Pokazał, co znalazł w mięsie z Biedronki. Tylko u nas sieć odnosi się do nagrania
Przed majówką warto sprawdzić zaopatrzenie, zanim zaczniemy zapraszać znajomych i rozpalać grilla. Okazuje się, że w jednym z produktów popularnej sieci dyskontów znaleziono ropień w karkówce. Zapytałem więc “Biedronkę”, w jaki sposób odniesie się do tego znaleziska. Odpowiedź przyszła jeszcze przed długi weekendem.
Zakupy z głową
Weekend majowy to jedna z wielu okazji, która przydarza się w 2024 roku, aby wybrać się do sklepu po większe zakupy. Nie tylko “od święta” warto pamiętać o tym, aby sprawdzić produkt przed zakupem. Mowa tutaj przede wszystkim o dacie przydatności do spożycia.
Ze szczególną ostrożnością trzeba traktować także produkty mięsne, które mogą mieć w sobie wadę ukrytą . Może to być np. ropień, który trafił się jednemu z internautów.
Pokazał co znalazł w mięsie
Jeden z internautów poszedł na zakupy do “ Biedronki ”. Zapewne chciał się przygotować na grilla z rodziną lub znajomymi. Kupił więc karkówkę i radosnym krokiem wrócił do domu. Okazuje się, że nie do końca był zadowolony z zakupu.
Na profilu hallopolska w serwisie TikTok, pojawił się film, który ukazuje, w jakim stanie jest mięso ze sklepu. Internauta znalazł w nim ropień. Oczywiście takiego mięsa pod żadnym pozorem nie można zjeść.
Odpowiedź "Biedronki" na ropień w mięsie
Napisałem do biura prasowego “Biedronki”, dlaczego w mięsie znalazł się ropień. Poproszono mnie o numer partii, a także o cierpliwość. Sklep musiał poszukać, od którego dostawcy otrzymali wadliwy produkt.
Wiadomość od dyskontu przyszła bardzo szybko. Zostaliśmy poinformowani, że sieć ma wewnętrzne procedury i zasady, które dotyczą żywności.
Sieć Biedronka ma cały szereg wewnętrznych procedur i zasad dotyczących bezpieczeństwa żywności, które zawsze jest dla nas absolutnym priorytetem. Niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia dostawca przeanalizował wszystkie etapy produkcji i nie stwierdzono nieprawidłowości - powiedział nam Daniel Malko menedżer ds. jakości produktów świeżych w sieci Biedronka.
Dodatkowo odniesiono się do filmu, który trafił do sieci.
Przedstawiona na filmie wada produktu jest wadą ukrytą i nie jest możliwe zidentyfikowanie jej na etapie produkcji. Należy podkreślić, że każda partia towaru jest wyprodukowana pod ścisłą kontrolą służb weterynaryjnych. - kontynuował Malko.
Ważną informacją dla osób, które kupią takie mięso, jest to, że mogą je zwrócić wraz z paragonem do sklepu “Biedronka”. Sieć wymieni produkt, albo zwróci pieniądze.