Pogrzeb Izabeli z Pszczyny
Sprawa Izabeli z Pszczyny, zmarłej od kilku dni budzi ogromne emocje – kobieta miała umrzeć po nieprzeprowadzonej na czas terminacji ciąży. Mimo że od jej śmierci minął już ponad miesiąc, sprawa dopiero teraz nabrała medialnego rozgłosu. Dowiedzieliśmy się, w jakich okolicznościach odbyło się ostatnie pożegnanie 30-latki.
Pogrzeb Izabeli z Pszczyny
Pogrzeb kobiety odbył się na cmentarzu w Ćwiklicach (na terenie województwa śląskiego). W jednej mogile zostało złożone ciało 30-latki, a także jej nienarodzonego syna, który miał otrzymać imię Leon.
Bliscy, znajomi i sąsiedzi Izabeli wciąż składają na jej grobie nowe wiązanki kwiatów, a także zapalają znicze. O samym pożegnaniu opowiedziała zaś redakcji „Super Expressu” jedna z odwiedzających grób kobiety.
– Na pogrzebie było mnóstwo ludzi. W kondukcie dwie białe trumny, jedna maleńka. Ten widok sprawiał, że wszyscy płakali. Tej tragedii można było uniknąć – powiedziała.
Śmierć Izabeli zszokowała całą Polskę. Przypomnijmy, że kobieta trafiła na oddział pszczyńskiego szpitala ze stwierdzonym bezwodziem. Mimo to lekarze nie zdecydowali się na zabieg usunięcia ciąży, oczekując, aż płód obumrze samoistnie.
W wyniku tych zdarzeń kobieta doznała wstrząsu septycznego i zmarła 22 września tego roku. Według relacji rodziny (a także zgodnie z treścią wiadomości, które Izabela przesyłała matce przed śmiercią) jedną z przyczyn „wyczekiwania” lekarzy miał być ubiegłoroczne orzeczenie Trybunału Julii Przyłębskiej, ograniczające możliwość aborcji w przypadkach embriopatologicznych.
Źródło: Onet
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
