Policjantka chciała wyrzucić śmieci, nagle coś takiego. Nagrała film ku przestrodze
Pewna policjantka chciała wyrzucić śmieci nieopodal swojego miejsca zamieszkania. W tym celu udała się do śmietnika, aby pozbyć się kartonów. To, co tam zobaczyła, sprawiło, że zdecydowała się nagrać filmik ku przestrodze innych.
Ta policjantka jest popularna w sieci
Mł. insp. Małgorzata Sokołowska prowadzi na Instagramie profil o nazwie @z_pamietnika_policjantki. Możemy tam znaleźć wiele potrzebnych wskazówek i porad z zakresu bezpieczeństwa. Policjantce udało się zbudować sporą grupę odbiorców, jej profil obserwuje bowiem 135 tys. osób.
Do nagrywania materiałów inspiruje ją często życie i codzienne sytuacje. Dokładnie tak było tym razem. Zwróciła uwagę na bardzo ważną rzecz, kiedy udała się na śmietnik, aby wyrzucić kartony.
Niebywałe na co trafiła policjantka, wyrzucając śmieci
Policjantka Małgorzata Sokołowska jak każdy obywatel musiała wybrać się na przydomowy śmietnik, aby wyrzucić niepotrzebne rzeczy ze swojego domu. Kiedy wyrzucała kartony najprawdopodobniej po zamówieniach online, w oczy rzuciła jej się jedna rzecz.
Na śmietniku znajdowało się mnóstwo kartonów z danymi adresatów. Policjantka zwraca naszą uwagę na to, żebyśmy nigdy nie wyrzucali kartonów po przesyłkach wraz z etykietą. Dzięki temu osoby niepowołane mogą wejść w posiadanie naszych danych i wykorzystać je dla własnych celów.
Jako podsumowanie filmiku proszę o szczerość i przyznanie się, jak to jest z Waszymi danymi z etykiet nadawczych, listów itp. Pamiętacie, aby je usunąć czy zdarza się Wam zapominać? - czytamy w opisie filmiku.
Internauci przyznali rację policjantce
Pod nagraniem tej policjantki pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów , którzy podzielili się swoimi doświadczeniami. W ich wpisach możemy przeczytać:
- Polecam taką etykietę potraktować wacikiem ze zmywaczem do paznokci - ani śladu po danych.
- Odrywam/zdzieram, żeby nie zostało nic, przez co mogłabym zostać zidentyfikowana. Kiedyś ktoś wyśmiał mój nawyk, ale cieszę się, że w końcu mam wiarygodne potwierdzenie, że nie sfiksowałam.
- Etykiety, stare rachunki, pisma z danymi itp. lądują w niszczarce.
- Zawsze usuwam i coraz bardziej dziwi mnie, że o tak podstawowych rzeczach trzeba mówić dorosłym ludziom. Mam wrażenie, że zanika zdolność logicznego myślenia…