeden produkt, który jest teraz bardzo tani.
Podobno “klient nasz pan”, choć nie każdy sprzedawca jest gotów zgodzić się z tym stwierdzeniem, zwłaszcza jeśli jest zatrudniony w dużym dyskoncie. Pracownik Biedronki postanowił obnażyć zachowania klientów marketu i podzielić się swoimi obserwacjami w sieci. Nagranie obejrzało już ponad milion osób i znalazło się spore grono widzów, którzy poczuli się urażeni.
Klienci zgłaszają coraz więcej uwag co do jakości i komfortu robienia zakupów w sieci sklepów Biedronka. Zarzutów jest wiele, chodzi przede wszystkim o bałagan, który panuje na sklepowych półkach i porozstawiane palety, które potrafią zablokować przejście przez alejki. Głos w sprawie zabrał jeden z pracowników, jego filmik obiegł internet w tempie błyskawicy i wywołał duże emocje wśród odbiorców.
Co zrobić, żeby zasłynąć w sieci? Najlepiej nagrać filmik, który stanie się viralem. Tam było w przypadku kasjerki, która została nagrana podczas pracy. Jednak to video, na które natknęliśmy się w sieci, kompletnie nas zaskoczyło. Widać na nim dwójkę pracowników, którzy tak zachowują się po zamknięciu sklepu. To aż niewiarygodne. Sami musicie to zobaczyć.
Miliony Polaków już niebawem będą szturmować sklepy Biedronki w całym kraju. Nic dziwnego, znowu pojawi się w niej absolutny hit, który znakomicie sprawdzi się przed świętami, ale nie tylko. Do tego kosztować będzie naprawdę niedużo. Kiedy trzeba ruszyć do sklepów?
To, co niekiedy dzieje się w dyskontach, przechodzi ludzkie pojęcie. Jedna z pracownic sklepu Biedronka nagrała film o tym, jak potrafią zachowywać się klienci jej punktu. To jeszcze zwykły niewinny pośpiech, czy już brak elementarnej kultury? Nagranie wyświetlono już miliony razy.
Klienci Biedronki muszą przygotować się na zmiany związane z zasadami korzystania z karty lojalnościowej Moja Biedronka. Różnice zauważalne będą między w zbieraniu naklejek, co bezpośrednio wpłynie na tempo, w jakich konsumenci będą w stanie zdobywać nagrody.
Codzienne zakupy mogą być źródłem wielu kuriozalnych sytuacji. Wiedzą o tym nie tylko klienci sklepów, ale przede wszystkim pracownicy sieci takich jak Lidl czy Biedronka. Klienci potrafią dać się im we znaki. Jedna z pracownic Biedronki pokazała, z czym musi borykać się podczas swojej pracy. “Śmiech przez łzy” - komentują internauci.
Klienci Biedronki w przestrzeni mediów społecznościowych otwarcie wyrażają swoje niezadowolenie wobec sposobu, w jaki funkcjonują lokale sklepu. Sygnalizują trudności z poruszaniem się po sklepie i brakiem czystości. Irytuje ich również fakt, że gdy formują się długie kolejki, na kasach pracuje zbyt mało kasjerek. Marketingowcy Biedronki postanowili odpowiadać na skargi — i tak ostro jeszcze nie było.
W jednej z Biedronek w województwie śląskim doszło do niecodziennego zdarzenia. Wszystko zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Funkcjonariusze wykorzystali sieć, aby ująć sprawców. Kara, która im grozi, jest bardzo wysoka.