Polacy masowo, całymi wózkami wykupują w Biedronce jeden produkt. Powód zdumiewa
Taka okazja nie zdarza się codziennie, tłumy rzuciły się na najbliższe sklepy znanej sieci, wykupując jeden, absurdalnie przeceniony produkt. Niektórzy przyjeżdżają specjalnie po niego, wywożą całym kartonami. Wszystko przez jeden błąd, który popełniła Biedronka.
Słono będzie kosztować pomyłka, której dopuścił się jeden z najpopularniejszych sklepów w Polsce. Ile jeszcze potrwa, zanim Biedronka zdoła wycofać niezamierzoną hiperofertę?
Biedronka popełniła błąd. Sklepy w całej Polsce przeżywają oblężenie
W ostatnich dniach media obiegła zaskakująca informacja. Biedronka przeżywała istne oblężenie, wszystko przez fatalny błąd, jaki popełniono przy wprowadzaniu cen popularnego produktu.
Fama rozeszła się w mgnieniu oka i klienci masowo ruszyli do najbliższego sklepu, szukając okazji. I nic dziwnego — cena słodkiej przekąski była absurdalnie niska, zamiast ok. 30-procentowej przeceny, przy kasie odczytywano kwotę mniejszą, niż płacimy obecnie za jedną bułkę.
Klienci Biedronki rzucili się na zakupy. Zjeżdżają się tylko po jeden produkt
Klienci przyjeżdżali z całymi wózkami i kartonami i odjeżdżali z oszałamiającym zapasem jednego produktu. Biedronka popełniła błąd przy wycenie… batona Snickers. Czteropak słodkiego bloczku, którego normalna cena to 9,99 zł miał zostać przeceniony na 6,99.
Problem w tym, że na paragonach widniała cena… 0,99, czyli aż 90% mniejsza od standardowej. Tym razem to Biedronka mogła odczytywać “paragony (nie)grozy”, pochodzące z punktów w całej Polsce.
Jak podaje portal Boop.pl, kupujący skrzętnie wykorzystywali fatalny błąd. Z półek znikały całe kartony, na taśmie lądowały dziesiątki, a nawet setki opakowań a najdziwniejsze, że pracownicy przy kasach kompletnie nie reagowali na tę absurdalną sytuację.
Biedronka naprawi błąd?
Oczywiście taka sytuacja nie może trwać wiecznie. Na gromadzącej zgłoszenia o sklepowych okazje stronie Pepper.pl oferta z czteropakiem Snickersa za 0,99 zł jest już nieaktywna. Jeszcze wczoraj Boop.pl zapewniało jednak, że w niektórych sklepach wciąż można było “zapałać się” na ofertę.
Niestety, nawet jeśli błąd został już naprawiony, nie wszyscy chętni będą mogli skorzystać z “poprawionej promocji”, gdyż po szaleńczym oblężeniu w niektórych sklepach Biedronka produktu może po prostu zabraknąć.
Źródło: Boop.pl
